Blog / Redukcja / pal sie feicku nie chce cie mieć :P

A więc witam wszystkich:P

W koncu sie zabrałem za założenie bloga/dziennika pff...przyznam ze to nie pierwszy raz kiedy chcialem to zrobic lecz juz jakis setny.

Mam 22 lata i wade serca(niedomykalność zastawki aortalnej) hmm...mam też oponke, która musze przyznać najbardziej mi przeszkadza :P choc slyszalem "facet bez brzucha dobrze rucha" heh.

Mój dotychczasowy sposób na egzystencje polegał na codziennym piciu piwa (niestety rzadko w minimalnej ilosci 1) poprostu kocham smak piwa :P, fastfoody jadam bardzo rzadko. Moje dotychczasowe odzywianie sie wygladalo tak ze spozywalem czesto chińską, smazone cyce kury itp.

ok zaczynamy:

DANE I WYMIARY

Wiek rocznikowo: 22
Wzrost : 176
Waga: 84 kg (moze byc mniej)
BF wg wskazań wagi: 24,5
pas na wys. pępka: 96 (jakis taki niezmienny)
Klata : 108
Biceps : 34,5
Udo: 60
Łydka: 39


16.10.2009 kupilem sobie karnet na silownie takze pff miazda tudzież musze przyznac ze mam czas praktycznie codziennie lecz glownie smigam 20 min na rowerku stacjonarnym, potem skakanka i worek treningowyco razem zajmuje mi 1,5 h. Wiem, że moje serce nie powinno być narazone na nagly wysilek tzn. podnoszenie duzych ciezarow. Dlatego nie dokonca wiem jak i co moge cwiczyc i bede bardzo wdzieczny jesli mi pomozenie i naprawde na Was licze.

Jesli chodzi o terazniejsze odzywianie to musze przyznac z bolem serca ze do konca miesiaca mam 48 zł :P (student) a w lodówce mam 4 cyce kury, 1 serek wiejski, 7 woreczkow ryzu parabolicznego i 500 g szpinaku, 7 jajek :P moze jakos to ogarne wszystko

A WIĘC PODSUMOWANIE:

CEL :W 16 tygodni !!!(może byc mniej :P) redukcja tk. tluszczowej,szczerze to nie chce mieć kratki na brzuchu poprostu nie chce miec tluszczu,a zależy mi na widocznosci tych miesni bocznych brzucha na dole :P, zbudowanie klaty by mnie bardzo zadowoliło :P utrata wagi do 75 kg (mniej nie chce)

Fotki z 9.10.2009 (teraz jest troche lepiej) ale nie mam aparatu
heh moj mistrz roy jeremy król porno :P heheh














Zmieniony przez - rezo w dniu 2009-10-20 11:37:10

a skakanka moze byc? tetno w cwiczeniach silowych nie skacze tak mocno.
A w ogole kup sobie cos do pomiaru tetna.
Jak przestaniesz wydawac na piwo to bedzie wiecej pieniadzy na jedzenie

hmm...wlasnie juz nie wydaje pieniedzy na piwo, lekarz kardiolog powiedzial mi ze moge uprawiac umiarkowany wysiłek, natomiast nie do upadłego lecz jak sie zmęcze to powiniennem odpocząć itp. narazie z zakupem czegokolwiek będzie cięzko :(

to ciezary lepiej, kontrola tetna idealna, niz beznamietna skakanka, bo takie sobie hopsanie nic ci nie da, tak samo worek treningowy, ani rowerek. To sa cwiczenia ktore robi sie na pelnym gazie az serce wyskakuje w klaty, inaczej rownie dobrze mozna pojsc na spacer z takim samym efektem.

Poorientuj sie co pisza w internecie o twoim problemei poszukaj, poszperaj na co mozesz sobie pozwolic, i patrz na siebie, bo wiadomo ze lekarze zabrona wszystkiego na wszelki wypadek, ale czesto mozna sobie na wiecej pozwolic - oczywiscie wszytko na wlasna odpowiedzialnosc.
W kazdym razie polecam bardziej nordic walking z utrzymywaniem umiarkowanego tetna niz to co robisz.

Wydaje się, że zaliczyłeś powrót do piwa. 3 miechy nic nie słychać. Szkoda miejsca na takie dzienniki.