Pozbyć się tłuszczu i przytyć

Tak więc mam 70 kg, marzy mi się 90 ;) Problemów z tyciem generalnie nie mam, wystarczy trochę zwiększyć ilość pochłanianych kalorii (tak o 500),żeby szło 0,5 - 1 kg tygodniowo. Dodam, że zwykle jem około 2000 dziennie, może nawet mniej ;)

Problem tylko w tym że większość z ostatniego "masowania" poszło w pas, a tego chcę uniknąć.

Co i jak jeść, żeby nie szło w brzuch?

https://www.sfd.pl/Potrzebujesz_Diete_Masz_Pytania_ZAJRZYJ-t379384.html

masz tu wszystko opisane

powiedz jaki ostatnio miałeś rozkład btw
możesz zmniejszyć ilość ww na korzyść białka lub tłuszczu na masie
możesz wrzucić jeszcze aeroby w nietreningowe ale będzie wolniej szła

Zmieniony przez - s.m.p.a. w dniu 2008-12-04 16:18:30

zostaw pozbycie sie tluszczu na inny okres treningowy, a teraz masuj, ciezko na raz robić jedno i drugie. sprawdzalem i sczerze powiedziawszy bylem ciagle niezadowolony : i z poziomu tluszczu i przyrostow masy miesniowej. Najlepiej to rozdzielic, jesli nie jestes genetycznym cudem : nie czaruj siebie, ze mozesz budowac miesnie i palic tluszcz.

Robiłem mniej więcej tak:

Na śniadanie jakieś 2 buły z serem/szynką/czymś podobnym
Potem znów jakieś 2 buły
Obiad, torebka ryżu lub podobna kalorycznie ilość pyrów/makaronu + 2 kotlety + jakieś tam warzywka
Potem podwieczorek, ciacha+owoce
Na koniec kolacja, parę kanapek z serem/szynką, czasem jakieś parówki, grzanki..

Łącznie wychodziło ~2500 kcal jak liczyłem i szło bardzo szybko, tak jak pisałem 0,5 - 1 kg tygodniowo, łącznie weszło około 10 kg, dobiłem do 70 kg i dałem sobie spokój bo mi pas z 82 do 88 skoczył :)

Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-04 16:23:16

to nie jest dieta poczytaj więcej daj zarzuć owsiane mniej przetworzonych rzeczy więcej ww złożonych i słodycze out bułki też zamien na lepsze źródło ww

ułoż porządną dietę i powoli zwiększaj kcal najpierw zarzuć 100 na plus potem 200 a nie od razu 500kcal..... tłuszczu zawsze coś przybędzie pamiętaj

ok, zabieram się za lekturę podwieszonych

dzięki

edit: z tego kalkulatora dziennego zapotrzebowania wyszło mi 3856 kcal, wtf? Kompletnie niemożliwe. Ech, trzeba będzie darować sobie kalulator i zacząć dodawać po 100 kcal ;)

Zmieniony przez - McKaken w dniu 2008-12-04 16:45:00