Hej. Dziękuję, że się odezwałeś

Czytałem te artykuły już wcześniej.
Ja lubię eksperymentować. Chcę wypróbować coś, czego na forum jeszcze nie było. Właśnie ten "calorie cycling". Tylko próbuję różnych jego form jak narazie. Kiedy już przetestuję to na sobie, to napiszę artykuł na ten temat.
Np. teraz wynalazłem "dietę każdego następnego dnia". Polega ona na tym, że jednego dnia masz bardzo duży deficyt, a drugiego masz bilans 0, w efekcie metabolizm nie zwalnia, bo żeby zwolnić, musiałyby minąć 3 dni.
I zamiast tego planu, o którym pisałem powyżej, chyba wypróbuję tę formę żywienia :
1 dzień - prawie samo białko i ew. węgle z warzyw
deficyt 1000 - 1500 kcal
2 dzień - białko i tłuszcz i ew. węgle z warzyw
bilans 0
3 dzień - prawie samo białko i ew. węgle z warzyw
deficyt 1000 - 1500 kcal
4 dzień - białko i tłuszcz i ew. węgle z warzyw
bilans 0
5 dzień - prawie samo białko i ew. węgle z warzyw
deficyt 1000 - 1500 kcal
6 dzień - białko, mało tłuszczu,
dużo węglowodanów
bilans 0
7 dzień - prawie samo białko i ew. węgle z warzyw
deficyt 1000 - 1500 kcal
Przy tej redukcji będę łykał witaminy i minerały. Postaram się jeść jaknajwięcej warzyw.
Zamierzam wyczaić, czy ten sposób żywienia jest czegoś wart. Jeśli faktycznie daje tyle, ile obiecują badacze - warto się tym zainteresować.
Mam zamiar wykonywać jak najwięcej aerobów. Natomiast siłowe, tylko w dni, kiedy jem normalnie.
Jedyne, co mam do stracenia, to ze 2 tygodnie czasu, bo tyle mam zamiar stosować tę metodę, na początek.
