Czy istnieje możliwość obrony przed nożem i wygrania tej walki ??

Pchnięcie w okolice brzucha.

Gandalf - gwarantuję ze się mylisz - to znaczy wyobrażasz sobie że ja sobie staję a ty mnie kroisz - to się mylisz i to bardzo - rekę z nozem mozna normalnie blokować, można zejść z linii ciosu, można atakującego podciąć. Z Kolegą probowalismy kilkanascie razy i efekt byl taki że tylko raz mi pomalował koszulke jak się potknołem - w innych przypadkach głównie ręce były narazone na mniejsze i większe obrażenia - przy czym atakował jak chciał - poprostu sparing - a ja jedynie go blokowałem, a w moim stylu jest spora ilkość technik ktore spowodowaly by żeby sie nie podniusł.

Kolejną sprawą jest ulica - tam cię zawodowiec nie zaatakuje oraz male prawdopodobieństwo byś trafil na chorego psychicznie ktory chce cię zabić. Wyciagnięcie noża na ulicy w 99 % przypadków ma na celu zmiekczenie dawcy "fantow" i nic więcej.

Cięcie po przedramieniu, znowu pewnie próba przechwycenia ostrza.

Z wyjątkiem brzucha to nie sa śmiertelne rany - przecież wielokrotnie pisalem o tym że realna walka to nie jest sparing i tylko ostrzejszy czy walka w "klatce" - ro jest realne zarożenie zycia i zdrowia! I w takiej walce mimo ewentualnej wygranej odnosi się rany! jeśli ktoś urodzil się pod szczęśliwą gwiazdą to bedzie mial tylko siniaki - jeśli srednie szczęście to czeka go krótsza lub dluzsza rekonwalescencja - jeśli pechowiec to tam zostanie.

I żeby nie bylo - proba obrony przed nożerm o ile nie jest to akt desperacji w obronie życia jest głupotą normalną.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-11-14 19:11:43

"a w moim stylu jest spora ilkość technik ktore spowodowaly by żeby sie nie podniusł." ->
To niesamowity styl walki trenujesz, w innych stylach bija sie tylko z liscia i to nie za mocno. Reke z nozem mozna blokowac? No bomba, ciekawe jakbys po takim bloku wygladal np. bez palca. Ale not my cuppa, robta co chceta.

W moim stylu 80 procent technik ktorych nie ma w twoim. Dlatego ja swoj trenuje od nastu lat si się go dalej uczę kiedy KK po 2-3 latach może swobodnie startowac w zawodach.

Wszystkie fotki pochodzą z ostatniej kampanii rządu brytyjskiego dotyczącej fali nożownictwa w tym kraju. Każda jest autentyczna, pomimo iż pewnie dobierane są pod efekt.

Tak w praktyce często wyglądają te "smugi od szminki" z treningów czy "mniejsze lub większe obrażenia na rękach" po których Yang chce stosować na napastniku "techniki ktore spowodowaly by żeby sie nie podniusł."

Dlatego apeluję o powściągliwość przy ocenianiu swoich szans obrony przed nożem w oparciu o "sparing z kolegą" czy co tam.

Yang, sorry, ale zagrożenie od noża wynika nie tylko z tego że ktoś Ciebie pchnie w brzuch, tylko że się wykrwawisz po właśnie takich ranach na rękach jakie wkleiłem. Nie mówiąc już o tym że np. przecięcie ścięgien w ręce ( zdjęcie 1 ) skutecznie uniemożliwi robienie coś z tą ręką.

I ludzie, bez dyskusji mój styl/twój styl - nie ten temat.

Tyle ode Mnie, wychodzę na miasto.

mlkv - a przeczytaleś to co napisalem? - bą wydaje mi się ze nie - gdzie napisalem ze pochwalam bronienie się przed nozem? - czy nie pisalem że to nie ma sensu? z wyjątkiem jesli ktoś chce cię zabić - ja bym się nie dal zaszlachtowac - zrobil bym przynajmniej wszystko by tego uniknąć.
W korym miejscu proponuję walczyć z nożownikiem?

"Gandalf - gwarantuję ze się mylisz - to znaczy wyobrażasz sobie że ja sobie staję a ty mnie kroisz - to się mylisz i to bardzo - rekę z nozem mozna normalnie blokować, można zejść z linii ciosu, można atakującego podciąć. Z Kolegą probowalismy kilkanascie razy i efekt byl taki że tylko raz mi pomalował koszulke jak się potknołem - w innych przypadkach głównie ręce były narazone na mniejsze i większe obrażenia - przy czym atakował jak chciał - poprostu sparing - a ja jedynie go blokowałem, a w moim stylu jest spora ilkość technik ktore spowodowaly by żeby sie nie podniusł." - Tu napisałeś bardzo ciekawe rzeczy.

i znwou nie przeczytaleś na co to napisalem - wyrażnie napisalem że bronienie się przed szminką i skuteczne odpieranie ataków to nie jest nawet w 10 % to co przy noramlnym nożu! Nikt normalny i nie chory psychicznie nie bedzie na luzie bronił się przed nożem! - no chyba ze ty takiego znasz - strach w takiej sytuacji jest naturalny i powoduje on błedy które zawsze moga skończyć się śmiercią.