Tomek był wolniejszy niż zazwyczaj, ale to chyba oczywiste bo przybrał dobrych kilka kg masy mięśniowej. Dobrej masy! Widac że wykonał kawał dobrej roboty z gościem od przygotowania fizycznego.
Taki był priorytet w okresie przygotowawczym przed walka z Estradą.
Teraz przed walka z Arreolą może spokojnie skupic sie już wyłącznie nad treningiem szybkościowym i czysto bokserskim, nie zawracając sobie głowy łapaniem masy.
Fakt że wygrał minimalnie, ale jak sądzę Gmitruk od Tomka własnie tego wymagał. Adamek zakończył walkę w dobrej formie, zupełnie nie rozbity, bez kontuzji. teraz spokojnie może sie przygortowywac do kolejnej walki.Taki był po prostu jego plan.
A że nie było show i nockdownów? Kogo to obchodzi...
Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swego poziomu a potem pokona doświadczeniem