Zakup altasu -dylemat

Witam, jestem tu nowy więc chciałbym się przede wszystkim przywitać.

Ponieważ moja praca jest przeważnie siedząca a co za tym idzie mój brzuch rośnie postanowiłem kupić sobie atlas. Trochę poczytałem na forach i widzę, że często jest odradzany zakup atlasu i wskazanie na ławkę + obciążenie. Niestety nie mam za dużo czasu więc chciałbym pomachać trochę na atlasie przede wszystkim dla zdrowia i poprawy kondycji nie zależy mi na przyroście masy mięśniowej itd.

Znalazłem coś pośredniego pomiędzy atlasem a ławką i teraz mój dylemat polega na tym, że nie wiem czy warto wydawać troche więcej na markowy sprzęt czy wystarczy tańszy dlatego chciałbym się zdać na Was drodzy forumowicze.

Zastanawiam się między dwoma modelami :
http://allegro.pl/item469376025_atlas_olpran_bh_so_012_lord4sport_gliwice.html
http://allegro.pl/item476409019_atlas_classic_kettler_raty_fv_trans_gratis.html

różnica to 600 zł plus ciężary.

Poradzie na co mam się zdecydować.

wyzucenie pieniedzy w bloto ani jednego bym nie wybral wszystkie te cwiczenia mozna wykonac na lawece z obciazeniem zaoszczedzisz i na zdrowie ci dobrze wyjdzie

Ten drozszy imo lepszy, bo sztange prowadzisz jak chcesz;] mozesz dodawac trening ze sztangielkami, a ten modlitewnik w 1 to jakis ****owy.

ja wolalbym ten drugi,ale do wyciskania ja bym wolal osobna ławke, bo tu nie ma miejsca dla asekurującego

Dziekuje Panowie za podpowiedzi, teraz sam już nie wiem. Nie chce trenować tylko po prostu poćwiczyć dla utrzymania "jakiejś" kodycji to wszytko. Wydaje mi się że na atlasie będzie mi się przyjemniej ćwiczyć łatwiej, szybciej ...

o kat ***a oba
A cwiczenie w domu ci sie znudzi po tygoddniu
Za te ponad 2 tys to kupisz karnet na silke na 2 lata

Szkoda kasy na moje tak to sobie możesz pompki porobić w domu :)
pozdro!