Pomóżcie z reagowaniem na zaczepki

randy_93 a skąd Ty wiesz jak wyglądała 7-8 klasa szkoły podstawowej?

Ludzie w tym samym wieku więc praktycznie jest to samo, dochodzi tyko z chęć zabłyśnięcia w nowej klasie (czyli to Twoje wyważanie drzwi i pyskówki do nauczycieli). A takie laski o których piszesz, te niby fajne, to ja z daleka omijam.

P.S. O mnie się nie martw bo ogarniam to co się wokół mnie dzieje.

randy_93

nudny jestes już tym pytaniem. Pisałem Ci już ze 3 razy odpowiedź ale widac czytanie ze zrozumieniem kuleje.
Trudno,w takim razie nie poznasz odpowiedzi na swoje upierdliwe pytanie bo 4 raz już mi się pisać tego samego nie chce.

Sądząc po tej dyskusji z Tobą nawet jak nauczyciel wytłumaczy Ci normalnie za co ta uwaga to Ty i tak walniesz kilka tak głupich argumentów ze im się już nie chce Ci nic tłumaczyć,stąd taka a nie inna reakcja

dalej,piszesz że jak Cie nie lubią to Cie z bara walną a jak się boją to się odsuną..ale obu nie będą szanować!!!Nie czaisz tego?

Co do Twoich lasek...jak chcesz się podobac laskom którym imponuje fizycznosc to wyobraź sobie ze zdobyłeś laske bo wypierdzieliłeś z kopa drzwi wejsciwoe do szkoły a później dałeś w ryj Kowalskiemu z który mwcześniej spotykała się owa laska...niestety pech chciał że dzień później Ty dostałęś wpierdziel od kolesia z 5 lat starszego bo spodobała mu się Twoja małolata. Owczywiscie małolata w następny dzień daje dupy już nowemu chłoptasiowi...dalej lubisz imponowac takim pustakom?

PS: Sprawdź w słowniku co oznacza słowo honor,bo na pewno nie to co Twój gimnazjalny umysł sądzi.

a zeby pójsć na studia nie trzeba włazić każdemu w dupe. Wystarczy być odpowiednio inteligentny. Mi się akurat udało.
I jak skończe te studia to będe kolejnym szefem w garniaku który będzie w dupe kopał takich zasadowcow z honorem.

PS2: Jak chcesz kontynuowac temat to zacznij w końcu czytać ze zrozumieniem i pisz sensownie bo nudne się to robi i temat zmierza ko zamknięciu.

"po pierwsze kolego boga niema."

Miliony wierzących się myli.
O zgrozo. Jak to teraz im wytłumaczyć?

"Po drugie dlaczego uwązasz że nauczycielk jest lepszy odemnie"

Bo jest wykształcony, starszy, jest dojrzały emocjonalnie.
Wymieniać dalej?

"i niemoge być na równi z nim?"

Za kilka lat może ci się uda. Teraz przykro mi, ale nie jesteście równi.
Wiem że prawda boli, ale takie jest życie.

"Ja go niewyzywam tylko kulturalnie się pytam np czemu mi wpisał mi wage, za co i dlaczego tą sytuacje odebrał jako niewłaściwą z mojej strony, jesli pokaże moją wine to przeprosze, a jesli nie to się będe kłócił czy to jest chamstwo i pyskowanie?"

Tak. Czym szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej dla ciebie.
Nauczyciel nie musi ci się tłumaczyć.

"Pyskowania wogule niema czegoś takiego, tak gadają starzy ludzie którym braknie argumentów do młodych."

Będziesz starszy to zrozumiesz.
Na razie zdaje ci się ze jesteś wielki. Ale to tylko pozory które w końcu zostaną wyprostowane.

"Drogi gwiadorze jest róznica bo jak cię lubią to każdy ci może wy***ać w ryj na korytarzu, a jak się ciebie boją to każdy będzie odsuwał się na Twój widok."

Czyli trzeba bić tych których się lubi?
Żal mi twojej przyszłej rodziny :/

"W sprawie z dziewczynami mi chodziło o to że jak wszyscy się będa z ciebie smiali to nieznajdziesz fajnej dziewczyny,"

A to niby dlaczego ?

"a jak będziesz szansowany to same będa lepiały do Ciebie."

Lep na muchy. Niezła filozofia na wyrywanie lasek. Daleko z nią nie zajdziesz.
No chyba że lubisz tępe laski ;P

"Teraz salówa z łebkawi wygląda tak ze dopóki on Ci będzie na******lał to będzie 1 na 1 , a jeśli raz go trafisz to jego kumple zaczną Ci na******lać"

Zawsze tak było. Nie widzę zmiany :)

"ja czegoś takiego nieuznaje i nigdy nierobie sobie pleców."

Twój błąd, kiedyś się nauczysz.

"Jak przykładowo wy***iesz drzwi z buta i rozejdzie sie to po szkole to takie łebki przestaną Ci dogryzać."

Patologia.

"To działą na takiej samej zasadzie jakbyś był kibicem Cracovi, inni cię wyzywali z Cracovi, po wygraniu solówki z Wiślakiem nikt Cie już niezaczepi."

Nigdy nie rozumiałem kibiców ;P
Ale w sumie zwierzęta stadne nigdy mnie nie interesowały ;)

"Staram się kierować przede wszystkim honorem."

Może i go masz, ale jest on strasznie wypaczony przez twoją gimnazjalną grupę społeczną.

"Skąd wiesz że w gim i 7,8 klasie jest tak samo jak niebyłeś nigdy w gim???"

A skąd wiesz jak było kiedyś w 7-8 klasie podstawówki?
My wiem jak było kiedyś i widzimy jak jest teraz.
Ty wiesz jak jest teraz, a nie wiesz jak było kiedyś, bo tego nie widziałeś.
Prosta odpowiedz.

"może skończe z łopatą w rowie, albo z flaszką wódki czy w więzieniue, ale będe miał świadomosc że w życiu kierowałem się honorem"

Spaczonym honorem.
A warto tak skończyć?

"i tym rzeby być w porządku, a nie każdemu włazić w dupe, żeby pójść na studia, a potem mieć dobra prace i być kolejnym s****ysynem w garniaku bez żadnych zasad"

Jak już pisali, nie trzeba włazić w dupę aby pójść na studia.
A jak dorośniesz to będziesz wiedział dlaczego warto iść na studia.
Do pewnych spraw trzeba dorosnąć ;)
Mi się to późno zdarzyło, ale jednak.
Nie trzeba mieć garniaka, aby być s****ysynem.
No chyba że zazdrościsz krawaciarzą kasy ?

Człowiek honorowy nie wpadłby na pomysł niszczenia wspólnej własności - szkolnych drzwi w tym przypadku. Jesteś zwykłym chuliganem, nie masz honoru. Jeśli nie wiesz, o co chodzi, sprawdź w kodeksie Boziewicza.

Drogi Randy (nienawidzę tego sformułowania. Tak redakcja Bravo odpisuje tym, którzy się skarżą na krzywego ****a albo ciążę od pocałunku ). Cytuję Twoje słowa " Drogi gwiadorze jest róznica bo jak cię lubią to każdy ci może wy***ać w ryj na korytarzu, a jak się ciebie boją to każdy będzie odsuwał się na Twój widok.". I teraz pytanie w Twoją stronę - czy ja napisałem coś innego?

W sprawie z dziewczynami mi chodziło o to że jak wszyscy się będa z ciebie smiali to nieznajdziesz fajnej dziewczyny,

Fajna dziewczyna nie przejmie się tym, że się z Ciebie śmieją. Znam i wyśmiewanych i ich fajne dziewczyny. Powaga.

a jak będziesz szansowany to same będa lepiały do Ciebie.

Za dużo amerykańskich filmów o nastolatkach i "popularności" się naoglądałeś. Zresztą może być w tym nieo prawdy, ja jednak zawsze przedkładałem jakość ponad ilość.

Teraz salówa z łebkawi wygląda tak ze dopóki on Ci będzie na******lał to będzie 1 na 1 , a jeśli raz go trafisz to jego kumple zaczną Ci na******lać,

Wiem, podobnie wyglądao i za moich gimnazjalnych czasów w niektórych przypadkach. Dlatego radziłem też brać sobie plecy. Dla ochrony przed plecami tego z którym planujesz wygrać tą solówę xD

ja czegoś takiego nieuznaje i nigdy nierobie sobie pleców.
Gratuluję poczucia honoru. Jednak miej na uwadze, że wielu jest daleko za Tobą pod tym względem.

Jak przykładowo wy***iesz drzwi z buta i rozejdzie sie to po szkole to takie łebki przestaną Ci dogryzać.

Taki niby świadomy jesteś i na czasie, a bierzesz to za pewnik? Chyba sobie jaja robisz.

To działą na takiej samej zasadzie jakbyś był kibicem Cracovi, inni cię wyzywali z Cracovi, po wygraniu solówki z Wiślakiem nikt Cie już niezaczepi.

Nie, wcale nie na takiej zasadzie. No chyba, że oni też chodzą i roz******lają drzwi, to może przyjęliby Cię do swojej paczki. "Anty-Door Gansgsta's" heheh brzmi całkiem fajnie.

I nie nazywaj mnie Survivalowcem itp

Przepraszam, nie będę, poprawię się

Staram się kierować przede wszystkim honorem.

Chwalebne, ale nie jeden już gorzko tego pożałował. Mamy takie czasy, że nie zawsze opłaca się być rycerzykiem w srebrnej zbroi. No chyba, że masz w planach zostanie także męczennikiem. Honor ok, ale wtedy gdy jest potrzebny. Czy uciekanie samemu przed 10'oma napastnikami to wg Ciebie czyn niehonorowy? I co, uciekniesz a w domu za nóż i harakiri?

Chce być szanowany w szkole i uniknąc sytuacji w której ktoś będzie mnie zaczepiał.

Każdy by chciał.

Dla mnie jest to proste ktos Cie wyzywa ty wyzywasz niego, ktoś Ci strzeli karczycho dajesz mu plaskacza i wyzywasz na solo.

Dla mnie nieco inaczej. Ktoś Cię wyzywa - Ty mas go w dupie. Ktoś Ci strzeli w karczycho, to już zależy od sytuacji. Gdyby strzelił Cię w karczycho np prezydent, to mu ***niesz z liścia? W końcu to nie wiele więcej niż odepchnąć.

albo z flaszką wódki czy w więzieniue,

Optymista z Ciebie

ale będe miał świadomosc że w życiu kierowałem się honorem i tym rzeby być w porządku, a nie każdemu włazić w dupe, żeby pójść na studia, a potem mieć dobra prace i być kolejnym s****ysynem w garniaku bez żadnych zasad

Twój wybór Potem będziesz chciał robotę, czy coś, zapytają o wykształcenie, zaświadczenie o niekaralności czy inny papier którego posiadać nie będziesz i co odpowiesz? "No i***** ale mam honor. Chodź na solo."? Amen.

QUEBLO nie dam ci spokoju bo mi nieodpowiedziałeś. Napisałeś że wiesz jak było w 7 i 8 i ze była tak jak w gim, a ja się pytam skąd wiesz że tak samo jak niebyłeś nigdy w gim??? Ja nieudzielam rad jak się zachowywać w liceum... . Mam taką propozycje koledzy... Od dłuższego czasu nasza dyskusja jest o tym samym i zatacza koło, ciągle jest o drzwiach z buta, laksach i szacunku. Uważam że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo żadna ze stron nie przyzna racji drugiej i będzie sie to ciągneło w nieskończonośc. Ja mam 16 lat, wy 25-30, jesteście bardziej doświadczeni, zapewnie mądrzejsi i mamy zupełnie inne poglądy,żyjemy w różnych światach. Może za pare lat dorosnę i przyznam wam racje, ale narazie żyje tak jak pisałem, dobrze się czuje z tym, jestem w porządku z samym sobą i niezamierzam niczego zmieniać. Chciałem wam podziękować, bo niezwyzywaliście mnie czy coś, tylko staraliście mi uświadomić pewne rzeczy(częśc dotarło), ale niebede grzeczny do kogoś kto jest starszy mądrzejszy , ale mnie obraża. Dyskusja była na bardzo wysokim poziomie, chociaż uważam że fragmenty o mojej patologi czy rodzicach były nie na miejscu. Dziękuje wam raz jeszcze i mam nadzieje że będziemy mieli okazje posprzeczać się jeszcze na innych postach

Dobra. Mamy 25-30 lat, Ty 16. Za 10 lat przeczytaj tę dyskusję i napisz, kto miał rację.

"bo niezwyzywaliście mnie czy coś"

Kultura to nasze drugie imię;)

No trzeba mu przyznać że jak chce to potrafi.
Może jednak z niego coś będzie :)
Życzę powodzenia :)

randy_93

wróć 2-3 stronki wcześniej i poznasz odpowiedź na dręczace Cie pytanie.

a temat póki co zamykam skoro wszyscy doszlismy do wspólnych wniosków