Craig Golias był niegdyś wychudzonym chłopakiem, który marzył o tym, by być większym. Pochodzący z Las Vegas, Golias po raz pierwszy wybrał się na siłownię w 2003 roku. W tym czasie był jeszcze nastolatkiem ważącym około 70 kilogramów. Na początek chciał nabrać kondycji i trochę zwiększyć siłę i masę. Nie wiedział, że będzie to początek ogromnej zmiany w jego życiu. Craig widząc, jak staje się coraz większy, postanowił jeszcze bardziej zaangażować się w treningi. Szybko stawał się większy i silniejszy. Gdy wyglądał już całkiem nieźle, postanowił spróbować swoich sił w kulturystyce. Na początku startował w małych lokalnych zawodach, ale szybko zdał sobie sprawę, że chce związać swoje życie właśnie z kulturystyką i oddać się jej całym sercem.
Z chudego chłopca stał się olbrzymem nie do poznania. Zdobył niesamowitą popularność w mediach społecznościowych, a na Instagramie ma ponad 400 000 obserwujących. Craig Golias wcale nie twierdzi, że jest naturalnym sportowcem. Chociaż uważa, że nawet w przypadku sterydów wymagana jest ciężka praca, aby uzyskać jak najlepsze wyniki. Niezależnie od tego, czy jego sylwetka została zbudowana naturalnie, czy nie, to nie można zaprzeczyć niesamowitej metamorfozy jakiej dokonał.
100% natural
Freak, facet ma predyspozycje do bycie wielkim, na żywo musi robić wrażenie swoimi gabarytami.
biedny ten dziadek na ostatniej fotce :(
on jest ogromny ale nie tak jak po fotach mozna stwierdzic, bylo multum materialow, jak zawsze wykorzystuje katy, oswietlenia itd. ogolem na scenie wygladal tragicznie, ale rozmiarem imponuje poza scena i w social mediach.
szkoda, ze zdjecia sa przekombinowane na kompie. na filmikach nie robi juz takiego wrazenia, wrecz powiedzialbym, ze po prostu swiniak bez definicji. no i na filmikach sporo mniejszy jest - nawet na tych aktualnych
Jabiutki. Ten to dopiero niezly koktajl wali w dupsko. Nie bawem moze sie wydazyc ze przeczytamy na SFD artykul z cyklu nekrologi o jego przedwczesnej i niespodziewanej smierci :) hahaha.
Jest wysoki i przerośnięty, ale nie ma ładnej sylwetki, do tego te głupawe grymasy twarzy i pozy na filmikach sprawiają że wygląda trochę groteskowo... Porównując go do podobnego wzrostu i tez ogromnych rozmiarów Morgana Aste to jest przepaść jeżeli chodzi o symetrię i estetykę sylwetki na korzyść Francuza.
Wielki i nic więcej, zachowania harmonii i proporcji brakuje.
Co te sterydy robią z ludźmi, wieki kloc bez kształtu.
Tona koksu to mało, masa jest ale sylwetkowo to słabo się prezentuje
Ciekawe jak zasługa w tym treningów a jaka koksów przyjętych.
Nie podoba mi się wieli kwadratowy klocek.
Co to kreatyna robi z ludźmi, coś przesadził troszkę z power puderem.
Metamorfoza poszła chyba nie w tą stronę co trzeba.