Pomóżcie z reagowaniem na zaczepki

za moich czasów nauczyciel mógł wiele rzeczy, z liściami na mordę włącznie
"łapki" grubą dechą były normą itp
i nauczycielowi choćby najgorszej mamei nikt nie napyskował - i dziś się z tego cieszę że tak było mimo że nieraz oberwałem - była dyscyplina i porządek - dziś młodzież nie ma szacunku do dorosłych i jedyne co dotrze to porządny w******* pasem na gołe dupsko

mariusz dlaczego młodzi mają mieć szacunek dla dorosłych jak dorośli niemają do młodych?

i widzisz, tu błędne koło się zamyka
bo można równie dobrze powiedzieć dlaczego mam mieć szacunek do ucznia skoro uczeń nei ma do mnie

widzisz ja rozumiem że człowiek jest młody to nie chce się uczyć i z wszystkiego by się śmiał, nauczyciel widzi to inaczej, nie uważasz np na lekcji to znaczy że ignorujesz go, nie szanujesz jego pracy

a to że mało który potrafi uczni zaciekawić swoim przedmiotem to inna sprawa

zapomniałem dodać że faktycznie są nauczyciele którzy traktują uczniów z góry, z pogardą, ale takich jest niewielu i jeśli żyjesz dobrze z nauczycielem to raczej w większości też nie będą się czepiać

PS cieszę się że nie jestem już w szkole


Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2009-09-30 20:31:59

Randy, z gimnazjum robisz jakis surwiwal... niedlugo pojawia sie takie dantejskie sceny jak w "Boston Public", szkola to szkola masz sie uczyc to jest twoj obowiazek i tak jak- slusznie zauwazyles- obowiazkiem panstwa jest zapewnienie Ci tego ksztalcenia, skonczylem pare lat temu gimnazjum i jakos takich akcji nie bylo nie mialem zadnych solowek, a cieszylem sie szacunkiem, pierwsze trzeba zaczac od siebie a potem od innych. Szacunek sie zdobywa swoim zachowaniem a nie jakimis chorymi akcjami typu wywalanie drzwi z buta<co to obora? w domu tez mam tak robic zeby nabic sobie res?> pyskowanie nauczycielom<nauczyciel tez czlowiek a ze Bog go pokaral i musi pracowac z mlodzieza to nie jego wina;-P> niedlugo wejdzie w zycie standart na palenie na lekcji i picie w obecnosci nauczyciela chore jak na mnie....

Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2009-09-30 20:50:18

Hahahahahha Rendy jak to czytam to mi ciebie szkoda.
"Pozatym kolego szacun jest ważny, bez niego nieznajdziesz fajnej dziewczyny, "
Jesteś z rodziny patologicznej czy jaki ch**..
Nie mam słów.
Jeszcze 2lata temu byłem w gimnazjum i wiem , że jak normalnie sie zachowujesz to nie musisz sie lać. ja więcej solów waliłem w podstawówce niż w gimnazjum.
W moim gimnazjum było tak , że jak ktoś miał cos do kogos to załatwiali to po szkole.I nie było takiego czegoś , że jak dostaje w piz** to nasyła na niego kogoś tylko jak przegrał to podał grzecznie rękę i przeprosił za kozaczenie.
Może twoje gimnazjum jest na górce we Fromborku nie wiem nie mam słów..

randy_93 nie kozacze ani nic w tym stylu jestem zwykłym spokojnym uczniem, a mimo to, że nigdy nikogo nie uderzyłem od jakiś 4lat nikt mnie nie obraził bezpośrednio mówiąc mi coś w twarz.

A ten cały "szacun" to zwykła ściema. W dupie mam ile razy kto kogo pobił ile razy obrobił bo nie to jest ważne. Ja szacunkiem darze ludzi którzy są w porządku ze sobą i innymi, a nie udają nie wiadomo kogo.

Randy. "Szacun w gimnazjum" nie jest nikomu do niczego potrzebny. Po trzech latach opuszczasz gimnazjum i większości osób, z którymi chodziłeś do szkoły, w życiu już nie zobaczysz, a nawet jak zobaczysz, to wymienisz tylko zdawkowe "cze" i pójdziecie każdy w swoją stronę. Po jakiego Diabła mieć ich "szacun"?
Jak będziesz do każdego szumiał i z każdym się bił, to wtedy w wieku 20+ lat fajnej dziewczyny nie znajdziesz.

"Puchatek, wydaje mi się że albo niechodziłeś do gim,"

Prorok czy co? :)

"albo byłeś tam gnojony jak założyciel tematu- bez urazy."

Hmmm, nie sądzę ;)

"Niby dlaczego jak nauczyciel sie na ciebie wydziera bezpodstawnie to ty niemożesz na niego???"

Szacunek. Mówi ci to coś?
Bez powodu się nie wydrze.

"Nieboję sie nauczycieli"

Szacun na dzielni Ziom ;)

"i nieuważam się gorszych od nich żeby niemóc prowadzić dyskusji czy awantur na równym z nimi poziomie."

A nie czujesz się gorzej wykształcony?

"Mam prosta zasade, nauczyciel jest nie fer wobec mnie ja jestem wobec niego, popchnie mnie ja odepchne jego prosta filozofia."

Nie rokujesz dobrze na przyszłość.

"zresztą jak nauczyciel na mnie drze morde i mu nic za to nierobią to dlaczego mieliby mnie coś robić za to samo - równośc jest?"

Uwielbiam to hasło u wyrostków.
RÓWNOŚĆ pięknie brzmi, szkoda ze nie wiesz co oznacza.
Wpierw naucz się słowa SZACUNEK, lepiej na tym wyjdziesz.

"bez niego nieznajdziesz fajnej dziewczyny"

Niezłe masz wartości :)
Poza tym padłem z tego hasła ;) Możliwe że wygrasz konkurs na hasło roku ;P

"Nie jestem jakimś kozakiem, ale nikt mnie niebędzie obrażał i traktował nie fer niezależnie czy to kumple, nauczyciel, policjant czy prezydent"

Młody gniewny :)
Mam nadziej że uda ci się obrazić mocno policjanta :) Nie żebym ci źle życzył, ale to chyba jedyny sposób żebyś się czegoś nauczył :P

"A czy ty byś chodził z dziewczyna z której sie wszyscy smieją?"

Jesteś moim nowym idolem ;)

"Zreszta mniej ważne jest jak się uczysz , ale ważne jak kombinujesz, od tego zależy jak sie dorobisz."

No niezły gangsta rośnie. Z niesamowitym planem na życie :)
Kto ci to wpoił ?

"I prosze nieużywaj sformułowania pyskowanie, bo to jest kulturalna rozmowa. Pozatym dlaczego używasz sformułowania cham? Klturalnie kłóce się z nauczycielami, bez słośliwości itp"

Przeczytaj swoje wypociny.
Wtedy zrozumiesz. A może nie :P

"mariusz dlaczego młodzi mają mieć szacunek dla dorosłych jak dorośli niemają do młodych?"

Może dlatego że młodym zdaje się że jest RÓWNOŚĆ. I przez to nie okazują szacunku, a to oni wpierw powinni okazać szacunek, aby ten odebrać z powrotem gdy go okazali.



Zmieniony przez - Puchatek83 w dniu 2009-09-30 22:52:09

randy_93

po pierwsze od nauczyciela możesz nie czuć się gorszym ale on w przeciwieństwie do Ciebie jest wykształcony to raz,raczej(bo nie zawsze ale z reguły) również na wyższym "poziomie myśleniowym". Jednak różnica wieku i doswiadczenia robi tu swoje.

nauka w gimnazjach jest obowiazkowa,tak samo jak w podstawówce.
Przestań pisać ze gimnazjum to coś innego niż 7-8 klasa szkoły podstawowej bo to g**** prawda.
Już Ci pisalem że było jest i będzie tak samo i nic Twoje wywody o inności gimnazjów nie zmienią
Z każdej szkoły mogą Cie wywalić,różnicy między podstawówką(dawną) a gimnazjum nie ma pod tym względem żadnej

Tekstem, o szacunku by zdobyć laske zaprezentowałeś, ze raczej nie bardzo masz o czym dyskutować z tymi nauczycielami bo jednak jeszcze nie ta "klasa" rozmówcy i powiem szczerze wcale nie dziwie im się jak po podobnych argumentach w końcu któryś nie wytrzymuje i się wydrze...

co ty z tym kopaniem rowów tak wyjeżdżasz?

Bo znam chłopaków, którzy się najeździli na afery i mają aktualnie po 30 lat, skończyli edukację na podstawówce, zarabiają po 900 zł i brak planów na przyszłość. Nie twierdzę, że tak kończy każdy ale jest sporo osób, które edukacje kończą na gimnazjum i jeżeli nie mają sporego wsparcia finansowego to raczej sami mało skombinują...

A czy ty byś chodził z dziewczyna z której sie wszyscy smieją?

Jak wybierając laskę patrzysz tylko na to kto się z niej śmieje a kto nie to Twój biznes ;].

Aco jeśli Chilihead jest mało zdolny(tylko przykładowo, bez urazy) a tamci są bardzo zdolni i będa mieć kupe kasy.

To znaczy, że ma mega życiowego pecha.

Pozatym dlaczego używasz sformułowania cham? Klturalnie kłóce się z nauczycielami, bez słośliwości itp

Odpowiem cytatem na cytat...

Mam prosta zasade, nauczyciel jest nie fer wobec mnie ja jestem wobec niego, popchnie mnie ja odepchne jego prosta filozofia.