pyza/blog-1 Cykl na mono-KAIZEN %-) start od 4 str

Ładnie wszystko zaplanowane tylko zdjęć nie widzę (czerwone krzyżyki)

Dobrze wyczytałem, że do mono chcesz sodu dodawać?

Dietka piknie zaplanowana tylko trzeba trenować , jeść i nabierać mięśni.

Pozdro.

Wuchta34- Dobrze wyczytałem, że do mono chcesz sodu dodawać?
tak dobrze ;)

a z zdjęciami coś nie tak jest nie tylko na sfd widze. dam w linkach

http://img152.imageshack.us/my.php?image=hhkd1.jpg

http://img128.imageshack.us/my.php?image=p111008151001vt4.jpg 

Kiedyś miałęm kretkę z treca , która była wzbogacona o sód i muszę powiedzieć, że masa przyszła , mięśnie ładnie się pompowały. W porcji 6gram było około 1grama sodu.

Ze zdjęć można wywnioskować:
a) klatka priorytet na najbiższy czas - sztangielki, sztanga w wąskim
b) popracuj również nad szerokością pleców wówczas sylwetka będzie jak marzenie - martwy , podciąganie na drążku

Pozdro

Z sodem to zrobię tak że będę go dodawał po 4 tygodniu cyklu. Jak kreta już zadomowi się na dobre.

Dawkowanie zrobię 1g do pooranej porcji z przed treningiem walnę 3-4g i będę ją stosował w dni treningowe.

Klata wyszła jak wyszła na reala jest trochę lepiej. A co do pleców to szerokości nigdy za mało . Klata jak i plecy mają swój dzień, więc myślę że przełoży się to pozytywnie na efekty. Wszystko wyjdzie w praniu.

Od jutro zaczynamy zabawę ( ma dojść paczka z suplami)

Zapraszam do śledzenia zmagań, jutro relacja.

pozdrawiam

jest oki hehhe ale dalej dąż do formy z fotki w profilu hehehe sog ;p

Witam

---------------1 dzień cyklu------------------

I stało się bomba odpalona
Dzień ogólnie niezbyt aktywny w pracy nudy sporo posiedziałem na sfd W trakcie czytania artów na forum w pracy dostałem cynk z domu że doszła jakaś paczka. Zadowolony poszedłem jeść przed treningowy posiłek (100g ryżu+100g kury). Potem w pociąg i do domu.
W domu otwieram paczkę a tu miła niespodzianka dostałem dwie próbki gratis
-Batona Rainer Nutrition enjoy o smaku bananowym 30g
-Porcję (18,5g)Xpand Nitric Oxide Reactor

I planowo dwie puchy 300g mono Kaizena plus witamin olimpu

Zadowolony poszedłem do swojego sanktuarium się rozciągać i rozgrzewać.

--------------Trening--------------

Klatka

1. Wyciskanie sztangi leżąc skos w dół ( wąski chwyt)
25p 20p(rozgrzewka) 15p 12p 10p 6p( seria właściwa)
25p=20kg 20p=30kg \\\15p=50kg 12p=54kg 10p=56lg 6p=60kg

2. Wyciskania hantli leżąc skos góra
4s 15p 12p 10p 8p
15p=12kg 12p=14kg 10p=18kg 8p=20kg

3.Pompki na poręczach ( Nacisk na klatkę)
4s 15p 12p 10p 8p
15p=0kg 12p=0kg 10p=0kg 8p=0kg

4.Rozpiętki leżąc
2s 25-20p
25p=8kg 20p=10kg

Brzuch

1. Podciąganie kolan do klatki na ławce skośnej leżąc.
4s 20p 15p 10p 12p
Zaliczone

2. Spięcia leżąc
3s max
Zaliczone

Komentarz

Tego mi brakowało.
Trening petarda . Teraz na spokojnie myśląc przesadziłem z intensywnością jak na początek. Za mocno się wkręciłem. Przerwy nie przekraczały 30-60sekund. Do tego duchota w pokoju. I na koniec treningu byłem calutki mokry. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że klatka była zrobiona sumienie nic szybko i łatwo. Pełne kontrolowane ruchy, pełne skupienie. Efekt był taki że pompka była bardzo ładna.

konkrety.

1. Wyciskanie sztangi leżąc skos w dół ( wąski chwyt)- W tym ćwiczeniu kg schodzą na drugi plan. Liczy się ruch wolny w pełnym napięciu mięśnia. I co ważne łokcie są prowadzone zaraz przy ciele. Bardzo ładnie to rozciąga klatkę.

2. Wyciskania hantli leżąc skos góra - zbyt lajtowo podszedłem do tego ćwiczenia za mało kg dałem. W efekcie pompa była dobra, ale był odczuwalny niedosyt. Mogłem wycisnąć więcej i lepiej. Podczas drugiej Seri odczułem straszny ból w prawym barku. Od razu rozciągałem go dogrzewałem ruchami okrężnymi i ból minął, ale w pewnej chwili nie było ciekawie.

3.Pompki na poręczach ( Nacisk na klatkę) - jak widać wykonywałem to bez dodatkowych kg. Strategia w tym ćwiczeniu jest taka że stosuję ruch ograniczony tzn nie do końca schodzę i nie do końca się prostuje. Ruchy w tym ćwiczeniu są energiczne i zdecydowane. Tułów pochylony do przodu. Podczas wykonywania kolejnych powtórzeń bardzo dobrze się czuje jak pracuje środek klatki.

4.Rozpiętki leżąc- ciężar mały ruch dość szybki, ale nie szarpany i kombinowany. Na sam koniec treningu jak znalazł ładnie dobija krwi do mięśnia ;)

Brzuch zaliczony

----------------------Dieta----------------------

Jeszcze nie jadę na 100% powoli wchodzę na kalorie, myślę że według rozpiski będę już jadła w okolicach czwartku. Powoli będę wchodził na obroty
Np tak wyglądało micha po treningowa

http://img413.imageshack.us/my.php?image=michame7.jpg
Kurak 200g+100g ryżu+sos własnej roboty (w domu był gotowy ładnie pachniał był z warzyw, więc dodałem)+pomidor cały+jabłko

---------------------Suple----------------
Z racji że paczka przyszła w trakcie dnia to pierwsza porcja krety poszła po treningu i do tego witaminki. W smaku i zapachu nie powala typowa chemia , ale to nie ma smakować, tylko działać.

Parę fotek
http://img354.imageshack.us/my.php?image=bombadm4.jpg
Bomba

]http://img354.imageshack.us/my.php?image=kretacl6.jpg
Kreta

http://img413.imageshack.us/my.php?image=olimpid7.jpg
Witaminy

To tyle na dziś jutro kolejny treningi. Zapraszam na wpis.

pozdrawiam

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2008-10-13 22:23:48

Witam

---------------2 dzień cyklu------------------

Dzień jak co dzień nuda w pracy posiłki trzymane z zegarkiem w ręku. Nic nadzwyczajnego się nie działo.


----------------Trening------------

Biceps

1.Uginanie sztangi stojąc
25p 20p ( rozgrzewka) 15p 12p 10p 8p ( seria właściwa)
25p=10kg 20p=16kg //15p=22kg 12p=24kg 10p=26kg 8p=30kg

2.Uginani hantli stojąc chwyt młotkowy
3s 15p 12p 10p
15p=8kg 12p=10kg 10p=12kg

3.Uginanie hantli w zwisie tułowia
2s po 25p-20p na dobicie
2s po 20p=8kg

Nogi

4. Przysiad z sztangą trzymaną z przodu
4s 15p 12p 10p 8p
15p=40kg dalej pauza

5.Wykroki chodzone z hantlami
3s po 20-24 kroki
Zaliczone, w każdej dłoni talerz 10kg

Łydki

6. Wspięcia z hantlem w dłoni na jednej nodze
3s 20p 15p 10p
20p=10kg 15p=22kg 15p=32kg 10p=42kg

7. spięcia stojąc
3s x max
3s 60kg na karku do max pompy

Komentarz

1.Uginanie sztangi stojąc- Jak widać ciężary kosmiczne W tym ćwiczeniu liczy się ruch. Powolny z zaakcentowanie w pełnym napięciu mięśnia w dolnej jak i górnej fazie. Na koniec czuć jak bicepsy płoną. Ktoś na forum kiedyś napisał "bicepsa da się zajechać butelką po wodzie"


2.Uginani hantli stojąc chwyt młotkowy- Po pierwszym ćwiczeniu ciężko było tutaj dorzuć kg tak aby nie ucierpiała na tym technika. Kg mało, ale za to poprawnie technicznie. Pompka była konkretna.

3.Uginanie hantli w zwisie tułowia- od taka dobitka na koniec dobicie krwi do mięśnia. Przyjemna sprawa jeszcze czegoś takiego nie praktykowałem. Mały ciężar szybki zdecydowany ruch

4. Przysiad z sztangą trzymaną z przodu- jak widać po pierwszej serii zaprzestałem dalszych siadów, dlaczego ? dlatego że poczułem dość dziwny ból w przyśrodkowy częściach uda. Trochę mnie to zaniepokoiło i wolałem nie ryzykować. Wole tutaj pomachać rekreacyjnie a dać za to ognia w martwym.


5.Wykroki chodzone z hantlami- Zaliczone bez przygód. W każdej dłoni krążek 10kg i jazda. Na koniec ładna pompa


6. Wspięcia z hantlem w dłoni na jednej nodze- Dobre ćwiczenie, zawsze po nim moje łydki ruszały do przodu. Konkretna pompa i czucie mięśnia. Ruch dość szybki z przytrzymaniem w górnej fazie. Na koniec ładnie było czuć mięsień.

7. spięcia stojąc- na kark 60kg i dobijamy. Nie liczyłem tylko starałem się dość energicznie wykonywać powtórzenia. Tak aby maksymalnie spompować ją. Na koniec było ciężko chodzić


---------------Dieta---------------
Coraz większa miska będzie dobrze nic poza planowo nie wpadło niepowołanego


------------------Suple--------------------
Dziś byłem na pełnej bombie

Rano kreta na czczo i obawiałem się że będą jakieś dolegliwości, ale całe szczęście nic nie było. Do tego witaminki. Po treningu kreta i gitara.


Tak to dziś wyglądało.
Jutro regeneracja, ładuje akumulatory i w czwartek uderzam tric, barki, brzuch.

Zapraszam na wpis

pzdr

Witam

---------------3 dzień cyklu------------------

Regeneracja. Jem i odpoczywam a przy okazji pracuje

Witam

---------------4 dzień cyklu------------------

I tu klapa po całość. Od 7 rano byłem na jedzie (L) w Ostrołęce. Jakieś choróbsko dawało mi popalić konkretnie. Wróciłem Oczywiście mamuśka zaraz dała jakieś cyklona pomęczyłem się i dziś rano już jest dużo lepiej. Niestety nie mogłem wykonać treningu barków i trica. Bo nie był bym w stanie podnieść samego gryfa. czy dziś wykonam trening pleców nie wiem dzień pokaże.

Witam

-------5,6,7 dzień cyklu------------
Walka z chorobą do tego uczelnia ( weekend) dieta pod psem kreta odstawiona. Jak dobrze pójdzie od jutra znowu ogień . Jak widać początek cyklu do bani.