ja to bym zapisal na jakies Judo a za 4-5 lat na cos uderzanego. I maly jak by chcial, i mial zaciecie to byl by mistrzuniem w wieku 20 latek xD
...
Napisał(a)
W tym wieku to narazie w uderzanych sama ogolnorozwojowka by byla.
ja to bym zapisal na jakies Judo a za 4-5 lat na cos uderzanego. I maly jak by chcial, i mial zaciecie to byl by mistrzuniem w wieku 20 latek xD
ja to bym zapisal na jakies Judo a za 4-5 lat na cos uderzanego. I maly jak by chcial, i mial zaciecie to byl by mistrzuniem w wieku 20 latek xD
...
Napisał(a)
Ja tez podzielam pogląd, że dzieci początkowo powinno się zapisywać na coś ala judo, ju-jitsu, zapasy, nawet aikido, czyli coś chwytanego (pomimo, że sam głównie uderzane ćwiczę). Coś gdzie będzie dużo kulania, zabawy, mocowania - super wyrabia to naturalna siłę i sprawność. Nabierze też mały odruchów, a jak wiadomo, przy sportach typu judo czy zapasy, czym się wcześniej zaczyna tym lepiej (w razie ewentualnej chęci większego wkręcenia się w treningi), w przeciwieństwei do uderzanych, gdzie mozna zacząć w wieku 16, 17 lat i za kilka lat być dobrym zawodnikiem.
Ale obstrah**ąc od tego wszystkiego. Podstawa jest taka: NIE MOŻNA NA DZIECKO PRZELEWAĆ SWOICH NIESPEŁNIONYCH AMBICJI!!! Dzieciak musi robić to co lubi. Fajnie jakby polubił SW, ale może bardziej będzie wolał pokopoać piłkę, albo pograć w kosza. SW są super sportem, wyrabiają charakter i pomogają opgólnie w życiu. Ale moim zdaniem, nie ma co planować, że teraz boks, potem MT itd. - zobaczysz co dzieciak polubi.
Zabierz go na ten boks, ale poszukaj tez w mieście dziecięcych sekcji judo, ju-jitsu, zapasów i pojdź tez tam obadać. Może Małemu bardziej się coś z tego spodoba.
pzdr
Zmieniony przez - TSEL w dniu 2009-09-28 09:37:12
Ale obstrah**ąc od tego wszystkiego. Podstawa jest taka: NIE MOŻNA NA DZIECKO PRZELEWAĆ SWOICH NIESPEŁNIONYCH AMBICJI!!! Dzieciak musi robić to co lubi. Fajnie jakby polubił SW, ale może bardziej będzie wolał pokopoać piłkę, albo pograć w kosza. SW są super sportem, wyrabiają charakter i pomogają opgólnie w życiu. Ale moim zdaniem, nie ma co planować, że teraz boks, potem MT itd. - zobaczysz co dzieciak polubi.
Zabierz go na ten boks, ale poszukaj tez w mieście dziecięcych sekcji judo, ju-jitsu, zapasów i pojdź tez tam obadać. Może Małemu bardziej się coś z tego spodoba.
pzdr
Zmieniony przez - TSEL w dniu 2009-09-28 09:37:12
...
Napisał(a)
NIE MOŻNA NA DZIECKO PRZELEWAĆ SWOICH NIESPEŁNIONYCH AMBICJI!!!
Podpisuje się pod tym obiema rękoma
Zmieniony przez - Kadlubek w dniu 2009-09-28 10:41:40
Podpisuje się pod tym obiema rękoma
Zmieniony przez - Kadlubek w dniu 2009-09-28 10:41:40
...
Napisał(a)
Wg. mnie za wcześnie. W piłkę sobie kondycje wyrobi. Jak Muay thai to i siłę w nogach przez to zyska. Na boks jeszcze na pewno przyjdzie czas. A jak by stał na bramce to by przy okazji się obił trochę i zyskał gibkość i refleks. Ciekawe czy on w przyszłości będzie chciał uczestniczyć w krwawych sportach. Jak jest rosły to może na bramkarza go daj.
COOL-ECKA
...
Napisał(a)
W piłce to tą kondycje taką srednią sobie wyrobi jeśli patrząc na przyszłość w SW - jak wiadomo w każdym sporcie walki potrzebna jest kondycja w walce. Czyli kondycja "interwałowa" chyba każdy rozumie o co mi chodzi.
Ja na Twoim miejscu posłał bym małego na własnie boks, judo, zapasy, cokolwiek byle jakaś ogólno rozwojówka była. I jak podrośnie to oczywiście Muay Thai + Bjj jeśli sam będzie chciał ćwiczyć bo zmuszać go nie powinieneś.
Pozdrawiam
Ja na Twoim miejscu posłał bym małego na własnie boks, judo, zapasy, cokolwiek byle jakaś ogólno rozwojówka była. I jak podrośnie to oczywiście Muay Thai + Bjj jeśli sam będzie chciał ćwiczyć bo zmuszać go nie powinieneś.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
![](http://static.demotywatory.pl/uploads/1249910711_by_walonek_500.jpg)
i pamiętaj - niech dzieciak ćwiczy to, co mu sie podoba i co polubi
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/40.gif)
przejdź sie z nim po klubach i zobacz, gdzie mu sie najbardziejbędą oczka świecić i do którego sam będzie Cie ciągnął na drugi trening
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/31.gif)
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
...
Napisał(a)
5 lat to bardzo dobry wiek moim zdaniem. Też zamierzam córę wysłać w tym wieku na jakąś SW. Grunt, żeby wybadać na ile dzieciak robi to dla siebie a na ile dla Ciebie, żeby nie zgubić proporcji. Zorientuj się też na ile ta sekcja jest w ogóle przygotowana do organizowania takich treningów dzieciom zarówno pod względem praktycznym jak i formalnym. Osobiście rozsądniejszym wyjściem wydaje mi się wysłać dzieciaka np na judo, które ma świetne zaplecze pod kątem metodyki treningowej nawet dla najmłodszych. Boks nigdy na takich pyrtków nie stawiał, więc różnie z tym może być. Po prostu skoncentruj się na tym, żeby dzieciaka oddać w dobre ręce.
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
...
Napisał(a)
JA podobnie jak kopt uwazam, ze korzystniej oddac dzieciaczka do sekcji NA PRAWDE przygotowanej do treningu dzieci (sekundarne jest, czy bedzie to boks, karate czy judo- grunt, zeby maly CHCIAŁ cwiczyc sam dla siebie). Kiedy podrosnie sam bedzie mogl sobie cos wybrac.
A co do boksu moim zdaniem od okolo 12 lat, moze 10.
A co do boksu moim zdaniem od okolo 12 lat, moze 10.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
Polecane artykuły