psonic
ale jakas ilosc jest potrzebna i aby udalo mu sie wiecej przetwarzac trzeba wiecej dostarczac
Wg. mnie narządy organizmu radzą sobie tylko z pewną ilością, reszta po prostu zostaje rozmieszczona w różnych miejscach organizmu jako tzw. złogi. Nie da się powiększyć czy rozbudować umiejętności nerek do przetwarzania białka, po prostu Ty jesz już ostatnie danie przed snem, a i tak dopiero białko zjedzone w czasie drugiego posiłku stoi w kolejce do przetworzenia i to nie w całej okazałości, bo po drodze trafiło w różne miejsca, aby nie zaśmiecać kolei rzeczy dziejącej się w układzie pokarmowym i została tylko cząstka tego, co zjadłeś podczas drugiego posiłku.
Mam nadzieję, że jasno wyrażam swoje myśli.
spojrz np na wegetarian
Nie utożsamiam się z ich filozofią dotyczącą odżywiania. Ich dieta jakościowo wcale się nie różni od waszej, a nawet jest pozbawiona mięsa więc w ogólnym rozrachunku gorzej na tym wychodzą. Oczywiście bez obrazy przy wyrażeniu "od waszej" - funkcjonuje to określenie, bo rozmawiamy o moim świecie
JOVOVICH
Może napisz, z czystej ciekawości, jak ustosunkowałbyś diete a raczej to co z niej zostało dla osoby która trenuje trójbój siłowy może wyjdzie coś ciekawego, bo założenie pewnie były by troche inne.
Pewnie bardzo przywiązujesz się do mięsa, więc po prostu je jadaj w zestawieniu z orzechami, sałatką z surowych warzyw, serem powyżej 60% tłuszczu, oliwą z oliwek czy innymi tłuszczami, swojskim masłem, grzybami. Każde mięso czy rybę możesz łączyć z powyższymi produktami i pewnie bym coś jeszcze znalazł, co po zjedzeniu nie wpłynie negatywnie na pracę soków trawiących pokarm w żołądku.
Jest jednak pewna zasada jak nie picie w czasie czy nawet 2 godziny po posiłku (wiem jak to brzmi, ale daje radę jeśli ktoś już jest dłużej na takiej diecie, gdyż zwyczajnie się nie odwadnia z powodu równowagi sodowo-potasowej w organizmie).
To powyższe jest rygorystyczne, zdrowe i skuteczne, ale możesz też zwyczajnie jadać jak chcesz i pić kiedy chcesz, byle raz dziennie. Powinno to nie przeszkodzić organizmowi w wytwarzaniu odpowiednich ilości substancji potrzebnych do wzrostu.
Bardzo dobry jakościowo pokarm to wg. mnie jedna z cegiełek.
Jednak jak wspominałem na forum był koleś który bodajże od 7lat jadł jeden posiłek dziennie.
Z chęcią bym go poznał. Ma ktoś jakieś namiary?
Kris4real
A jak Ci wypali mysle ze nawet bys byl w TV
Nie chce się jakoś chwalić, ale chyba złamałem co najmniej dwa stereotypy, które zasługują na uwagę mediów (chociażby głodówka przez okres czasu, po którym człowiek wg. "badań naukowych" i szeroko promowanej opinii powinien umrzeć). Nie bierzcie tego jako przechwałki, znam co najmniej 10 takich więc nie jestem jakiś odosobniony i nie wiadomo jaki.
Jezeli uwazasz ze jest to własciwy sposob na zdobywanie miesni i bycia zdrowym ( a przeciez dla tego 1 zostalo stworzone forum ) proponuje zalozenie dziennika i udowodnienie ze wygladem jestes na tym samym poziomie co cwiczacy innymi sposobami.
Jak zaznaczyłem na początku, raczej wolę to wszystko zebrać, niż na bieżąco nudzić o małych zmianach (chociaż chyba sobie trochę przeczę
). Nie jestem przekonany, czy brać się za dziennik, ale póki co właśnie mi stuknęło 36cm w łapce :)
Zmieniony przez - mosiekjest w dniu 2008-10-31 19:56:52