Rachunek zysków i strat KULTURYSTY

nikt nie mowi, ze jest to trudne, czy cos, tylko rozmyslanie nad sensem, w przelozeniu na rezultaty, badz nawet ich brak czasem...

dla mnie to wygląda jak jakieś żale

są cięższe spory i zajęcia, wymagające więcej wyrzeczeń

a sens ćwiczenia jest zawsze, jeżeli nie widzisz sensu, bo nie idzie tak jakbyś chciał, to znaczy że to sport nie dla Ciebie

to chyba nie jest to sport dla 90 % forum

jak nie idzie tak jakbyś chciał to należy się zastanowić czy masz dobry trening, dietę, regenerację, zastanowić się nad odpowiednią suplementacją


a nie płakać że nie rośnie i nie ma sensu i znajomy mało je, a lepiej rośnie

dariusz189 mysle wyczerpał temat, dalsze rozwazania nie maja sensu i prowadza do nikad

racja

duzo osob rozmysla i ma dobrze wiec jest dobrze, wiec nie rozmyslaj

"uojciec twarog jem przed snem bo nie tuczy"
XD
dział odżywianie, srsly, poczytaj trochę i nie katuj się tym twarogiem do jasnej cholery.

zwierzu w sumie mam mniej w pasie niż ty, więc może nie jest tak do końca źle ze mna

Uojciec, zaintrygowałeś mnie tym że twaróg jest do bańki. Powiedz coś więcej na ten temat, bo właśnie użyłem wyszukiwajki i wyrywkowo przeczytałem z 20 postów i nie natrafiłem na skrajnie złe opinie. Wręcz przeciwnie.
Sam codziennie od poniedziałku do piątku jem w pracy 250 gr chudego twarogu, więc można powiedzieć że jestem smakoszem, ponieważ proceder powyzszy ma u mnie miejsce już od kilku lat. Zauważyłem że twaróg wchłaniam Potrzebna mi do tego tylko woda i właściwie zjem każde ilości. Chyba juz nie czuję smaku

nie przesadzajcie twaróg mozna jeść cały czas, ja jem do 6tyg przed zawodami, mam kolegow co startowali w latach 80 kiedy była głęboka komuna, mieso to fajnie było jak mozna było jeść chociaz raz dziennie, twaróg wtedy leciał caly czas kilogramami, a źle chłopaki nie wyglądali, ja jem obecnie okolo 350-400g przed snem, tak samo ryz teraz wymyslaja ze bialy tuczy bo wysoki inedks ig i takie tam bla bla, a do połowy lat jeszcze 90 innego ryzu nie było jak zwykłego w paczkach na kilogramy i do samych zawód sie na takim jechało, takze nie ma co przesadzać tylko rzeczywscie trzymac diete i nie podzerać za dużo,a poźniej wymyslać usprawiedliwienia, że twróg, kreatyna czy ryz podlewa itd.
trzymjacie i cierpliwości się nauczcie, nie ma drogi na skróty
pozdr