SRAM vs Shimano - dyskusja

Siema, zapraszam do dyskusji który osprzęt (przede wszystkim przerzutki) lepszy: SRAM czy Shimano

Dawajcie swoje opinie, doświadczenia.

Żadne z powyższych.
Jak dla mnie:
CAMPAGNOLO.
Konstrukcyjny majstersztyk włoskich inżynierów.

Ale raczej trzymajmy się tematu. Tylko te dwie marki

Zmieniony przez - Qnick w dniu 2009-06-18 16:40:59

to zlezy bo jezeli chodzi o szose to bysmy musieli byc uposledzeni pomijaka campagnolo!!!!
shimano jest na bank bardziej popularne...
tak na prawde nie ma roznicy w tej samej klasie!
i shmino i sram w tej samej klasnie sa takie same... uwazam ze sram ma ladiej zaprojektowane czesci od strony wizualnej ale to tylko gust co do jakosci zero roznicy....
a teddo owszem ma racje ale nie zwraca uwagi na cene.... a tanie campagnolo wcale nie jest leprze od shimano czy sram w tej samej klasnie a nie sadze zeby ktos na forum jezdzil na super record albo chodz recore....

Sram ma nieco inną budowę. Zero różnicy w tej samej klasie ? tu się nie zgodzę. Obecnie jeżdżę na X.7 ( przerzutki i manetki ), przewyższają Lx-a o klasę. Dużo lepsza i szybsza praca.

Sram - plastik fantastik - łatwo się mielą jak coś wpadnie (kumpel zmielił 2szt 9,0sl), co do działania to OK

Shimano - jezdziłem na Deore - very GIT, LX - very DZIADOSTWO, obecnie jeżdże na XTR - CUDO (działa bez zarzutów i przetrwała najwieksze bagno na mtb trophy)

Zmieniony przez - rzeka w dniu 2009-06-18 23:57:38

Zmieniony przez - rzeka w dniu 2009-06-18 23:58:00

ja na lx jezdzielm prez 3 sezony i zero jakiego kolwiek buntu z ich strony...

.teddo. w swoim trekkingu na którym jedziesz 70km/h na płaskim masz osprzęt campagnolo :P

Na Sramach nigdy nie jeździłem i pewnie nie będę, co do Shimano to poza przerzutką w rowerze który miałem 10 lat temu i altusa, który miał po pewnym czasie mega luzy, to miło wszystko wspominam, od alivio, po xtr.

a co sadzicie o szosowych grupach? ktore lepiej wybrac?

ps. teddo ma osprzet projektowany przez NASA :D

na campagnolo miałem tylko z 2 razy w życiu okazję jeździć, na kolarzówkach znajomych, kultura pracy masakra, zmiana przełożeń tak samo. Z takich zwyklejszych to na rodzinie Shimano Sora jeździłem, też miłe odczucia, krótki wózek bardzo się sprawdza.

Zdecydowanie SRAM. Wyższa precyzja działania klasowych odpowiedników, przynajmniej tych niższych i średnich, bo przy XTR, X.O, XT, itd. nie mogę się wypowiedzieć. Zauważyłem też, że wolniej się wszystko rozregulowuje, pewnie dzięki systemowi 1:1.

PS. Nienawidzę rapid firów

Zmieniony przez - Miniak_DH w dniu 2009-06-19 20:51:20