pytania do Leo źródło weszlo.com
- Dlaczego przez cały poprzedni rok regularnie pomijał pan Pawła Brożka, a teraz twierdzi, że zrobił wielki postęp. Czy zrobił ten postęp leżąc na leżaku, opalając się na plaży, czy pływając w basenie? I czy zna pan inny przypadek, żeby piłkarz tak bardzo rozwinął się podczas wakacji – z local level do international level?
- Czy uważa pan, że zawsze postępował pan fair wobec Artura Wichniarka i czy odstrzelenie go po zaledwie 45 minutach meczu z Czechami było uczciwe (Polska prowadziła do przerwy 2:0).
- Czy to prawda, że podczas zgrupowań nie zamienił pan ani słowa z Arturem Wichniarkiem i Ireneuszem Jeleniem, przez co obaj mogli czuć się jak piąte koło u wozu?
- Dlaczego kłamał pan, opowiadając o tym, że rozmawiał z trenerem Heerenveen i ten nie mógł się nachwalić Radosława Matusiaka?
- Dlaczego kłamał pan w sprawie Łukasza Piszczka – że trener Herthy poinformował pana, iż szykuje Piszczka do roli wysuniętego napastnika?
- Dlaczego holował pan Tomasza Zahorskiego? Na jakiej podstawie uznał pan, że ta łamaga prezentuje „international level”, co było gwałtem na zdrowym rozsądku?
- Jakim cudem powołania do reprezentacji Polski dostało aż siedmiu piłkarzy Górnika Zabrze, drużyny miotającej się między przeciętnością i całkowitą beznadzieją?
- Dlaczego robił pan durnia z Macieja Skorży, powołując piłkarzy, których Skorża sadzał na ławce? Matusiaka zamiast Brożka? Kokoszkę zamiast Głowackiego?
- Czy to prawda, że jeden z piłkarzy podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski schudł cztery kilogramy, ponieważ treningi były zdecydowanie za ciężkie? Czy to dlatego Polacy biegali tak ociężali?
- Czy jest przypadek w tym, że na 10 meczów w wielkich imprezach nie wygrał pan ani jednego? Jeśli tak, do jak bardzo musiałaby wydłużyć się ta seria, byśmy uznali to za regułę, a nie przypadek?
- Czy zgadza się pan ze stwierdzeniem, że reprezentacja Polski gra słabo zawsze, gdy ma pan ją na zgrupowaniu dłużej niż kilka dni?
- Czy dziś zabrałby pan na Euro 2008 tych samych piłkarzy? Jeśli tak, to dlaczego? Po co pojechali tam Pazdan czy Wawrzyniak?
- Czy wystawienie w trzech meczach Euro 2008 trzy razy innego składu, dowodzonego za każdym razem przez innego kapitana, nie było oznaką kompletnego miotania się i braku spójnej koncepcji.
- Jak to możliwe, że ŻADEN polski piłkarz na mistrzostwach Europy (poza Borucem) nie był w życiowej formie, natomiast kilku – w katastrofalnej? Czy zgadza się pan ze stwierdzeniem Dariusza Dziekanowskiego, że popełnił pan błąd w czasie przygotowań?
- Dlaczego ciągle opowiada pan, że dobrze zagraliśmy w drugiej połowie meczu z Austrią, choć wówczas tylko raz zagroziliśmy bramce rywali i nie strzeliliśmy żadnego gola?
- Dlaczego tak często mydli pan oczy? Czemu wyśmiewa pan bilans Artura Wichniarka w meczach kadry (17 spotkań – 4 gole) czy Ireneusza Jelenia (19 – 2), a nie wspomni pan, że Marek Saganowski rozegrał już 28 meczów i strzelił tylko 3 gole, dwa z Azerbejdżanem i jeden z Wyspami Owczymi? Dlaczego tak manipuluje pan faktami?
- Dlaczego nie podzielił się pan milionem dolarów premii za awans do finałów Euro 2008 z polskimi asystentami? Czy uważa pan, że to było fair?
- Dlaczego Frans Hoek przekazuje uwagi wchodzącym na boisko piłkarzom, mimo że jest tylko trenerem bramkarzy? Dlaczego systematycznie lekceważy pan polskich trenerów?
- Kiedy podpisywał pan kontrakt w Polsce, Michał Listkiewicz poinformował, że raz na miesiąc będzie pan spotykał się z polskimi trenerami ligowymi, aby ci mogli się czegoś od pana nauczyć. Dlaczego odbyły się tylko dwa takie spotkania? Albo inaczej – dlaczego nie odbyły się 24?
- Narzeka pan na polski system szkolenia. Co pan zrobił, by go zmienić? Guus Hiddink wprowadził plan naprawy rosyjskiej piłki, zgodny z własnym pomysłem. Może czas skończyć narzekać i wziąć się do roboty?
- Czy to nie kuriozalne, że powołania do reprezentacji Polski dostaje Wojciech Kowalewski czy Łukasz Załuska, a nie Tomasz Kuszczak? Czy nie uważa pan, że swoją postawą przez dwa lata zrobił pan bardzo dużo, by ostatecznie zniechęcić Kuszczaka, doprowadzić go do stanu frustracji?
- Czy uważa pan, że słowa „****ing Wichniarek, ****ing Jeleń” powinny padać z ust selekcjonera reprezentacji Polski? Czy nie za bardzo gardzi pan ludźmi w Polsce?
- Po co panu w kadrze menedżer Jan de Zeeuw?
- Czy zgadza się pan ze stwierdzeniem, że jeździ pan po świecie i nabiera ludzi na swoje CV, czyli na osiągnięcia sprzed dwudziestu lat?
- Dlaczego prawie nigdy nie lata pan na mecze Polaków zagranicą? Ile takich wypraw zaliczył pan przez ostatni rok? Dlaczego nie poleciał pan do Artura Boruca?
- Dlaczego kłamał pan, że jest od dawna w stałym kontakcie z trenerem Auxerre, podczas gdy dopiero w sierpniu tego roku poprosił pan o numer telefonu do niego?
- Dlaczego sugeruje pan - bez żadnych dowodów - nieuczciwość menedżerom czy dziennikarzom, a sam wścieka się, gdy ktoś zarzuca coś panu?
- Jak to możliwe, że za klęskę w Euro 2008 w sposób rzeczywisty odpowiedzieli tylko pańscy polscy asystenci?
- Czy to prawda, że fizjolog Mike Lindemann zarobił ponad 100 tysięcy złotych za kilka tygodni pracy z polską kadrą? Skąd pan go znał? Dlaczego przedstawiał pan go jako światowej sławy fachowca, skoro nigdy on kimś takim nie był?
- Zwykł pan mawiać, że jeśli przyjdzie ktoś i zagwarantuje, że poprowadzi reprezentację lepiej od pana, to od razu zrobi mu pan miejsce? Jakich gwarancji pan potrzebuje? Czy wystarczy słowne zapewnienie takiego trenera, czy też pisemne zobowiązanie do prowadzenia kadry w lepszy sposób?
Wiele z tych pytań się zdezaktualizowało, ale większość jednak nie. Mało tego - listę można zdecydowanie wydłużyć.
- Czym Wojciech Łobodziński zasłużył sobie na to, by uchodzić za prawego
pomocnika numer dwa w Polsce? W czym gorsi są Peszko, Małecki lub Kosowski? Tak, Kosowski - widział go pan w akcji przez ostatni rok?
- Dlaczego Seweryn Gancarczyk musiał wrócić do Polski, by liczyć na powołanie? Grając w silniejszej lidze i w europejskich pucharach był za słaby czy nikomu nie chciało się go odwiedzić?
- Jak to możliwe, że w meczu ze Słowenią obrona występuje w składzie, w jakim nie zagrała nigdy wcześniej?
- Czemu ma służyć traktowanie Ludovica Obraniaka niczym popychadła? Dlaczego najpierw nie wspierał go pan w walce o polski paszport (tak jak wspierał Rogera), a potem nie wspierał jako reprezentanta naszego kraju?
- Jaki sens miało stawianie na Rogera, który nie łapał się w podstawowej jedenastce Legii Warszawa?
- Dlaczego Adam Kokoszka był powoływany, kiedy nigdzie nie grał, a jak zaczął grać, to powołania się skończyły?
- Czy nie jest panu głupio, że nagłe pogodzenie się z Jeleniem pokazało, iż ten piłkarz był Polsce bardzo potrzebny?
- Dlaczego kłamał pan w sprawie rozmów z Feyenoordem Rotterdam?
- Dlaczego kłamał pan w sprawie rozmów z Sunderlandem?
- Ile meczów polskich klubów (liga plus puchary) obejrzał pan przez ostatni rok?
- Ilu polskich piłkarzy odwiedził pan przez ostatni rok w zagranicznych klubach?
- Czy nie jest panu wstyd za te wszystkie teksty obrażające Polaków - o piciu wódki od rana, o drewnianych domkach?
- Czym zasłużył na powołania Grzegorz Krychowiak - chłopak występujący w rezerwach Bordeaux?
- Czy to nie dziwne, że Łukasz Trałka publicznie przyznaje, że nie jest w formie, a mimo to dostaje powołania do kadry?
- Czy nie jest panu trochę wstyd, że po każdym meczu kadry piłkarze oddają się pijaństwu?
- Ile dobrych meczów zagrała reprezentacja Polski pod pana wodzą, a ile złych? Czy mamy pana wspominać przez pryzmat zwycięstw z Portugalią i Czechami, czy też porażek z Armenią i Słowenią?
- Czy to nie dziwne, że najlepszy mecz pod pańską wodzą Polska zagrała po zaledwie dwóch miesiącach pańskiej pracy, a potem było tylko gorzej?
- Ile potrzebował pan dowodów na to, że taktyka 4-5-1 nie służy naszej kadrze?
- Jak to możliwe, że Euzebiusz Smolarek był za słaby na ławkę rezerwowych w meczu w Irlandii Północnej, a kilka dni później strzelał gola za golem drużynie San Marino?
- Co miały na celu ciągłe wojenki wytaczane przez pana - wywiady na temat Piechniczka, niestworzone historie o działaczach przeszkadzających kadrze w RPA?
- Czy naprawdę tak trudno dostrzec, że Jacek Krzynówek nie nadaje się do obrony?
- Co się stało z powołowanymi swego czasu przez pana do kadry Lisowskim, Magdoniem, Pawelcem, Madejskim? Możemy wymieniać dalej.
- Czy uważa pan, że zrobił wszystko, by Polska awansowała do finałów mistrzostw świata w 2010 roku? Jeśli tak - dlaczego wyprzedzamy tylko San Marino?
- Czy stosując pańską terminologię, gra naszej kadry to już "*******ony poziom dna"?
Kiedy piszemy te słowa, jest 3.27 w nocy. Pewnie dalibyśmy radę jeszcze ułożyć z dziesięć, może dwadzieścia tego typu pytań. Ale ograniczymy się do trzech:
- JAK PAN MA CZELNOŚĆ NARZEKAĆ NA STYL ROZSTANIA?
- ILE POTRZEBUJE PAN CZASU, ŻEBY SIĘ SPAKOWAĆ?
- CZY NIE JEST PANU, TAK PO LUDZKU, ZWYCZAJNIE GŁUPIO?