Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy
...
Napisał(a)
UFC nie moze sobie pozwolic na to zeby ktos taki jak Machida zdobyl mistrzowski pas . Ludzie chca oglac walke , a nie partyjke szachow , Machida jest skuteczny , ale niestety nudny .
...
Napisał(a)
"bo na pewno nie Nakamura ,Bonnar , Soko ani żaden z wymienionych. "
A Penn i Franklin to nie czołówka ?
Ostatnie walki Machidy na pewno nie byly nudne. Walczy inteligentnie i nie wchodzi w niepotrzebne wymiany. Wychodzi po walce bez sladu i wygrywa. Czy czasem nie o to chodzi ?
A Penn i Franklin to nie czołówka ?
Ostatnie walki Machidy na pewno nie byly nudne. Walczy inteligentnie i nie wchodzi w niepotrzebne wymiany. Wychodzi po walce bez sladu i wygrywa. Czy czasem nie o to chodzi ?
...
Napisał(a)
No pewnie, ze leszcze. Soko, ze jest leszczem to juz mowie od pol roku i teraz te jego porazki potwierdzaja.. ale ok, on jeszcze nie jest typowym przykladem leszcza.
Dalej apropo leszczy: Nakamura- oczywiscie, ze leszcz. Heath nie leszcz? Hoger nastepny. White to juz w ogole wiecej porazek niz zwyciestw, i jakis Dimitri Wanderley. WTF?
No i co to za przeciwnicy? Bez zbednych podniet, w definicji: NIE-LESZCZ to np. Ortiz (ktory i tak ostatnuo wybitny nie jest), cala czolowka LHW: Rampage, Griffin, Rashad, Lidell itd. itp.
Machida walczyl z 2ma NIE-Leszczami: Ortizem i Pennem. Ortiz byl pod koniec kariery taki sredni, ale i tak go Machida nie wykonczyl tylko wygral decyzja. Z Pennem wygral.. tez decyzja, ale moze sie tym nie podniecajmy skoro to 3-4 kategorie wagowe nizej?
Reasumujac w walce z nie-leszczami Machida ma szanse tylko na zwyciestwo przez decision, bo jest zbyt duzym leszczem :P
Tyle tytulem leszczowego tematu ;).
Dalej apropo leszczy: Nakamura- oczywiscie, ze leszcz. Heath nie leszcz? Hoger nastepny. White to juz w ogole wiecej porazek niz zwyciestw, i jakis Dimitri Wanderley. WTF?
No i co to za przeciwnicy? Bez zbednych podniet, w definicji: NIE-LESZCZ to np. Ortiz (ktory i tak ostatnuo wybitny nie jest), cala czolowka LHW: Rampage, Griffin, Rashad, Lidell itd. itp.
Machida walczyl z 2ma NIE-Leszczami: Ortizem i Pennem. Ortiz byl pod koniec kariery taki sredni, ale i tak go Machida nie wykonczyl tylko wygral decyzja. Z Pennem wygral.. tez decyzja, ale moze sie tym nie podniecajmy skoro to 3-4 kategorie wagowe nizej?
Reasumujac w walce z nie-leszczami Machida ma szanse tylko na zwyciestwo przez decision, bo jest zbyt duzym leszczem :P
Tyle tytulem leszczowego tematu ;).
Astutus
...
Napisał(a)
Człowieku, zaden czlowiek ktory wychodzi do walki na ringu czy w klatce nie jest leszczem.
Dopóki tego nie zrozumiesz, to nawet nie ma sensu z Toba dyskutowac.
Dopóki tego nie zrozumiesz, to nawet nie ma sensu z Toba dyskutowac.
...
Napisał(a)
Dokładnie - jak B.Real powiedział.
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !
...
Napisał(a)
Dokladnie. zawodnicy ktorych wymieniles nie sa w czolowce ale sa to fighterzy solidni i w zaden sposob nie mozna ich nazwac leszczami. Jakkolwiek bys pojmowal to slowo.
Poza tym jezeli chcesz ogladac efektowne widowiska to przezuc sie na pro wrestlig. W MMA fighter ma byc skuteczny, i niekoniecznie musi byc widowiskowy. Machida jest skuteczny. To najwazniejsze.
Poza tym jezeli chcesz ogladac efektowne widowiska to przezuc sie na pro wrestlig. W MMA fighter ma byc skuteczny, i niekoniecznie musi byc widowiskowy. Machida jest skuteczny. To najwazniejsze.
...
Napisał(a)
ja uważam, że Machida powinien walczyć z Jacksonem, a wygrany dostnanie title shota - albo najpierw Rampage z Rashadem a potem title shot dla Machidy.
generalnie nigdy go nie lubiłem, właśnie za styl walki. Oczywiśnie nie umniejszam jego wyszkoleniu technicznym, które jest na naprawdę wysokim poziomie, ale po prostu kiepsko się go ogląda.
generalnie nigdy go nie lubiłem, właśnie za styl walki. Oczywiśnie nie umniejszam jego wyszkoleniu technicznym, które jest na naprawdę wysokim poziomie, ale po prostu kiepsko się go ogląda.
...
Napisał(a)
Jedna sprawa - OK on walczył narazie głównie z zawodnikami solidnymi, ale nie z czołówki i z czołówki niższych kategorii wagowych
ALE!
W ŻADNEJ walce nie było najmniejszego zagrożenia, że przegra, koleś dominował TOTALNIE, on ze zdecydowaną przewagą jest na pierwszym miejscu w historii UFC (i pewnie całego MMA) wśród gości którzy przyjęli najmniej ciosów w stosunku do przewalczonego czasu.
Nawet Fedor nie dominował w ten sposób, że o jego walkach nie można mówić "a co by było, gdyby coś tam weszło itd.", tylko poprostu Machida wszystkich do tej pory zdominował do zera i nikt nie mógł póki co nic mu zupełnie zrobić. To robi różnicę...
AHA a przepraszam a Rashad to nie jest nudny? On jest duuuuuuuuuuuuużo nudniejszy niż Machida. Z Chuckiem poza ciosem w walce nie działo się nic, walka z Bispingiem pretenduje do miana jednej z najnudniejszych walk, z Griffinem to może porywające widowisko?
Machida w ostatniej walce fajnie walczył poza momentem w którym Silva leżał na plecach przyjemnie się oglądało, widziałem kupę gorszych walk...
Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2009-02-02 10:59:42
ALE!
W ŻADNEJ walce nie było najmniejszego zagrożenia, że przegra, koleś dominował TOTALNIE, on ze zdecydowaną przewagą jest na pierwszym miejscu w historii UFC (i pewnie całego MMA) wśród gości którzy przyjęli najmniej ciosów w stosunku do przewalczonego czasu.
Nawet Fedor nie dominował w ten sposób, że o jego walkach nie można mówić "a co by było, gdyby coś tam weszło itd.", tylko poprostu Machida wszystkich do tej pory zdominował do zera i nikt nie mógł póki co nic mu zupełnie zrobić. To robi różnicę...
AHA a przepraszam a Rashad to nie jest nudny? On jest duuuuuuuuuuuuużo nudniejszy niż Machida. Z Chuckiem poza ciosem w walce nie działo się nic, walka z Bispingiem pretenduje do miana jednej z najnudniejszych walk, z Griffinem to może porywające widowisko?
Machida w ostatniej walce fajnie walczył poza momentem w którym Silva leżał na plecach przyjemnie się oglądało, widziałem kupę gorszych walk...
Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2009-02-02 10:59:42
...
Napisał(a)
Rashad to na farcie jedzie od dluzszego czasu ale i tak go lubie i zycze samych udanych obron pasa. Jak walczy nudnie to potrafi zaserwowac efektowne zakonczenie- i o to chodzi.
Cracovia& Sandecja
...
Napisał(a)
Ja też go lubię, ale sorry - to było raz, za to w walkach Machidy jest full jakiś fajnych elementów technicznych, kopnięć, kolan na wątrobę (on to ma dobre już Ortiza tym trafił, a teraz Silve dwa razy) itd. Napewno nie można powiedzieć, że Evans daje lepsze walki od Machidy. On był z TUF więc szybciej dostał shota (ich prawo), ale gdyby był takim zwykłym zawodnikiem musiałby dłużej czekać
Polecane artykuły