Z decyzją o ewentualnym powrocie na ring były król wagi junior półśredniej Ricky Hatton zamierza poczekać do przerwy świątecznej. Póki co "Hitmana", jak zazwyczaj pomiędzy walkami prezentującego się nieco okazalej, pochłaniają obowiązki promotora.
bokser.org
Ricky strasznie się zapuścił, gdzieś już czytałem ,że waży ponad 80kg, myślę że Floyd go napoczął a Manny całkowicie go skończył. Moim zdaniem Hatton jest już wypalony i jego powrót na ring nie ma sensu, w jakimś wywiadzie czytałem również ,że ma drobne problemy z sercem więc nie wiem czy bezpiecznie jest dla niego pchać się do walki z Marquezem a tej walki chce właśnie Hatton . Takie skoki wagi są niebezpieczne dla organizmu i może się skończyć tragicznie, i niejednokrotnie tak się kończyło. Hatton wygląda jak pączek, wiadomą sprawą jest ,że kilka kg przyjdzie kiedy zawodnik nie trenuje, no ale bez przesady. Znając bardzo rozrywkowy tryb życia Anglika to pewnie sadzi non stop browar i je co podejdzie. Hatton powinien zawiesić rękawice na kołku nie ma sensu ryzykować zdrowia a w tym przypadku nawet życia.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)