Środa 16.12.09.
1.Wyciskanie leżąc:
- 20kg/10,
- 40kg/8,
- 60kg/4,
- 70kg/2,
- 80kg/1,
- 90kg/1,
- 100kg,1,
- 105kg/0.
2.
Wyciskanie wąsko:
- 45kg/8,
- 55kg/6,
- 55kg/6.
3.Poręcze z obciążeniem:
- 20kg/6,
- 20kg/6,
- 20kg/6.
Jak skończyłem nabrałem ochoty na żeby zobaczyc ile razy sie podciągne z 20kg i było tak:
Wąsko podchwytem 5 razy z zapasem bez zarzutu.
Szeroko nachwytem 3 razy bez zarzutu.
4.Wyciskanie w siadzie od czubka głowy:
- 40kg/8,
- 50kg/6,
- 60kg/6,
- 70kg/4,
- 80kg/3.
5.Unoszenie na boki:
- 11kg/6,
- 11kg/6,
- 11kg/6.
6.Unoszenie w opadzie tułowia:
- 11kg/6,
- 11kg/6,
- 11kg/6.
Dzisaij kolejny dzień maksów, tym razem Wl.
1. Na 100kg kg założyłem pas, ale nie mam pojęcia czy cokolwiek mi pomógł.
100kg poszło ładnie z zapsem, mały błąd zrobiłem na dole bo zluzowałem mostek w momęcie wypchniecia sztangi, ale OK.
Potem założyłem 105kg no i tutaj całkiem do dupy technicznie.
Sztanga poszła mi na brzuch i niestety nie miałem już żadnych szans tego wycisnąć.
Klatka raczej nie należy do moich mocnych stron, ale nie jest aż tak źle.
2. Lekko.
3. Wreszcie jakiś konkretniejszy ciężar i robiło się całkiem dobrze z małym zapasem.
4. Chciałem sie sprawdzić w tym ćwiczeniu i nie było aż tak źle.
80kg była szansa na 4 powt. ale znowu mi sztnga poleciała jak przy Wl tylko tym razem za głowe niestety.
5,6 troche machane, ale na tył dobrze weszło.
Picullo
Wiesz, że siad był nie najlepszy.
Postaram się schodzić wolniej.
Zmieniony przez - pro1111111 w dniu 2009-12-16 21:25:06