Przed tygodniem władze Wizards ujawniły, że trwa śledztwo wszczęte po odkryciu w szafce Arenasa broni. Teraz okazuje się, że słynny koszykarz może mieć znacznie poważniejsze kłopoty. Według nowojorskiej gazety, Arenas wyciągnął broń w kierunku Javrisa Crittentona, a ten, czując się zagrożony... również sięgnął po broń. Powodem sprzeczki miał być dług.
Menedżer generalny Wizards, Ernie Grunfeld bagatelizował incydent. "Sprawa jest w rękach władz ligi. Spróbujemy dotrzeć do jej sedna, jeśli takie sedno istnieje" - skomentował.
Pełna gangsterka Dobrze, że nie doszło do tragedii
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...