peepeek od razu widać, że ektomorfikiem to Ty nie jesteś
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/1.gif[/img] 3kg w 2 miechy to w moim przypadku mistrzostwo świata. Jak zaczynałem
muay thai potrafiłem polecieć po tygodniu treningów (sztuk 3) 7kg, a jadłem 6 konkretnych posiłków jak sfd przykazało
3kg w 2 miechy to w moim przypadku mistrzostwo świata. Jak zaczynałem muay thai potrafiłem polecieć po tygodniu treningów (sztuk 3) 7kg, a jadłem 6 konkretnych posiłków jak sfd przykazało
3kg w 2 miechy to w moim przypadku mistrzostwo świata. Jak zaczynałem muay thai potrafiłem polecieć po tygodniu treningów (sztuk 3) 7kg, a jadłem 6 konkretnych posiłków jak sfd przykazało [img]../../buziaki/6.gif" alt="" /> Poza tym biorąc pod uwagę mój niewielki staż, nawet masując, na sile na pewno zyskam - chcąc nie chcąc. Jasne, że nie bedzie to jakiś super efekt, ale zawsze.
A tak w ogóle to nie ma sensu się kłócić, bo nie o to chodzi. Pytałem o BCAA a w tej kwestii widzę, że panuje zgodność. Tylko jednego nie kumam. Zawsze jak pytam o BCAA, to wszysscy wyskakują z tą redukcją. Wszystko fajnie, tyle tylko, że jak obetniemy węgle okołotreningowo, to BCAA raczej o kant dupy potłuc, bo wyjdzie nam z tego drogie carbo. Jesli jestem w błędzie to nawróćcie mnie