Jak wiadomo nie mogą to być weglowodany.
Zazwyczaj 1h przed snem jem serek wiejski , ale ile można jeśc to samo. Pierś z kurczaka też odpada ponieważ sam sobie jeszcze nie gotuje i nie mam możliwości przyrządzenia chickena wieczorem.
Problem robi się bardziej poważny jak dodamy do tego treningi hokeja w których biore udział. Zazwyczaj w okolicach godziny 17-18. Powinienem odrobić stracone węgle w organizmie , ale jak? Boje sie , że jak zjem za dużo po treningu to pozniej nie strawie tego przed snem.