a) zrezygnować z silowni <lol>
b) jeździć na inną i płacić 100 na miesiąć. (Musiałbym jeździć autem, około 5km w jedną stronę, dodatkowo nie zawsze mam dostępne auto ale miał bym znów wszystkie możliwe sprzęty)
c) kupić sobie sprzęt do domu
Pierwsza opcja jest do dupy.
Druga jest możliwa ale wiąże się z dość dużym nakładem czasu potrzebnego na jej wykonanie ale miał bym wszystko co potrzebne.
Trzecia opcja wydaje mi się dość rozsądna ale:
Wszedłem na allegro, za około 1000-1500 zł kupię ławkę łamaną, oddzielne stojaki, dwie sztangi, obciążenia, modlitewnik i stojak pod modlitewnik plus inne pierdółki - np http://www.allegro.pl/item900213222_zestaw_max_170kg_lawka_do_cwiczen_stojaki_i_rabat.html Cena jest dla mnie do przyjęcia. Problemem będzie ćwiczenie nóg.
Co o tym sądzicie? Jak to jest w praktyce? Czy taki ,,zestaw" z allegro nie rozleci sie po miesiącu?