Cieszymy sie :)
...
Napisał(a)
UWAGA! Administracja SFD nie ponosi odpowiedzialności za niżej umieszczony tekst. Osoby mające probley z nadciśnieniem oraz słabe psychiczne czytają to na własną odpowiedzialność!
WYPRAWA DO TEATRU
Jak wspominałem dzisiaj miałem na godzine 19 spektakl w Teatrze na ul. Jaracza w Łodzi.
Przed wyjście z domu urzadziłem, krótką drzemke (ok 40 minut) bo byłem nieprzytomny. Nie dało rady w tym stanie wtrzymać w teatrze. Po 40 minutach czas wstać godzina 17:20
"****a ale mi się spaać chce nadal! Po cholere mi był ten teatr..." sobie myśle.
No ale nic ubieram się szybko, myje, zabieram co potrzeba i jazda na autobus.
Po***any autobus jak zawsze musiał się spóźnić. Jakieś 15 minut tym razem - czyli nawet dobre - raz czekałem ponad 40 minut.
Wsiadłem i jade, jade, jade, jade, jade i ****a jade "Co jest grane" myśle? Godzina 18:40 ja dopiero wysiadam z autobusu jak normalnie powinienem jak zawsze być tam 18:25.
Jak zwykle ślepemu (okulary) wiatr w oczy. Czekam na tramwaj. Będzie za 10 minut. Za***iście... Czekam, czekam, wkońcu przyjeżdża. Wchodze, jade, wychodze po 3 przystankach.
I co? **** za wcześnie wysiadłem! "No nie kaplicaaaaaa" mówie.
No nic nie poddaje się i dzielnie czekam na kolejny. Jest godzina 18:55 jade już kolejnym tramwajem w strone teatru! Tak mówie ledwo, lewdo ale wejde!
Wysiadam godzina 19:05 i jeszcze musze sie wrócić kawałek drogi i przejść przez światła. Dobra biegne - areoby dobra żecz - tak ślisko, że się wyglebałem na chodzniku "Taaa cudownie do jasnej cholery" Niee chodnik mnie nie zatrzyma, biegne dalej. DOCIERAM!
TAK DOCIERAM! Godzina 19:10
Wchodze, ide do Pań w szatni.
- Ja na spektakl z gwoździem - mówię
- Przykro mi jest 10 minut po 19 nie może Pan wejśc - mówi siwa kobitka
- NO jak nie moge, proszę pani, od Aleksandrowa się tłuke prawie 1,5 h, mam ilet wszystko i nie moge wejść!? - pytam zdenerwowany
- Niestety, ale jak Pan wejdzie to przerwie w scenie aktorowi. Niech Pan jeszcze pójdzie do kierowniczki, tam po prawo gdzie zapalone światło.
- Dobra, dziękuje.
Ide do tej małpy!
- Dzień dobry, bardzo prosze, czy jest możliwośc jeszcze wejść na spektakl "gwóźdź"
- Jest za późno, nie moge Pana wpuścić.
Dalej to ****z tym co było. Po kilku minutach rozmowy wkońcu przepisała bilety na jutro! Ciekawe co z nim zrobie...
"Kobito jutro? Jutro to ja mam trening NÓG i BICEPS, rozumiesz, BICEPS! W zyciu go nie opuszcza na jakiegoś gwoźdźa" myśle sobie...
No nic wypieprzam z tej dziury - czas do domu
Więc kolejną godzine zajeła mi podróż do domu.
Akutalnie godzina 21 ja dopiero w domu.
Nie miłosierni mi podskoczył kortyzol po tej akcji. Z teatrem to ja podziękuje na... bardzo długo!
Podsumowanie akcji z teatrem:
- Stracone około 3 h czasu
- Przerwany wypoczynek (sen)
- Stracone 25 zł (bilet)
- Popsucie dobrego humoru i wprawienie w zły
I ludzie sie dziwią czemu ta dzisiejsza młodzież nie uczęszcza do teatru?!
Właśnie jem posiłek i musze się uspokoić!
pozdro.
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 21:25:53
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 21:28:58
WYPRAWA DO TEATRU
Jak wspominałem dzisiaj miałem na godzine 19 spektakl w Teatrze na ul. Jaracza w Łodzi.
Przed wyjście z domu urzadziłem, krótką drzemke (ok 40 minut) bo byłem nieprzytomny. Nie dało rady w tym stanie wtrzymać w teatrze. Po 40 minutach czas wstać godzina 17:20
"****a ale mi się spaać chce nadal! Po cholere mi był ten teatr..." sobie myśle.
No ale nic ubieram się szybko, myje, zabieram co potrzeba i jazda na autobus.
Po***any autobus jak zawsze musiał się spóźnić. Jakieś 15 minut tym razem - czyli nawet dobre - raz czekałem ponad 40 minut.
Wsiadłem i jade, jade, jade, jade, jade i ****a jade "Co jest grane" myśle? Godzina 18:40 ja dopiero wysiadam z autobusu jak normalnie powinienem jak zawsze być tam 18:25.
Jak zwykle ślepemu (okulary) wiatr w oczy. Czekam na tramwaj. Będzie za 10 minut. Za***iście... Czekam, czekam, wkońcu przyjeżdża. Wchodze, jade, wychodze po 3 przystankach.
I co? **** za wcześnie wysiadłem! "No nie kaplicaaaaaa" mówie.
No nic nie poddaje się i dzielnie czekam na kolejny. Jest godzina 18:55 jade już kolejnym tramwajem w strone teatru! Tak mówie ledwo, lewdo ale wejde!
Wysiadam godzina 19:05 i jeszcze musze sie wrócić kawałek drogi i przejść przez światła. Dobra biegne - areoby dobra żecz - tak ślisko, że się wyglebałem na chodzniku "Taaa cudownie do jasnej cholery" Niee chodnik mnie nie zatrzyma, biegne dalej. DOCIERAM!
TAK DOCIERAM! Godzina 19:10
Wchodze, ide do Pań w szatni.
- Ja na spektakl z gwoździem - mówię
- Przykro mi jest 10 minut po 19 nie może Pan wejśc - mówi siwa kobitka
- NO jak nie moge, proszę pani, od Aleksandrowa się tłuke prawie 1,5 h, mam ilet wszystko i nie moge wejść!? - pytam zdenerwowany
- Niestety, ale jak Pan wejdzie to przerwie w scenie aktorowi. Niech Pan jeszcze pójdzie do kierowniczki, tam po prawo gdzie zapalone światło.
- Dobra, dziękuje.
Ide do tej małpy!
- Dzień dobry, bardzo prosze, czy jest możliwośc jeszcze wejść na spektakl "gwóźdź"
- Jest za późno, nie moge Pana wpuścić.
Dalej to ****z tym co było. Po kilku minutach rozmowy wkońcu przepisała bilety na jutro! Ciekawe co z nim zrobie...
"Kobito jutro? Jutro to ja mam trening NÓG i BICEPS, rozumiesz, BICEPS! W zyciu go nie opuszcza na jakiegoś gwoźdźa" myśle sobie...
No nic wypieprzam z tej dziury - czas do domu
Więc kolejną godzine zajeła mi podróż do domu.
Akutalnie godzina 21 ja dopiero w domu.
Nie miłosierni mi podskoczył kortyzol po tej akcji. Z teatrem to ja podziękuje na... bardzo długo!
Podsumowanie akcji z teatrem:
- Stracone około 3 h czasu
- Przerwany wypoczynek (sen)
- Stracone 25 zł (bilet)
- Popsucie dobrego humoru i wprawienie w zły
I ludzie sie dziwią czemu ta dzisiejsza młodzież nie uczęszcza do teatru?!
Właśnie jem posiłek i musze się uspokoić!
pozdro.
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 21:25:53
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 21:28:58
...
Napisał(a)
Molder pytam z ciekawości, po jaką cholere Ty sie wybrałes do teatru? Nie lepiej jakies kino czy cos, 25zl na teatr wydawac, nudna rozrywka, chyba ze jestes milosnikiem tego. No i jeszcze dodatkowo urok duzego miasta, przez 1,5 do teatru jechac. Nie ma to jak male miasteczko, na piechote w 15 minut
...
Napisał(a)
Molder, zjechałeś mi tym beret na dobranoc... Ja chodziłem do teatr, po to żeby rzucać pomidorami
Teatr, sztuka, a Ty takimi brzydkimi słowami operujesz?
Nie no polska złośliwi kraj, i odbija się to zwykłych szarych "pipolach"...
Teatr, sztuka, a Ty takimi brzydkimi słowami operujesz?
Nie no polska złośliwi kraj, i odbija się to zwykłych szarych "pipolach"...
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
...
Napisał(a)
małe miasteczka rządzą
teatr to ostatnie miejsce o którym bym pomyślał, a jeszcze żeby tam iść..
teatr to ostatnie miejsce o którym bym pomyślał, a jeszcze żeby tam iść..
...
Napisał(a)
Taa co wy myślicie, że ja tak z własnej potrzeby "odchamienia się" to takie klasowe wyjście do teatru wieczorem było
****** DZIEŃ 17 ******
Środa - Nietreningowy
Wstałem o 5:50 czyli wcześnie i jeszcze nie śpie
Dopiero skończyłem lekcje, szczególnie polski bleeee
Dieta i suplementacja była trzymana w 100% (nie ma innej opcji) czyli 2 kaps Sterolid Complex, 4 kaps Creatine^3 i dzisiaj jeszcze 30 g GainBody - truskawka.
5 posiłków w takim systemie - rano najwięcej węgli i kolejny posiłek coraz mnie no może oprócz tego po "teatrze"
Wybaczcie, ale dzisiaj już nie odpowiem bo marze już tylko o jednym - SPAĆ!
A musze jeszcze szybko zjeść twaróg + oliwa, łyknąć 1 kaps Sterolid Complex umyć się i dopiero wtedy wejde do kochanego łóżeczka.
Coś czuje, że będe musiał jutro rano wziąśc kofeine + tussipect bo inaczej nie wstane, ale chce oszczędzać tussi do czerwca na wyinke
pozdro
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 23:51:22
****** DZIEŃ 17 ******
Środa - Nietreningowy
Wstałem o 5:50 czyli wcześnie i jeszcze nie śpie
Dopiero skończyłem lekcje, szczególnie polski bleeee
Dieta i suplementacja była trzymana w 100% (nie ma innej opcji) czyli 2 kaps Sterolid Complex, 4 kaps Creatine^3 i dzisiaj jeszcze 30 g GainBody - truskawka.
5 posiłków w takim systemie - rano najwięcej węgli i kolejny posiłek coraz mnie no może oprócz tego po "teatrze"
Wybaczcie, ale dzisiaj już nie odpowiem bo marze już tylko o jednym - SPAĆ!
A musze jeszcze szybko zjeść twaróg + oliwa, łyknąć 1 kaps Sterolid Complex umyć się i dopiero wtedy wejde do kochanego łóżeczka.
Coś czuje, że będe musiał jutro rano wziąśc kofeine + tussipect bo inaczej nie wstane, ale chce oszczędzać tussi do czerwca na wyinke
pozdro
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2009-02-18 23:51:22
...
Napisał(a)
Cóż za dramatyczna opowieść .
Dziś nietreningowy, jutro 'wypiska', bo przez prace nie mam na nic czasu, dodatkowo dieta mnie ogranicza, lece spać.
Jutro nogi + klatka.
PS wczoraj i dziś rano obudziwszy sie poszła mi czerwoniutka piękna farba z nosa. Zjadłem dziś w sumie z 10 rutinoscorbinów, zdam relacje z dzisiejszego poranka po południu
Zmieniony przez - Eclipse21 w dniu 2009-02-19 00:31:05
Dziś nietreningowy, jutro 'wypiska', bo przez prace nie mam na nic czasu, dodatkowo dieta mnie ogranicza, lece spać.
Jutro nogi + klatka.
PS wczoraj i dziś rano obudziwszy sie poszła mi czerwoniutka piękna farba z nosa. Zjadłem dziś w sumie z 10 rutinoscorbinów, zdam relacje z dzisiejszego poranka po południu
Zmieniony przez - Eclipse21 w dniu 2009-02-19 00:31:05
...
Napisał(a)
na szczescie jestem chamem
i mam w dupie takie wyjscia
jest do dupy dzien - przyjdzie dobry
tussi odstaw - po co sie faszerowac swinstwem hmm?
pozdro byku!
i mam w dupie takie wyjscia
jest do dupy dzien - przyjdzie dobry
tussi odstaw - po co sie faszerowac swinstwem hmm?
pozdro byku!
Śmiało - cała kasa leci na pomoc dla schroniska dla zwierząt.
https://booking.com/s/67_6/f03173bf
Poprzedni temat
Kiedy zaczac brac kreatyne
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- ...
- 60
Następny temat
tanie bialko
Polecane artykuły