Jak przetrwac na rowerze w zimie

Na zdjęciu, które zapodał Zaborek jest J.Karpiel - polak (zakopiańczyk) mieszkający w nevadzie i robi najfajniejsze (zresztą wcale nie tanie ramy do DH. Niestety mimo chęci rekord świata w zjeździe po śniegu nie należy do niego. Rekordzistą jest francuz (niest. nie pamiętam nazwiska), a rekord to ok. 260km/h. Rowerek, na którym bił rekord kosztuje ok.750000zł i są tylko 3 takie.

dobra to wpadaj w ferie w piwnicy mam duzo miejsca, nawet na rower i śpiwór dla Ciebie

Pozdrawiam

Doradca w dziale Sporty Extremalne

Na www.sfd.pl od sierpnia 2001 roku!

--- To miejsce na Twoją reklamę---

jeszcze foto jakiegos lepka co na sniegu smiga

Pozdrawiam

Doradca w dziale Sporty Extremalne

Na www.sfd.pl od sierpnia 2001 roku!

--- To miejsce na Twoją reklamę---

Sluchajcie tego! Rok temu moj wujek, ktory bardzo lubi na rowerku smigac nie mial na bilety (musial jechac na rowerze of course ) Az tu nagle na drugi dzien w gazecie wyborczej (czestochowskiej, bo z czewy jestem) znalazlo sie zdjecie mojego wujaszka jak w sniezycy jechal po alejach , a komentaz byl mniej wiecej taki : "Zapalencow jazdy rowerowej nie zniecheca nawet sniezyca" To zdjatko wujaszek ma do tej pory...

To Wam powiem co Wam powiem, ale Wam powiem.

daj je tutaj!!!!!!!!!!!!

Piotrek



najlepsiejszy dzial w historii
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne

TEXT ROKU:
"A co mam zrobić z tymi cholernymi bąkami !!! Ten smród jest nie do wytrzymania!!! Koledzy chcą mnie skazać na banicję, bo nawet maski gazowe nie potrafią powstrzymać tego smrodu, a druga sprawa to to że co chwile puszczam bąki i nawet nie mogę iść do mojej dziewczyny na 2 godziny bo chyba by mi dupsko rozerwało. A jak rozerwie to ona już nie będzie mnie chciała!!! POMOCY"
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=63552&whichpage=1&crc=2513441#post3 

Zobacze co sie da zrobic. Musze skrobnac od wujka. W przyszlym tygodniu sie postaram wkleic.

To Wam powiem co Wam powiem, ale Wam powiem.

kumato, dawaj zdjecie

Pozdrawiam

Doradca w dziale Sporty Extremalne

Na www.sfd.pl od sierpnia 2001 roku!

--- To miejsce na Twoją reklamę---

cos ten temat zubozal , a szkoda ,ja 5 lutego wybralem sie z kumplami na trase , jezdzilem 2 godzinki i przejechalem 20 km po lesie , sniegu z 10 cm bylo i fest ciezko mi sie jezdzilo bo to pierwszy raz od 2 miesiecy ale super zabawa , jedyne co mnie boli to ludzie w samochodach i przechodnie co sie patrza jak na ufo bo widza gosci na rowerach

Zaborek masz moze zdjecie tej opony ?? wzrokowcem jestem i nie zabardzo kapejszyn jak to mam przykrecac

heh jak czytam ten post przypomnial mi sie czas, kiey jako 15 latek zrobilem swojego zimowego BMX'a. A mianowicie kazda opona byla wyposazona w krociotki, obciete ok 1cm gwozdzie wbite od srodka w opone. Takim rowerkiem smigalem po tafli jeziora, przyczepnosc nie byla rewelacyjna, ale dalo sie jezdzic :D A co do oporow toczenia to lepiej nie gadac, trzebabylo mocno cisnac :)