Witaj!
Dziękuje bardzo za odpowiedź i porady.
Zmierzyłam sobie biodra i mam 109cm, masakra, ale grunt, że znów zaczełam walkę :).
Wczoraj siłka, 60min spinningu i na rece i brzuch cwiczenia, jadłospis prawie jak przedwczoraj, tylko troche wczoraj zgrzeszyłam bo byłam na grillu i zjadłam dwa kawałki ciasta (oczywiscie procz miesa, ale od kielbasy sie powstrzymalam
.
Dzisiaj mam dzien bez treningu, jadłospis:
Śniadanie:
Dwie kromki razowego pieczywa z pastą jajeczną 300kcal
II śniadanie:
Activia 130kcal
III śniadanie:
Serek ziarnisty 200kcal
Obiad:
mieso z grilla + brązowy ryż + surówka ze świeżych warzyw 700kcal
Kolacja:
fasolka szparagowa 100kcal
czyli w sumie 1500 kcal, B/T/W 84/72/95
Jesli dobrze zrozumialam Twoje porady, to ten dzien diety tez nie byl za dobry. A tego ryżu to jem tak koło 40g, wiec nie ma za bardzo z czego rozrzucać.
Czy tak bedzie lepiej:
śniadanie:
jajecznica z dwoch jajek z kromka chleba/ dwie kromki chleba z lososiem/ placuszki/ mleko z platkami owsianymi
II sniadanie:
jogurt pitny + jablko
III sniadanie:
nie mam pomyslu, znow moze jakis serek
Obiad:
sztuka miesa badz ryby i warzywa, ok 40g brazowego ryzu
Kolacja:
warzywa gotowane/ makrela/ twarozek z warzywami
Nie mam za bardzo pomyslu gdzie wrzucic ta oliwe z oliwek. A te orzechy to po prostu powinnam sobie tak pogryzac, jakies 20g starczy?
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina