Jak powszechnie wiadomo ryż w wyniku obróbki termicznej w wodzie zwiększa swoją objętość. Jego kaloryczność nie powinna się zmienić ponieważ chłonie on wodę, która owych kalorii nie posiada. Jak jest z substancjami odżywczymi, wydaje się że też nie powinny ulec poważnemu zubożeniu.
Zazwyczaj na opakowaniach ryżu podana jest tabela kaloryczności i zawartości substancji odżywczych dla 100g suchego produktu. Poniżej wkleiłem linki do dwóch zdjęć przedstawiających tabele kaloryczności ryżu białego oraz brązowego. Jedna z nich podaje owe wartości dla suchego produktu które najczęściej podajemy przy układaniu swoich diet ,a druga po przyżądzeniu ryżu.
Niestety są one diametralnie różne.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/472c6e8433a79bbc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79eb15ba86a92970.html
Jak widać kaloryczność ryżu po ugotowaniu spada trzy krotnie przy trzy krotnych wzroście objętości !
Podobnie jest z BTW !
Dlaczego tak się dzieje?
Wszystko zależy od sposobu przyrządzenia ryżu.
Większość osób zapewne kupuje w sklepie ryż w torebkach. Wraca do domku wtawia garnek wypełniony wodą i odrobiną soli na gaz. Gdy woda zaczyna wrzeć ryż ląduje w owym garnku i gotuje się 15-30 min w zależności od rodzaju. Po ugotowaniu ryż odcedzają a wodę wylewają. Węgle lądują potem w Waszych żołądkach. Następnie pewni, że dostarczyliśmy organizmowi odpowiednią dawkę energii ruszacie na trening.
Jest to niestety bardzo poważny błąd!!!
Podczas takiego gotowania ryżu zostaje on bardzo zubożony, bowiem "oddaje" wodzie wiele cennych składników co widać jak na dłoni w podanych wyżej tabelach.
Jak więc prawidłowo przyrządzać ryż by zachował jak najwięcej wartości odżywczych?
Wypłukane i osączone ziarna ryżu wrzucamy do garnka z grubym dnem, zalewamy zimną wodą (półtorej - dwie szklanki wody na szklankę ryżu) i nie przykryte trzymamy do chwili zagotowania na sporym ogniu. Wówczas garnek przykrywamy i pozostawiamy na bardzo małym ogniu jeszcze 15-20 minut.
Możemy też już po 10 minutach przerwać gotowanie, owinąć garnek kocem i przykryć poduszką, aby ryż jak to się mówi potocznie "doszedł".
Ryż będzie wtedy sypki, gorący przez wiele godzin i przede wszystkim zachowa swoje walory odżywcze jakże dla nas cenne
Ryż można rónież gotować na parze.
Wypłukany ryż moczymy kilka godzin w zimnej wodzie, następnie odcedzamy i gotujemy na parze w specjalnym garnku z dziurkowaną wkładką.
Na koniec kilka cennych wskazówek.
1. Aby dobrze ugotować ryż na sypko, trzeba najpierw bardzo starannie wypłukać go pod bieżącą wodą i gotować z dodatkiem masła lub oliwy, dzięki czemu ziarna się nie posklejają.
2. Ryżu nie miesza się w czasie gotowania.
3. Ryż zalany wodą ustawiamy na sporym ogniu, a gdy się zagotuje, zmniejszamy płomień. Odtąd garnek powinien być cały czas przykryty.
4. Ryż będzie smaczniejszy, jeśli ugotujemy go w wodzie z dodatkiem np: kostki rosołowej, curry, liścia laurowego lub cebuli naszpikowanej kilkoma goździkami.
Życzę więc wszystkim smacznego
Zmieniony przez - Hetfield86 w dniu 2009-11-12 23:22:42
Zmieniony przez - Hetfield86 w dniu 2009-11-12 23:24:47
Zmieniony przez - Hetfield86 w dniu 2009-11-12 23:25:57
Kulturystyka to nie sport dla sprinterów ! Cierpliwość najwyższą z cnót pamiętajcie !