Pomóżcie z reagowaniem na zaczepki

Nieboję sie nauczycieli i nieuważam się gorszych od nich żeby niemóc prowadzić dyskusji czy awantur na równym z nimi poziomie. Mam prosta zasade, nauczyciel jest nie fer wobec mnie ja jestem wobec niego, popchnie mnie ja odepchne jego prosta filozofia.

No to w końcu Cię wypi.erdolą ze szkoły i skończysz karierę kozaka z wykształceniem podstawowym niepełnym i innej roboty poza kopaniem rowów albo czyszczeniem kibli w centrum handlowym nie znajdziesz...

Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2009-09-30 19:14:03

ciekawe na jakiej podstawie mnie wyrzucą, jak mam same bardzo dobre zachowania a się kłóce ciągle. Czemu mieliby mnie wypier.dolić jak tylko kulturalnie gadam czy kłócę sie z nauczycielami, nie wyzywam ich. Zresztą jak już mówiłem zeby wyrzucili Cię z gim to trzeba miec poważną sprawe na policji, a pozatym to jest szkoła obowiązkowa i państwo Ci musi zapewnić kształcenie.

Musi ale tylko do 18-tego roku życia...

randy_93 nie wiem do jakiego gimnazjum chodzisz, ale z tego co piszesz to coś jest tam nie tak. Ja niedawno skończyłem gimnazjum, aktualnie jestem na etapie matury i w życiu nie musiałem się bić. Wszystko zależy od naszego nastawienia. Ja zawsze byłem szykanowany bo od zawsze byłem (i dalej jestem) otyły. Pokaż innym, ze ci zwisa co o tobie myślą a nie będą cię zaczepiać, olewaj ich i ich zaczepki. Nikt ci tego nie policzy jako ujmy na "honorze". A ten cały "szacun" to se w dupe wsadźcie bo to jest nieporozumienie.

P.S. A to czasem nie Wy tworzycie taki a nie inne realia? Zauważyłem, że z roku na rok wraz z nowymi rocznikami zaostrza się rygor w szkołach.

Zmieniony przez - Chilihead w dniu 2009-09-30 19:27:30

zresztą jak nauczyciel na mnie drze morde i mu nic za to nierobią to dlaczego mieliby mnie coś robić za to samo - równośc jest?

Dlatego, że Ty jesteś uczniem i kształcenie się w danej szkole to Twój interes a nie nauczyciela...

Chilihead nie mówie że wybrałeś złą drogę, ale nie reagując na zaczepki po pewnym czasie przestaną, ale możesz zapomnieć o byciu kimś waznym i szanowanym w szkole.Biernosc może też skończyć się tak jak w przypadku kolesia który założył ten post. Pozatym kolego szacun jest ważny, bez niego nieznajdziesz fajnej dziewczyny, i sporo osób będzie się brechtac na Twój widok, nic Ci niezrobią ale takie obśmiewanie też jest tragiczne. Kolesie będą brać Cie z bara w drzwiach, na schodach wypychac ze sklepiku.

to nie jest mój interes bo mam to zapewnione prawnie, a nauczyciel może bardzo łatwo polecieć. Nie jestem jakimś kozakiem, ale nikt mnie niebędzie obrażał i traktował nie fer niezależnie czy to kumple, nauczyciel, policjant czy prezydent

Pozatym kolego szacun jest ważny, bez niego nieznajdziesz fajnej dziewczyny,

Ta na pewno wyrwiesz dziewczynę na otwieranie drzwi z buta i pyskowanie nauczycielom... Poza tym życie nie kończy się na gimnazjum a będąc chamem to nawet na wiejskiej dyskotece się nie ogarniesz...

i sporo osób będzie się brechtac na Twój widok, nic Ci niezrobią ale takie obśmiewanie też jest tragiczne. Kolesie będą brać Cie z bara w drzwiach, na schodach wypychac ze sklepiku.

Tak ale za 20 lat Ty się będziesz śmiał, jak będziesz jechał fajnym samochodem, z fajną żoną, ze świadomością, ze masz fajną pracę podczas, gdy oni będą kopać rowy...

co ty z tym kopaniem rowów tak wyjeżdżasz? A czy ty byś chodził z dziewczyna z której sie wszyscy smieją? A co jeśli Chilihead jest mało zdolny(tylko przykładowo, bez urazy) a tamci są bardzo zdolni i będa mieć kupe kasy. Zreszta mniej ważne jest jak się uczysz , ale ważne jak kombinujesz, od tego zależy jak sie dorobisz. I prosze nieużywaj sformułowania pyskowanie, bo to jest kulturalna rozmowa. Pozatym dlaczego używasz sformułowania cham? Klturalnie kłóce się z nauczycielami, bez słośliwości itp