dziku05 / DZIENNIK / redukcja i rzezba

w niedziele moze idz na basen sie popluskac(nie robic trening).;p

jest basen odkryty i kryty, który miał być otwarty rok temu ale nie skończyli go bo pieniądze się skończyły a o tej porze roku na odkrytym to mogę co najwyżej na łyżwach polatać





"bo plecki się ****a same nie zrobią" najbardziej jestem dumny ze swoich pleców, chociaż aż tak bardzo nie ma z czego to według mnie zaczynają już fajnie wyglądać

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2009-01-17 14:06:25

18 STYCZNIA 2009

Dziś dzień bez siłowni ale za to z bieganiem. Ustaliłem że robię na przemian bieganie siłownia tak jak napisałem parę postów wcześniej i wprowadzam to w życie od jutra.

Dieta :
10:00 - trzy placki owsiane + plusz wit c i żelazo
12:00 - pomarańcza
14:00 - ryż, brokuły, cyc,
17:00 - trzy gotowane jajka
20:00 - dwa serki wiejskie

przepis na trzecie danie : https://www.sfd.pl/pierś_z_kurczaka_w_jajku_z_brokułami.-t465530.html

Suple :
kreatyna x5
plusz wit c i żelazo
animal cuts 1 saszetka

Zdjęcie mojej trasy, którą biegam :





biały - kiedy biegam jak jest widno (weekendy i jak wcześniej kończę lekcję)
czerwony - przed szkołą o 6 rano.

Czekam aż z rana o 6/7 będzie widno to cały czas będę biegał tylko białą trasę. Biała około 7km, czerwona około 4(?)

Z czasem będę starał się ją cały czas wydłużać.

siema SOG za pracę ja nie biegam robię tylko treningi na siłownii i do tego TABAT i pasie leci aż miło przez 2 tygdnie 4cm!! spróbuj i do tego ta dieta https://www.sfd.pl/10_wskazówek_żywieniowych-t315293.html 

"siema SOG za pracę ja nie biegam robię tylko treningi na siłownii i do tego TABAT i pasie leci aż miło przez 2 tygdnie 4cm!! spróbuj"

Nie nie dzięki, ja mam swój sprawdzony trening i aeroby :

Poniedziałek - 10km biegu
Wtorek - Siłownia (klatka,brzuch,biceps)
Środa - 10km biegu
Czwartek - Siłownia (naramienne,brzuch)
Piątek - 10 km biegu
Sobota - Siłownia (Grzbiet,plecy,brzuch)
Niedziela - regeneracja

i dietę i nic nie chce zmieniać/wprowadzać nowego tłuszcz leci więc tak powinno wszystko zostać.

19 Stycznia 2008

Dieta :
8:00 - trzy placki owsiane
10:00 - pomarańcza
12:00 - dwie kanapki z grahamka, serem zoltym i pomidorem
16:00 - rybka,ryż ciemny i warzywa
20:00 - dwa serki wiejskie

Suple :
kreatyna x5
animal cuts 1 saszetka

Jutro trzeba będzie kupić Plusza, bo się skończył





No i dziś wydłużyłem trasę czerwoną o około 2km (widać zaznaczone takim jakby różowym kolorem, teraz ma około 7km). 6:30 biegałem, potem do godziny 16 czułem się super, po zjedzonym obiedzie to już mnie tak 'zcieło' z nóg jak cholera, pojawił się ból nóg i sen, pospałem 2h i jest ok.

Zmieniony przez - dziku05 w dniu 2009-01-19 19:00:54

ale u mnie zostają mięśnie nic się nie spala a przy aerobach to masakra próbowałem

trasa na jutro 6:00 rano, po bieganiu zdam relację mam nadzieje że dam rady około 10km więc na pewno na czczo nie będzie łatwo.

22 Stycznia 2009

Dieta :
7:00 trzy placki owsiane
11:00 dwie kanapki z szynką i pomidorem
13:00 dwa jabłka
16:00 ryż,cyc,brokuły smazone na oliwie z oliwek
19:00 dwa serosławy wiejskie

Suple :
kreayna x5
animal cuts 1sasz.
plusssz wit c

Trening :

miało być bieganie z rana, ale cholera gardło mnie od rana boli, ciężko mi idzie łykanie i smarkam na prawo i na lewo więc dziś wolałem odpuścić i pomachałem trochę w ciepełku żelastwem

NARAMIENNE :

Wyciskanie sztangi sprzed głowy 4x10 (25kg)
Wyciskanie sztangi zza głowy 4x10 (25kg)
Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 4x10 (12kgx2)
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4x10 (20kg)
Unoszenie ramion w przód ze sztangielkami naprzemian 4x10 (12kgx2)

wtorek robiłem klatkę i bica na normalnej, profesjonalnej siłowni i do dziś mam ostre zakwasy w klatce to dobrze czy zle ?

23 Stycznia 2009

Gardło na******la jak szalone. Kolejny dzień odpuszczam aeroby, wypiłem polopirynę, mleko z miodem i czosnkiem i przepłukałem wodą z solą. Idę zaraz pod koc się wygrzać i trzeba się jak najszybciej wykurować bo od poniedziałku ferie i ostatni cykl na clenie mam robić, załatwiłem sobie siłkę normalną więc muszę muszę być zdrowy w 100% do poniedziałku. Pod wieczór jak będzie lepiej to pomacham żelastwem.

Śniadanie :

postep ładny tyle z pasa to graty

kukruj sie i pal dalej ten fat
pozdro