Szacuny
1
Napisanych postów
244
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
13723
Calkowicie zgadzam sie z Kruszkiem. Wreszcie trafil sie fighter ktorego styl jest calkowicie unikalny i juz sam ten fakt czyni go ciekawym(przynajmniej dla mnie).
Jest tez przy okazji piekielnie skuteczny - czysty rekord to jedno, ale (z tego co mowili komentatorzy) Machida w czasie swojej zawodowej kariery nie przegral ANI JEDNEJ rundy na kartach sedziowskich. Tu juz chyba nalezy sie szacunek
Szacuny
7
Napisanych postów
1322
Wiek
44 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
9156
No ja chyba najbardziej najezdzalem na Machide no i musze sie ukorzyc, ze niestety nie mialem racji, nie dajac mu zadnych szans ;>. A to, ze zakonczyl przez KO to juz w ogole kosmos i taki szok dla mnie, ze szkoda gadac.
Jak pokona Rampage to uznam, ze jest swietnym zawodnikiem, teaz bede trzymal teorie, ze jednak Evans byl farciarzem, a Machida mial wiekszego farta ;P Teoria fartow ;).
A jesli Machida pokona Rampage (z czego bym sie jeszcze 2 dni temu wrednie smial), to nie pozostanie mi nic innego jak uznac, ze jest super, zle mu zyczyc i upatrywac nadziei w Shogunie, ktory byc moze zrobi forme i mu naklepie. No ale nic narazie to Rampage moim czlowiekiem od zakonczenia "funksow" ;P.
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
56957
Peter - on miał jedno niejednogłośne zwycięstwo - czyli u kogoś tam przegrał
Mi serce waliło jak oglądałem tę walkę - czułem że Machida wykorzysta to, że ma piekielnie mocny cios - tylko nie mogłem się doczekać kiedy, i jaki to będzie mieć efekt.
Każdy w rankingach P4p wymienia Fedora, BJ, Andersona i GSP - teraz muszą dodać Machidę.
Szacuny
0
Napisanych postów
390
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6590
Tu mlkv muszę z Tobą nie zgodzić. Ortiz w swej ostatniej walce to tylko cień dawnego Tita, a Monster ok 10 lat temu obalał absolutnie każdego często to robił w momencie gdy przeciwnik próbował kopnięcia, co Machida robi często
Szacuny
3
Napisanych postów
725
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14919
Kruszek, ppeter dokładnie. Machida ma za***isty styl i pomimo, że przez wielu uważany jest za "nudny" to tak naprawde jest bardzo emocjonujący (oczekiwanie w napięciu na akcje).
Co więcej, podoba mi się "unikalność" jego stylu. Robi swoje, z nawiązaniem do swoich korzeni stylowych i to jest Super. W końcu pojawił się ktoś kto do MMA wniósł filozofie swojego bazowego stylu (tradycyjnego) i radzi sobie bardzo dobrze.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
17835
Dziwne te opinie o White, że nie chciał tytułu dla Machidy, przecież już dawno mówił, że Machida zastąpi Andersona na miejscu najlepszego fightera w UFC
Szacuny
12
Napisanych postów
292
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2691
buczeli ale to bez znaczenia
Machida to swietny zawodnik i nikt temu nie zaprzeczy.
Nie lubie tylko skrajnie defensywnych stylow bo te bardzo faworyzuja tego ktory je stosuje, koncentruje sie na kontrze, nie traci energii na proby ataku.
To tak jak na glebie, jeden sie przytula i przeszkadza a drugi probuje cokolwiek walczyc. **** nie walka.
Szacuny
1
Napisanych postów
84
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
5665
Kruszek jezeli to byla najlepsza walka jaka w zyciu ogladales to wspolczuje troche. W 1 rundzie zadali ledwo jakiekolwiek ciosy przy jednej wymianie... tragedia. Pomyslalem bedzie kolejna walka typu Anderson vs Leites, i gdyby nie to KO to dokladnie tak by bylo. Nie twierdze tutaj ze to byla calkowicie wina Machidy bo tak samo Evans skakal jak d**** do okola ringu czekajac na kontre i bal sie zaczac jakakolwiek wymiane, no sorry ale z takim gameplanem to sie walki z dobrym zawodnikiem jak machida nie da wygrac.
Szacuny
4
Napisanych postów
322
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3321
Ech, ja również nie lubie Machidy. Przyznać jednak mu trzeba - unikalny i skuteczny styl. Ale ja już raz podkreślałem, to chyba nie na tym ten sport polega... Ten sport to dynamika, nieprzywidywalność, brutalność, technika, zwroty akcji itd. a nie tańczenie wokół siebie przez 3 rundy w obawie, że dostanie się w pysk - i to ma być strategia - czekanie aż przeciwnik zaatakuje i wtedy moze popełni błąd i może go wtedy trafię??. Ten sport to nie defensywa, tylko defensywa przez ofensywę. Oczywiście ktoś zaraz powie, że tak jak walczy Wand to żadna filozofia - ale jest fakt niezaprzeczalny - każda walka Wanda (bez względu czy o tytuł czy nie) będzie miała więcej ppv niż walki Machidy o tytuł - to mówi samo za siebie, co ludzie cenią w tym sporcie.
Szacuny
5
Napisanych postów
287
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
16996
Nie robcie z Machidy takiego Boga, to nie Fedor
Kruszek jesli to twoja najlepsza walka jaka widziales to
Machida trzyma sie gameplanu,nie to co Arlovski,co powoduje, ze walczy skrajnie nieciekawie ale efektywnie, zreszta obaj panowie w 1 rundzie poza skakaniem wokol siebie nic nie pokazali. Machida zachowa tytul na dlugo bo poza nim w lhw w ufc reszta jest albo skrajnie jednowymiarowa albo po prostu slaba.A bajki o tym, ze karateka ma tytul mozna sobie w d**e wsadzic.Lyoto ma nie dosc, ze czarny pas w bjj to ostatnie pol roku spedzil na treningach z Satoshi Ishim(zloty medal w judo w Pekinie). Jest z.a.j.e.b.i.s.c.i.e kompletny ale co pokazala koncowka walki z Ortizem mozna go obalic i w parterze zdominowac(to, ze Ortiz byl cieniem samego siebie i nie umial balachy wyciagnac z takiej pozycji to inna sprawaPredzej czy pozniej Lyoto dostanie kogos lepszego w jednej plaszczyznie to moze obejrzymy jakas ciekawsza walke w jego wykonaniu. I gdyby ktos mial jakies watpliwosci to tak, uwazam, ze mozna Machide obok GSP, Silvy i Fedora wymieniac w P4P.