Szacuny
19
Napisanych postów
389
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13266
UFC nie moze sobie pozwolic na to zeby ktos taki jak Machida zdobyl mistrzowski pas . Ludzie chca oglac walke , a nie partyjke szachow , Machida jest skuteczny , ale niestety nudny .
Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy
Szacuny
209
Napisanych postów
8489
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
129311
"bo na pewno nie Nakamura ,Bonnar , Soko ani żaden z wymienionych. "
A Penn i Franklin to nie czołówka ?
Ostatnie walki Machidy na pewno nie byly nudne. Walczy inteligentnie i nie wchodzi w niepotrzebne wymiany. Wychodzi po walce bez sladu i wygrywa. Czy czasem nie o to chodzi ?
Szacuny
7
Napisanych postów
1322
Wiek
45 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
9156
No pewnie, ze leszcze. Soko, ze jest leszczem to juz mowie od pol roku i teraz te jego porazki potwierdzaja.. ale ok, on jeszcze nie jest typowym przykladem leszcza.
Dalej apropo leszczy: Nakamura- oczywiscie, ze leszcz. Heath nie leszcz? Hoger nastepny. White to juz w ogole wiecej porazek niz zwyciestw, i jakis Dimitri Wanderley. WTF?
No i co to za przeciwnicy? Bez zbednych podniet, w definicji: NIE-LESZCZ to np. Ortiz (ktory i tak ostatnuo wybitny nie jest), cala czolowka LHW: Rampage, Griffin, Rashad, Lidell itd. itp.
Machida walczyl z 2ma NIE-Leszczami: Ortizem i Pennem. Ortiz byl pod koniec kariery taki sredni, ale i tak go Machida nie wykonczyl tylko wygral decyzja. Z Pennem wygral.. tez decyzja, ale moze sie tym nie podniecajmy skoro to 3-4 kategorie wagowe nizej?
Reasumujac w walce z nie-leszczami Machida ma szanse tylko na zwyciestwo przez decision, bo jest zbyt duzym leszczem :P
Tyle tytulem leszczowego tematu ;).
Szacuny
3010
Napisanych postów
20635
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
740300
Dokladnie. zawodnicy ktorych wymieniles nie sa w czolowce ale sa to fighterzy solidni i w zaden sposob nie mozna ich nazwac leszczami. Jakkolwiek bys pojmowal to slowo.
Poza tym jezeli chcesz ogladac efektowne widowiska to przezuc sie na pro wrestlig. W MMA fighter ma byc skuteczny, i niekoniecznie musi byc widowiskowy. Machida jest skuteczny. To najwazniejsze.
Szacuny
4
Napisanych postów
322
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3321
ja uważam, że Machida powinien walczyć z Jacksonem, a wygrany dostnanie title shota - albo najpierw Rampage z Rashadem a potem title shot dla Machidy.
generalnie nigdy go nie lubiłem, właśnie za styl walki. Oczywiśnie nie umniejszam jego wyszkoleniu technicznym, które jest na naprawdę wysokim poziomie, ale po prostu kiepsko się go ogląda.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17835
Jedna sprawa - OK on walczył narazie głównie z zawodnikami solidnymi, ale nie z czołówki i z czołówki niższych kategorii wagowych
ALE!
W ŻADNEJ walce nie było najmniejszego zagrożenia, że przegra, koleś dominował TOTALNIE, on ze zdecydowaną przewagą jest na pierwszym miejscu w historii UFC (i pewnie całego MMA) wśród gości którzy przyjęli najmniej ciosów w stosunku do przewalczonego czasu.
Nawet Fedor nie dominował w ten sposób, że o jego walkach nie można mówić "a co by było, gdyby coś tam weszło itd.", tylko poprostu Machida wszystkich do tej pory zdominował do zera i nikt nie mógł póki co nic mu zupełnie zrobić. To robi różnicę...
AHA a przepraszam a Rashad to nie jest nudny? On jest duuuuuuuuuuuuużo nudniejszy niż Machida. Z Chuckiem poza ciosem w walce nie działo się nic, walka z Bispingiem pretenduje do miana jednej z najnudniejszych walk, z Griffinem to może porywające widowisko?
Machida w ostatniej walce fajnie walczył poza momentem w którym Silva leżał na plecach przyjemnie się oglądało, widziałem kupę gorszych walk...
Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2009-02-02 10:59:42
Szacuny
1
Napisanych postów
147
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6768
Rashad to na farcie jedzie od dluzszego czasu ale i tak go lubie i zycze samych udanych obron pasa. Jak walczy nudnie to potrafi zaserwowac efektowne zakonczenie- i o to chodzi.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17835
Ja też go lubię, ale sorry - to było raz, za to w walkach Machidy jest full jakiś fajnych elementów technicznych, kopnięć, kolan na wątrobę (on to ma dobre już Ortiza tym trafił, a teraz Silve dwa razy) itd. Napewno nie można powiedzieć, że Evans daje lepsze walki od Machidy. On był z TUF więc szybciej dostał shota (ich prawo), ale gdyby był takim zwykłym zawodnikiem musiałby dłużej czekać