student na stancji - jak jeść zdrowo i smacznie ;)

dziękuję;)

robię tak karkówkę, jest bdb.

pzdr/

Fajna sprawa i dzieki za ten pomysl Ale teraz cos odemnie Niech mi nikt nie piepszy glupot , ze nie ma czasu na gotowanie bo mi przygotowanie jedzenia zajmuje 30 min razem z pokrojeniem kury a majac godzine robie takie swietne zdrowe sosy , ze gotowe produkty ze sklepu czasami wysiadaja. Kroje cala kure i wrzucam do szybkowaru jak kura jest gotowa wkladam brazowy ryz i tez jest za 13 min gotowy. W miedzyczasie robie warzywa ,ew. makaron i sosy i zajmuje mi to max 45 min a takie pasteryzowanie napewno sporo wiecej!! Potem sie dziwic , ze polowa forum wyglada jak wyglada !! Pozdro

ja się z Tobą zgadzam... pasteryzacja zajmuje więcej niz 45min. ale robisz to w dniu kiedy masz czas i kilka dni z glowy...
ja teraz słabo ze stancją trafiłem, daleko od uczelni i siłowni, więc po prostu w te dni kiedy chcę iść poćwiczyć nie znajdę za dużo czasu żeby pogotować, a w dni bez siłki jestem od rana do wieczora na uczelni...
kolejny problem to fatalna kuchnia - z ktorej procz mnie korzysta 5osob...
dlatego uznałem że lepsze coś takiego niż mars czy twix na uczelni;)

pozdrowienia dla tych zbyt zapracowanych na gotowanie, i dla tych ktorzy na to czas mają;)

tu musisz wytlumaczyc kolega studenta , ze jak ty potrzebujesz cos ugotowac to kuchnia ma byc pusta Ja bym tak zrobil

za duzy jestes na studenta
a patent dobry choc mi nie grozi studiowanie

Pasteryzowanie, stare ale jare

Dobry pomysł jak kompletnie nie mamy czasu na robienie jedzenie (choć rzadko się to zdarza). Można w jeden dzień np.niedziele zrobić jedzenie na cały tydzień, nie głupie ale i desperackie
Sog 4 U

Pozdro dla studentów

Też mam ten problem, zajęcia, siłka, BJJ i dodatkowy basen i jeszcze trzeba dobrze pojeść dlatego prucz pasteryzacji uzywam jeszcze Tefal Actifry i Blendera bez tego moja Dieta wyglądała by strasznie marnie, patrzac na ziomków z akademika lecacych 7 dni w tygodniu na Gorących Kubkach

Sog dla kolegi studenta

a jak smakuje takie pasteryzowane miąchą? bo na poczaku to mi sie z siadłym mlekiem skojażyło

sog duchowy dla dawidowicza, chociaż ta pasteryzacja to nadal dla mnie czarna magia... i pozdro dla studentów masujących na gorących kubkach aaa i nie wkładajcie hantelki do plecaka jadąc do akademika :D żałowałem tego jak cholera XD