MolderDist - metamorfoza

No tak wlasnie juz myslalem ze sie nie doczekamy efektów tej redukcji:P Ale widac kawał dobrej roboty

No tak wlasnie juz myslalem ze sie nie doczekam udokumentowania efektów tej redukcji:P Ale widac kawał dobrej robotysog/ sory za dubel

Zmieniony przez - syntok w dniu 2009-08-18 23:52:14

niezle niezle jak sie rozkladały bialka tluszcze i wegle w diecie na tym etapie do ktorego doprowadziles ?

w sumie z tych fotek na poczatku to jakos mi sie tak smiac (w sensie ze pozotywnie ) chcialo , moze to wina pozowania
na tych ktore wkleil BL widac ze dobra robote zrobiles :)

plecy chyba najlepsza partia,

Jednak wszystko co do grama , ehh narazie wycisne ile sie da bez gramatury, chyba , nie mam kasy na wage itp, duzo roboty z tym, no ale pozazdroscic silnej woli

Ktory rocznik jestes?

Zmieniony przez - gateway93 w dniu 2009-08-19 10:15:44

raczej wspolczuc genetyki. nadal wyglada gorzej niz 90% kolegow trenujacych trojboj, ktorzy nie maja pojecia co to dieta, a staz ma juz naprawde niemały.

nie powiedzialbym ;]

to molder trenuje trojboj? czy cwiczy pod katem sylwetki ^^ ??

Udana redukcja.


up

To jego sprawa co robi, kazdy ma inna genetyke i Ty mu nie powinienes wypominac to ze osiagnal to myslac tylko i wylacznie o silce. Zobaczy za kilka lat czy warto bylo miec no life w takim okresie zycia
. A z drugiej strony Ty tylko hejtujesz na forum z tego co widze

Dzięki jeszcze raz za miłe słowa. To motywuje do dalszej pracy. Ciesze się, ze udało mi się udowodnić to co pisałem wcześniej i zmieniłem zdanie tych co tak bojkotowali.

kasteta - z postępującą redukcją dodawałem białka, aż doszło do 3 g na kg samego zwierzęcego, odejmowałem węglowodany, na końcu redukcji wyglądało to tak, że 1 i 3 posiłek (przedtreningowy) miały po 50 g kaszy/makaronu, a reszte posiłków tylko węgle z warzyw. Tłuszcze były ciągle na tym samym poziomie.

gateway - w sumie to powiedziałbym, że najlepszą partią są nogi a potem barki, plecy miałem od początku słabe ale bardzo chciałem je podciągnąc i starałem się, jezeli udało się to bardzo się ciesze, ale to dopiero początek tego co trzeba robić.

Rocznik - 1992.

a teraz do *** do pieca