System Czerwonego Feniksa (SCF)

hehehe ;D ale jak masz do wyboru patrzeć jak cie leje w mordę albo tarmosić żeby i go bolało a może ból go sparaliżuje to wybór jest prosty ;D

Z tego co pamiętam instruktor opowiadał nam taką historię że jakiś pan w mundurze który przyszedł an trening po jakimś systemie walki właśnie powalił pana Duczmalewskiego i usiadł mu na klatę i ten zastosował tą finezyjną technikę która jak nam mówią się nazywa "Małpa zrywająca owoc" i wygrał ;D

Zmieniony przez - Itas16 w dniu 2009-05-04 22:07:00

a nie lepiej uciec z pozycji i samemu byc na gorze?
sluchaj ja nie mowie ze to zawsze bedzie nieskuteczne, bo moze sie zdarzyc ze faktycznie da sie tym osiagnac zamierzony efekt
ale sek w tym ze jest duze prawdopodobienstwo ze to nie zadziala

no ale juz pisalem, niech kazdy cwiczy to co lubi, mi to obojetne jak ty bedziesz kombinowal bedac pod kims w dosiadzie i dalej ta dyskusja juz nie bardzo ma sens bo to jest teoretyzowanie przez internet i do niczego nas tak naprawde nie zaprowadzi

hehehe tak ale my się również uczymy jak uciec tak żeby być na górze to też umiem ^^ A te łapanie to jest taki dodatek w sensie jak niema już wyjścia to gryź łap targaj xD

Dobra to jak z tym planem będzie:
pon: siłownia bieganie rozciąganie a6w(aerobiczna szóstka Weidera)
wtorek: technika + 100 pompek 4 razy na drążku podciąganie max ilość (nachwyt, uchwyt) a6w i rozciąganie
środa: siłownia bieganie rozciąganie a6w(aerobiczna szóstka Weidera
czwartek: technika + 100 pompek 4 razy na drążku podciąganie max ilość (nachwyt, uchwyt) a6w i rozciąganie
piątek: ćwiczenie szybkości na worku + 100 pompek 4 razy na drążku podciąganie max ilość (nachwyt, uchwyt) a6w i rozciąganie
Sobota: rozciąganie a6w
niedziela: rozciąganie a6w

Nie przesadzam?? xD

Co do tej techniki w wyżej wymienionym planie to jest bardzo lekka i wcale nie męczy po prostu ćwiczona jest na zasadzie jeden powoli uderza drugi wykonuje daną technikę...

To co powie mi ktoś czy się nie zatyram i nie przyniosę sobie więcej szkody niż pożytku??;D



Zmieniony przez - Itas16 w dniu 2009-05-04 23:51:03

Tak się zastanawiam nad semantyczną zawartością nazwy "system czerwonego feniksa"... Porządnej lingwistycznej analizy nie ma czasu dokonywać, ale parę rzeczy w dużym uproszczeniu można stąd wyczytać. Feniks to mityczny ptak, który się spala a potem wstaje z popiołów. Stosując prostą pararelę można więc wnioskować, że jako adept będziesz "spalony" czyli dostaniesz w*******, ale się pozbierasz. I będziesz cały czerwony. Pytanie czy od wysiłku, od krwi, czy ze wstydu. Słowo "system" sugeruje zaś, że będzie się to działo systematycznie. Innymi słowy niezazdroszczę

kopt: SOG jak stąd do Chin!!!

hehehehehe xD U mnie też Soga masz :D a jak z tym treningiem powiedzcie co myślicie;p

Co z treningiem? Najprawdopodobniej się zajedziesz. Idź do sensownego klubu sztuk walki i tam będziesz ćwiczył właściwie szybkość, rozciąganie itp. Do tego dołączysz siłownię 2-3 x w tygodniu i będziesz się również przed i po lekko rozciągał. Możesz dodać bieganie dla kondycji (lepiej coś w rodzaju hiit). Grund, żeby ze 2 dni dać sobie na regenerację.

Występujący w emblemacie naszej szkoły symbol Czerwonego Feniksa ma wielorakie znaczenie. Po pierwsze, jako symbol w chińskim kompasie oznacza kierunek południowy. Z perspektywy Dalekiego Wchodu są to, zatem południowe Chiny, Wietnam, Kambodża, Malezja i Indonezja. A więc kraje, w których rozwinęły się te style i sztuki walk, oraz wiedza duchowa, które były i są inspiracją dla stworzenia nowoczesnego systemu bojowego, jakim jest właśnie Czerwony Feniks.


Po drugie jako orientalny symbol, Feniks łączy w sobie cechy różnych gatunków ptaków, mających znaczenie we wschodniej mitologii (jest on królem wszystkich ptaków), a także uosabia pierwiastek męski i żeński. Wszystko to tworzy jedną harmonijną całość. System Czerwonego Feniksa kładzie, nacisk nie tylko na rozwój umiejętności walki, ale na całościowy rozwój człowieka: fizyczny, psychiczny i duchowy. Co sprawia, że jest to kompletna metoda.


Po trzecie Feniks jest także symbolem zachodnim. Oznacza odradzanie się z popiołów. Podobnie nasz System wciąż ewoluuje, jest otwarty na ciągłe udoskonalanie, chociaż jego rdzeń pozostaje kompletny.


Poza tym Feniks jest bardzo pięknym i dumnym ptakiem. I tak nasza sztuka walki zawiera piękno w swej prostocie i bogactwie oraz czyni jej adepta człowiekiem pełnym wewnętrznej godności.

Tak pisze na stronie ;)


A właśnie nie mam czasu uczęszczać na MMA godziny mi nie pasują więc musze zostać przy tym co jestem bo karate mnie nie kręci...

Zmieniony przez - Itas16 w dniu 2009-05-05 11:53:01

Dodajmy, że feniks jest ptakiem, którego nie ma. Pomyślałeś, że może całą resztę tego co piszą na tej stronie też można potraktować jak fikcję?
Dlaczego karate Cię nie kręci? Wolisz bajki o mega skuteczności?
Chcesz walczyć, idź tam, gdzie są sparingi. Nie ma walki bez walki.

Zmieniony przez - kopt w dniu 2009-05-05 12:02:34

A moim zdaniem feniks jest w nazwie dla bajeru

Zmieniony przez - tygrum w dniu 2009-05-05 12:20:37