mhy, myślałem że jakiś bardziej szczesliwy powód tych obwodówek jest jeszcze..już tłumacze o co mi chodzi:
-przy redukcjach trudniej o postępy siłowo-masowe z racji mniejszej ilości kcal i większej aktywności, dlatego
trening siłowy 2x w tyg jest imho niewystarczający - nie boisz sie że po będziesz słabszy a ilość mięcha się zmniejszy?
-przy redukcjach trudniej o odpowiednią regeneracje z racji mniejszej ilości kcal, łatwiej sie zajechać, dlatego pomysł trenowania siłowo całego ciała dzień jawi sie jako nierozsądny
(generalnie na redukcjach nogi beda dostawać mocniej, ale można ograniczyc objętość treningu siłowego, żeby dawały rade, ale mając dzien po siłowym te nieszczesne obwody trzeba by ograniczyć objetość tr siłowego jako takiego, a to bedzie niosło opłakane skutki, a i tak ćwiczyć będziesz na niezregenerowanych mięśniach, na zakwasach, o przetrenowanie latwiej, o palenie miecha latwiej, o kontuzje...)
Pon: Klata+Grzbiet + sprinty
Wt: Trening obiegowy* + 20-30 min cardio
-aczkolwiek można by wprawdzie to rozbić, z tym że wtedy jeszcze bardziej odwlekamy treningi siłowe
Śr:
Czw: Barki+Nogi + sprinty
Pią:
Sob: Trening obiegowy* + 20-30 min cardio
Nie:
-ale można by po prostu zamiast 20-30min cardio dać 20hitt/45aero i od razu wszystko wygląda prościej, trening siłowy można wtedy rospisać na nowo, tak żebyś po najbliższych tygodniach był zadowolony z większej siły, zachowania (a może również zwiekszenia ilości mięcha, aczkolwiek tu jeszcze inne czynniki) a nie przeciwnie
reasumując niczego nie narzucam, staram sie jednie zobrazować, że możesz być bardzo niezadowolony (chyba, że tylko i wyłącznie utrata fatu sie liczy, nie wiem jakie sa priorytety..) a w bardzo prosty sposób można by tego uniknąć, co sądzisz?pozdrawiam