KARATE OYAMA ORAZ TAEKWONDO

nie no chodzi mi o to zeby nie było tak ze trenujac k.oyama lub taekwondo albo nawet to i to nie dostał od zwykłego kolesia bomby w twarz lub głowe bo nie umie trzymac gardy zrobic uniku ani zadac porzadny celny cios w twarz przeciwnika

Od choy lee fut specem nie jestem, ale tam garda jak najbardziej jest. Natomiast na pewno nie jest to garda bokserska. W Boksie jest taka garda min dla tego, że się nie kopie. W CLF się kopie i to dość dużo, i dla tego między innymi garda też jest inna niż w boksie.

a w choy lee fut sa jakies dzwignie,rzuty,walka w parterze czy tylko tak pisze na ulotce klubu?

Osobiście trenuję dłuższy czas Karate Shotokan i jest zawarte w nim wiele elementów.
Jest garda, potężne kopnięcia (z wyskoku, z obrotem, po łuku, itp.), uderzeń i ciosów cała masa (po łuku, proste, wznoszące, odwrotne, pięść młot i wiele innych), jeszcze wiecej bloków (na kazda okazje bym powiedzial :D)

@NASCITURUS nie zgodzę się z Tobą, bo nie wiem jak na innych treningach, ale na moich (dosyć intensywnych i wyczerpujących zreszta) jest kumite i wolne sparingi. To, że w boksie ćwiczy się przede wszystkim uderzenia na twarz, nie oznacza wcale, że karateka nie potrafi takiego uderzenia powstrzymać. Wręcz przeciwnie, powstrzyma i skontratakuje w ułamkach sekund (przede wszystkim wykorzysta siłę przeciwnika przeciwko jemu samemu).

Niektórym z pozoru wydaje się, że karatecy mają chude rączki i nie zrobią nimi krzywdy. Nie prawda, mięśnią są mocne, szybkie i elastyczne co ułatwia potężny atak ;)

Na tkd się nie znam więc nie napisze ;)

mi sie nie wydaje zeby karatecy byli słabsi siłowo od bokserów tez cwicza celnosc i siłe uderzen.tylko mam watpiliwosci czy nie jest tak ze karateka lub taekwondzista robi zamacha noa i dostaje bombe w twarz i jest po zabawie

Na choy lee fut są dźwignie, rzuty i inne ciekawe rzeczy, w tym walka bronią (głównie formy). Parteru jako takiego nie ma, ale słyszałem, ze w Krakowie ten element dołożyli - zatem może i parter też jest.

Tsailifo - jest tu ekspertem od tego stylu i jego się popytaj.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2010-01-07 20:56:12

rsx1995: cieszymy się, że młodzież ma swoje zdanie i lubi dyskutować, ale jednak masz 15 lat i trenujesz od 4 miesięcy...

A co do karateków i bokserów-boks jest prawdopodobnie najlepszą formą walki samymi rękami jaką stworzono-i jego rozwiązania w mniejszym lub większym stopniu adaptują wszystkie najtwardsze, najefektywniejsze style o metodyce sportowej-muay thai, kickboxing, sanda, savate, taekwondo, odłamy karate trenujące pod K1... skoro twarde bloki są tak skuteczne-dlaczego prawie nikt nie próbuje z nich korzystać w pełnokontaktowej walce?

rsx1995 wszystko fajnie, też kiedyś myślałem że kihon załatwia całą sprawę, ale pogadamy jak kiedyś powalczysz z bokserem, bo teoria choćby najpiękniejsza często upada przy pierwszym praktycznym sprawdzianie.

Trenowałem przez jakieś 8 lat kyokushin. Teraz od kilku trenuję boks. Mimo dużego szacunku dla karate uważam, że techniki ręczne są w nim znacznie gorsze niż w boksie. Mimo trzymania podobnej gardy oraz prób uzupełniania treningu boksem właśnie. Bo zajęcia raz w tygodniu, w których ubierało się rękawice i ćwiczyło boks to zdecydowanie za mało. Uważam za bezcelowe porównywanie kto by wygrał, czy karateka czy bokser. To są sprawy bardzo indywidualne.

no to chyba zeby miec szanse trzeba było by trenowac i ko lub taekwondo i jeszcze dodatkowo boks a jak nie to kupic sobie chociaz worek i trenowac z kolega albo kims poruszanie i uderzenia