Pomoc przy podciąganiu się na drążku.

Ostatnio ćwicząc mnie naszło pewne pytanie.

Czy przy podciąganiu się na drążku, kiedy już idzie bardzo ciężko, lepiej jest próbować zrobić jeszcze kilka powtórzeń przy pomocy ruchów ,,bujanych" ale samemu, czy lepiej jest się starać dalej zachować dobrą technikę i szybciej skorzystać z pomocy kolegi, albo przewróconej na ziemi ławeczki, aby wykonać jeszcze parę powtórzeń?

Kiedyś ćwiczyłem ściągając drążek za plecy na maszynie, ale odkąd przerzuciłem się na drążek dzięki namowie traktor71 w przeciągu miesiąca podwoiłem liczbę podciągnięć w serii, pomimo redukcji (jedyny progres to właśnie podciąganie :P)

Aha, to w takim razie zacznę szybciej sobie już lekko pomagać nogami, żeby nie robić tych ruchów bujanych, tak mi się wydawało, dzięki za info.

ja korzystałem z pomocy modlitewnika który miałem postawiony pod nogami, po 2 miesiącach doszedłem do 12 podciągnięć więc pełnej serii.

Ale pytanie brzmiało, czy w momencie, kiedy już jest ciężko i nie da rady zrobić technicznie podciągnięcia, mam próbować zrobić jeszcze kilka powtórzeń bez żadnej pomocy (bujając się, wspinając tak jakby, rzuty do góry), czy darować sobie bujanie i już lekko pomagać nogami/lub kumplem?

i ja Ci odpowiedziałem że posiłkowałem się nogami podpieranymi o modlitewnik i efekty były zadowalające

lepiej robić technicznie nawet jeśli wykonasz mniej powtórzeń. Ja tak robiłem wykonywałem mniej powtórzeń ale więcej serii i efekt był bardzo dobry bo po 4 tyg. zwiększyłem liczbę powtórzeń z 5 w serii do 11 a tak w ogóle to polecam trening armstronga. Kumpel wypróbował i z 3 powtórzeń zwiększył do 12 :) sam mam zamiar rozpocząć ten trening. pozdro

Ok, dzięki za odpowiedzi. :)

Wlasnie mam taki sam problem bo mnie frustracja bierze jak juz w 2-3 serii robie o połowie mniej podciagnac, to wtedy napinam nogi itp kosmiczne bajery zeby jeszcze te x powtórek dodatkowych zrobić..

Jeżeli masz kogoś do pomocy podczas treningu to z pewnością lepszy rozwiązaniem będzie jeżeli poprosisz go o pomoc.
W przypadku gdy ćwiczysz indywidualnie możesz robić powtórzenia oszukane, z tym że pamiętaj aby nie stosować ich systematycznie, gdyż mogą one wyrobić złe nawyki techniczne.

zadnych wymachow ani nic w tym stylu !!

faza pozytywna szybko a negatywna powoli i ile dacie rade robicie

jezeli przekraczacie 12 powt w 1 i 2 serii dokladacie na pasku obciazenie i robicie tak zeby nie przekraczac 12 powt

Zmieniony przez - ziomlogos w dniu 2009-04-20 18:39:26

a i ja sie dolacze ja nie umiem podciagnac sie ani razu co radzicie ??

na początek ściąganie linek wyciągu górnego aby wzmocnić mięśnie pleców.