Szacuny
3
Napisanych postów
1830
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7377
Ja osobiście martwy zawsze robię z martwego punktu. Pomijając to, co napisał poprzednik, to ciężko jest uznac martwy za ćwiczenie służące głównie samej hipertrofii mięśni i za ćwiczenie w głównej mierze kulturystyczne[jest to w końcu częśc trójboju], więc nie ma po co walczyć o utrzymanie napięcia mięśni w tym ćwiczeniu To jest ćwiczenie raczej do dużych ciężarów[co nie znaczy oczywiście, że można sobie zlewac technikę], a wykonywanie go w ten sposób jeszcze bardziej ukierunkowuje ćwiczenie na ciężar.
Szacuny
26
Napisanych postów
2473
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
45320
ja właśnie rozkminiłem, że w klasycznym MC zaczynam z ziemi przy każdym powtórzeniu, a w RDL robię bez 'przerw'. ciekawe, wcześniej nie zwróciłem na to uwagi.
Szacuny
3
Napisanych postów
1830
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
7377
No ja akurat też mówiłem o klasycznym MC w swoim wypadkutak a propo. A RDL nie ćwiczyłem ale dla mnie to by był mniej więcej ten sam punkt widzenia, dlatego napisałem, co napisałem.
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
5999
W klasyku odkładamy sztangę na ziemię. W RDL ja osobiście nie odkładam, bo - nawet gdybym chciał - przesunięty środek ciężkości nie pozwoliłby mi na to [zaliczyłbym glebę]. Pomijając już fakt, że w przypadku odkładania trzeba by być za***iście rozciągniętym.
Czy RDL nie przypadkiem "kultyrystyczną" odmianą ciągu?}
P.S. Spróbowałem sobie własnie zrobić RDL z pustą sztangą i pochyłem masymalnie nisko (tak, żeby potencjalne krążki dotknęły ziemi) i zwracam honor, wydaje się to możliwe Choć na pewno niekomfortowe przy dużych obciążeniach (przynajmneij przy zahcowaniu nienanagannej techniki)
Zmieniony przez - serosz w dniu 2009-11-04 21:41:23
"pupcia rubcia salcesonik helou belou w dupę słonik!"