Walki z lenistwem? Godzinami układałem dietę, wcześniej trening był lżejszy, dopiero teraz zaczynam od następnego tygodnia lub za 2 tyg., bo kupuję hantle i drążek.
Na kolacje jem jajka(wykluczyłem laktozę, bo chyba uczulony jestem na nią - mleko, itd.) i olej z pestek winogron(potrzebuje wielonasyconych do bilansu odpowiedniego).
Co do poprzedniego treningu - rozgrzewka, 4 obwody, pompki, przysiady, łydki, podnoszenie nóg do pionu. Powtórzenia na serię zwiększałem co 4 treningi, doszedłem do ok. 30 w każdym.
A co po bieganiu mogę jeść? Czy muszą być węgle + białko, czy normalna kolacja?
FBW byłoby idealne, muszę spróbować coś zrobić ale będzie ciężko.
Czy w FBW tylko raz się przechodzi przez wszystkie ćwiczenia, i nie ma kolejnego tzw. obwodu?
Nogi: Przysiady ze sztanga na barkach 3s
Plecy: Wiosłowanie sztanga 3s
Klatka: Wyciskanie sztangi na skosie 3s
Barki: Wyciskanie sztangi z za glowy 2s
Biceps: Uginanie ramion ze sztanga 2s
Triceps: Wyciskanie sztangi wasko 2s
Ciężko mi tu to zastąpić znanymi przeze mnie ćwiczeniami..
Nogi: Przysiady ze sztanga na barkach 3s -> przysiady z obciążeniem
Plecy: Wiosłowanie sztanga 3s -> podciąganie na drążku nadchwytem
Klatka: Wyciskanie sztangi na skosie 3s ->
Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce poziomej + pompki
Barki: Wyciskanie sztangi z za glowy 2s -> wyciskanie sztangietek
Biceps: Uginanie ramion ze sztanga 2s -> nie wiem, uginanie ramion z hantlami?
Triceps: Wyciskanie sztangi wasko 2s -> .... podajcie coś, ilość serii i powtórzeń sobie ustalę, najpierw zarys.
Czy to będzie lepsze niż trening dla początkujących domatora z zastapionymi baniakami przez hantle? i czemu nic na brzuch nie ma?