bieg na 3000km ppomocy

Witam chce dojsc do wyniku 3km w 12 min na razie robie 1km 7.59 wiec jest strasznie:(:(:( biegam gdzie sie da na biezni wokol boisk w parku itp.. mam 186cm 98kg wagi,biegam od kilku dni wczesniej nie biegalem. mam kilka pytan
ile razy w tyg powinienem trenowac?
jak biegac czyli na maxa czy???

biegaj 5km dziennie co drugi dzien srednim tempem pod koniec jak masz sile zrob kilka sprintow, jakas dietke zarzuc to Ci duzo pomoze

5km powiadasz ..ale ja na raz tyle nie jestem wstanie przebiec niewiem czy dam rade 3...wiec od czego mam zaczac????

Od biegania byle jak, tyle ile możesz, reszta sama przyjdzie z czasem.

proszę przykładowy plan http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1 
ale pamiętaj najważniejsza wytrwałość tak jak mówi Adaś
pozdro

Zacznij od marszobiegów.

Powiedzmy 2 minuty biegu 2 minuty szybkiego marszu.I tak przez 20 minut.Na początek 3 razy w tygodniu,a potem 4 razy.Stopniowa zwiększaj długość biegu - przy czym marsz niech pozostanie 2 minutowy.Bieg powinien byc w tempie "konwersacyjnym" czyli tak,abyś był w stanie swobodnie rozmawiać w czasie biegu.Na początek żadne sprinty ani przebieżki nie są Ci potrzebne.O tym można pomyśleć później.Oczywiście przed i po gimnastyka rozciągająca.Do tego dodałbym ćwiczenia stabilności ogólnej,które możesz wykonywać w dni bez biegania - ewentualnie po biegu.

http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1457

Z czasem mógłbyś dołożyć ćwiczenia z zakresu gimnastyki siłowej:





Co do terenu w jakim biegasz to osobiście polecałbym park/las,bo tam wrażenia są najbardziej intensywne,Bieganie na bieżni ma to do siebie,że z czasem zaczyna być dosyć nużące.Na dodatek bieganie w terenie znakomicie wzmacnia i pomaga w budowaniu siły ogólnej.

W Twoim przypadku najważniejsza będzie systematyczność i cierpliwość.Nie możesz iść na skrótu i się spieszyć,bo w 99% nie osiągniesz tego co zamierasz.W najlepszym przypadku przetrenujesz się,a w najgorszym zafundujesz sobie taką kontuzję,która nie pozwoli Ci dalej biegać.

N3sta

Proponowanie komuś biegania 5 km co 2 dzień w momencie,gdy jego czas na 1 km jest jaki jest to niestety dowód na to,że Twoja wiedza o bieganiu jest bardzo słaba.Lepiej żebyś wstrzymał się z takimi "radami",bo możesz tylko komuś krzywdę zrobić.

TIM

Z tym "ile możesz" to bym dyskutował,bo przy jego masie i braku wytrzymałości to o kontuzję będzie niezmiernie łatwo.Także lepiej niech na początku biega "mniej niż może" tak,aby stopniowo przyzwyczajać swój organizm do biegania.Nasza psychika przy udziale endorfin znakomicie potrafi nas oszukać co do naszych możliwości co szczególnie jest widoczne w pierwszym okresie biegania.Niestety potem "fabryka" często odcina moc i bieganie okazuje się miłą aczkolwiek krótką przygodą


Zmieniony przez - Typer w dniu 2010-02-15 14:11:51

Wiem jak jest bo sam przez to przechodziłem, 2 lata temu miałem zacier przebiec 400m Początki są trudne ale grunt to być cierpliwym i się nie poddawać. Postępy idą szybko, zwłaszcza na początku - a później bieganie wchodzi w nawyk i ciężko na dupie usiedzieć jak jest zła pogoda

Tak co z tego ze ma duzy czas nas 1km przeciez moze biec wolnym truchtem i przegienie...

Nie ma złej pogody tylko źle ubrani biegacze

Bieganie uzależnia i to mocno.12 lat machania na siłce nie dało mi tyle radochy co ostatnie 2 lata biegania

N3sta

A to z tego,że nie ma żadnej wytrzymałości i jego organizm nie jest kompletnie przygotowany do takiego obciążenia.Do tego jego stawy kolanowe na pewno nie będą zadowolone jeżeli zacznie biegać od razu 5 km przy swojej wadze.

Myślenie ma przyszłość i nie boli.pamiętaj o tym.

Zmieniony przez - Typer w dniu 2010-02-15 14:56:53

dzieki typer...mam na to 2 miesiace myslisz ze uda mi sie? 12min na 3km takie sa wymogi do kawalerii powietrznej

Jeżeli Twoja masa ciała wynika z treningu na siłowni to myślę,że powinieneś dać radę.Natomiast jeżeli te kilogramy pochodzą z typowej nadwagi to 2 miesiące może być za mało.

Sam służyłem w latach 90 w Krakowie w desancie,dlatego chętnie Ci pomogę.Jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to wal na GG.Jestem zawsze na niewidocznym.