Własna siłka

Witam wszystkich forumowiczów.Jestem nowym użytkownikiem więc jak coś to nie miejcie pretensji ;) Chodzi o własną siłownię w bloku.Konkretnie to w suszarni lub pralni.Wiem, że ten temat już nie raz był napisany ale w każdym było coś innego.Jestem w wyjątkowej sytuacji.Mam 16 lat i razem z moim kumplem,który mieszka 2 piętra wyżej chcielibyśmy założyć siłkę.Wiadomo początki są zawsze trudne.A sprawa wygląda tak.Około 3-4 lata temu poszliśmy do administracji i spytaliśmy się o klucz.Jasna sprawa że nam go nie dali bo cos tam im przeszkadzalo.Za Pare miesięcy rozdupiłem zamek od suszarni wstawiłem własny.I co?Przychodze za pare dni a zamek został przewiercony i wstawiony nowy ;/ Chyba dlatego że w suszarni jest jakiś licznik ??? I jeszcze do tego nasza sąsiadka pracuje w administracji.Słyszałem że jeśli chciałbym założyć siłkę w suszarni to musiałbym iśc się spotkać z prezesem adm,napisać jakieś podanie?! i miec zgody sąsiadów.Myślę że jeśli pomysł by wypalił dla wszystkich było by to dobre rozwiązanie.Nawet paru sąsiadów chętnie by przyszło i poćwiczyło.Istniała by również możliwość suszenia prania w tymże pomeiszczeniu.W razie potrzeby mógł bym pożyczyć komuś klucze.Mi by to nie przeszkadzało a pomieszczenie które jest w ogole nie używane-odnowione.Co i jak mam robić?Opiszcie dokładnie i pokolei bo jestem w tym zielony ;)

PS.Z niektórymi sąsiadami jestem nawet na Ty xd Pozdrawiam.

Ja mam bez żadnych zgód bo mam*****owych sąsiadów (PARTER I 1 PIĘTRO).
Cięli mi kłódki co jakiś czas lub zapychali zamki.
Ale skończyło się to, wziąłem super glue i zakleiłem im zamki w drzwiach od mieszkań, była psiarnia, nic mi nie udowodnili, nikt za rękę mnie nie złapał. Przy okazji powiedziałem że i mi ktoś zamki zatyka i nie wiem kto tak łobuzuje
Od jakiegoś czasu mam spokój
Dali sobie spokój

Zmieniony przez - Adrian1310 w dniu 2009-06-25 13:08:48

Adrian

Zmieniony przez - mateusz54 w dniu 2009-06-25 15:25:55

nie było innego wyjścia teraz nawet dzień dobry nie odpowiedzą chyba się domyślają ale to zgredy

ile można wydawać kasy na te kłódki i zamki

Zmieniony przez - Adrian1310 w dniu 2009-06-25 15:54:52

No i dobrze nie dają po dobroci to trzeba brać siłą

ale może w końcu coś mi doradzicie ? ;))

Idź zapytaj jakie masz szanse i co powinieneś zrobić to będziesz wiedział

I weź ze sobą tych sąsiadów jako wsparcie, w grupie łatwiej

Zmieniony przez - Adrian1310 w dniu 2009-06-25 18:02:36

kup zamek którego nie rozwiercą ;] pogadaj zawsze możesz powiedzieć ze jak ktoś jest częściej w piwnicy to bezpieczniej będzie mniej włamań itp

ściągnij z netu podanie do administracji o udostępnienie lokalu użytkowego, wydrukuj podpisz, ewentulnie możesz je troche zmodyfikować, napisz ze lokatorzy domagają się klucza od lokalu użytkowego - suszarni w tym przypadku bo ten klucz nie jest ogólno dostepny. Wydrukuj druga kartkę na której bedzie na górze na środku napisane "Proszę o wydanie klucza do lokalu - suszarni, klucz skopiuje na własny koszt." na dole tabelka z jednej strony nr mieszkania (kolejno od początku do końca w twoim bloku) a z drugiej strony podpis, przejdź sie po zaprzyjaźnionych sąsiadach i zagadaj żeby podpisali, takie podanie wraz z listą podpisów zanieś do administracji i klucz odpowiedni który mają na stanie a powinni mieć oryginał (jeżeli nie maja to już oni to załatwią) powinni Ci wydać, wtedy bedziesz musiał iść dorobić kluczyk a oryginał odnieść do administracji. W ten sposób "legalnie" uzyskasz dostęp do suszarni i bedziesz mógł nie koniecznie oficjalnie zrobic swoją siłownie, a natrętni sąsiedzi bedą mogli Cie pocałować w dvpe. Kumpel miał taka samą sytuacje, ten sposób zadziałał idealnie.
Pozdro.

no dzięki ;) nareszcie jakieś konkrety :P

Adrian sog