Przedstawie Wam kawalek mojego planu na duze partie, a potem wytlumacze co mi chodzi po glowie :)
Nogi:
Prostowanie nog na wyciagu siedzac ( nie wiem jak dokladnie to nazwac chodzi o 4-glowe ) 3s 10,8,6
Uginanie nog na wyciagu lezac na brzuchu ( - II -, chodzi o 2-glowe ) 2s 10,8
Plecy:
Wioslowanie sztanga - 3s 10,8,6
Martwy ciag - 2s 10,8
Klata:
Wyciskanie sztangi skos dodatni - 3s 10,8,6
Wyciskanie hantli plasko - 2s 10,8
Kazda kolejna seria z progresja okolo 4, 5 kg.
Chodzi o to, zeby np. w przypadku klaty, pracowac nad roznymi czesciami miesnia, ktore by sobie nie "przeszkadzaly" skos dodatni na gorna czesc i hantle mlotkiem, ktore bardziej angazuja srodek klaty, podobnie z nogami, kiedy najpierw pracuja same 4-glowe, a w drugim cwiczeniu same 2-glowe ( tak mi sie wydaje )
Czy w ten sposob unikne przetrenowania, czy tez wystarczy po 2s w kazdym cwiczeniu, aby rezultaty byly zadowalajace ?
Zalezy mi na dwoch cwiczeniach na duze partie, aby rozwijac cala jej powierzchnie, a nie np. tylko grona czesc klaty.
Swoja droga najbardziej zalezy mi wlasnie na klacie, zeby rownomiernie ja rozwinac, bo poki co jest tragedia w porownaniu z reszta
PS. Wiem, ze wiecej nie oznacza lepiej, chcialem tylko zapytac czy to ma sens, zeby byc madrzejszym na przyszlosc :)
Jak cos ankiete wkleilem do profilu.