shinegirl/dziennik/od zera do bohatera-redukcja

A więc na początku witam wszystkich, którzy odwiedzają mój dziennik. Powstał on po to, aby zmotywować mnie do redukcji mojego ogromnego fatu, ale liczę też na cenne rady z Waszej strony.
Na początek moje dane:
- wiek: 22
- płeć: kobieta
- wzrost: 170
- waga: obecnie nie mogę się zważyć bo popsułam moją waga ale jak się tylko dorwę do jakiejś to podam (3 tygodnie temu było jakieś 80 kg)
- wymiary:
*biust/klatka: 97cm
*talia: 87cm
*biodra: 110cm
*udo (zaraz pod pośladkiem): 65cm
*łydka: 39cm
*biceps: 30cm
-bf: 40%.

Aha no i najważniejsze, co chciałabym osiągnąć- totalna redukcja mająca na celu osiągnięcie prawidłowego wyglądu, czyli pozbycie się tłuszczu, ale nie mam na celu osiągnięcie konkretnej wagi, chce po prostu wyglądać dobrze.

1. Dieta
Postanowiłam, że na początek zastosuję dietę zbilansowaną, bo ogólnie do tej pory bardzo trudno było mi wytrzymać z zaplanowanym żywieniem, więc nie chcę zaczynać czegoś, co będzie trudno zrobić.
Plan diety ułożyłam na podstawie Dziennika Posiłków i przy pomocy ludzi z forum, za co bardzo dziękuję.
Oto plan:
1) 7.00 472 kcal/36g B/19g T/ 33g T
-serek wiejski
-otręby pszenne 50g
-rodzynki lub pestki dyni(albo orzechy) po 20g
2) 10.00 172/23/7/5
-pierś kurczaka 100g
-warzywa (te o niskim IG)
-oliwa z oliwek
3) 13.00 przedtreningowy 304/25/7/34
-ryż brązowy(lub kasza gryczana) 50g
-pierś kurczaka 100g
-oliwa z oliwek
4) 16.00 potreningowy 209/17/6/20
-ryba 100g + oliwa
-owoc np. jabłko czy pomarańcza
5) 19.00 229/30/8/10
- ser twarogowy półtłusty 150 g
- warzywa np. sałata, ogórek, papryka

Pierś i rybę mam zamiar stosować zamiennie, a co do reszty produktów będę dla urozmaicenia szukała produktów zastępczych o podobnych wartościach.

2. Trening
Do końca liceum zawsze uprawiałam jakiś sport: siatka, kosz, sporty walki ale kiedy dostałam się na studia przestałam ćwiczyć. Kiedy trochę przytyłam zaczęłam chodzić na siłownię, ale „opiekuńczy" instruktorzy kazali mi głównie brać termogeniki, a trening polegał na machaniu lekkimi ciężarkami 3 serie po 20 razy żebym się nie rozbudowała. Teraz, szczególnie po tym, co pisze Obli, wiem, że to, co robiłam to był totalny błąd i nie było widać efektów, więc zrezygnowałam.
Teraz chce znowu wrócić na siłownię, ale już z nowymi wiadomościami. Na pierwsze 2-3 tygodnie zaplanowałam trening ogólnorozwojowy, żeby przyzwyczaić się do wysiłku fizycznego, a potem coś wymyślę. Na mojej siłowni nie ma dużo sprzętu do ćwiczeń siłowych ale są fajne maszyny do aerobów więc myślę, że wystarczy. Obecnie planuję ćwiczyć 3 razy w tygodniu trening siłowy+ aeroby oraz dodatkowo 2-3 razy same aeroby.


Zmieniony przez - shinegirl w dniu 2008-09-30 23:36:00

Dobra więc czuję się już lepiej i wczoraj zrobiłam 1h ćwiczeń w domu, a dziś planuję wybrać się na jakiś aerobik - lepsze to niż nic.

Dużo roboty przed Tobą.

W dietę się nie wgryzam.

Trening - zrób ten miesiąc dla przyzwyczajenia. A potem jakieś konkretniejsze cwcziczenia wymyślimy.

Życzę powodzenia.

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć

Idź spać. Wypocznij przed treningiem.

Powodzenia. Dawniej reprezentowalam jeszcze wyzsza kategorie wagowa, dzis 20 kg mniej. Najgorsze przychodzi dopiero po schudnieciu. Zgubic kg to jedno, ale utrzymac wage to drugie, o wiele trudniejsze.

W po treningowym opuściłbym oliwę.

Powodzenia!

ile ty tam tych kalorisow masz? malo troche, albo ja liczyc nie umiem ;)

Danio135- oliwe wyeliminowałam z potreningowego ale dołożyłam trochę do pozostałych pisiłków,
anniczek- kalorii mam 1400, ale po tym co dziś zaobserwowałam to i tak cały czas chodzę najedzona i nie wiem czy zjadłabym więcej, co mnie bardzo dziwi, bo jak robiłam dawniej różne diety to cały czas chodziłam głodna

A teraz małe streszczenie tego co się działo:

Zacznę od wczoraj, bo wczoraj po raz pierwszy od pół roku byłam na siłowni. Zrobiłam trening ogólnorozwojowy, a na koniec 30 min. aerobów na orbitreku i... myślałam że skonam . Jak zeszłam z orbitreka to nogi same się pode mną uginały- szok, zero kondycji. W związku z tym, jak się dzisiaj obudziłam to miałam zakwasy, ale taki trening daje niezła satysfakcję. Wczoraj testowałam też po raz pierwszy mój plan żywienia i ogólnie jest spoko tylko po posiłku potreningowym było mi niedobrze, ale wydaje mi się że to po tej oliwie, którą zamierzam wyrzucić z tego posiłku.

No i dzisiaj: dietkę trzymałam i jak juz wczśniej pisałam, byłam bardzo zdziwiona, bo wcale nie chciało mi się jeść.
Co do treningu to po wczorajszym skatowaniu moje nogi były tak zakwaszone, że dziś zrobiłam tylko aeroby- 35 min.na rowerku stacjonarnym.

Wiem czego zapomniałam jeszcze napisać- supementacja. Co do tego to mogę powiedzieć, że przed treningiem będę stosowała Thyrotherm, bo daje powera i nieźle się można po nim spacić, a mam go jeszcze z wizyt na poprzedniej siłce. Mam też białko Whey Maxx,ale w dziale odżywiania radzili mi jeść raczej produkty naturalnie bogate w białko, więć będę je stosowała tylko w sytuacjach awaryjnych, kiedy mi mięcha zabraknie

Zmieniony przez - shinegirl w dniu 2008-10-01 20:39:37

Opis dnia dzisiejszego:
dietka- trzymana, musiałam tylko każdy posiłek zjeść godzinę później bo dziś miałam wolne i nie chciało mi się wstać
trening-dzisiaj zrobiłam rozgrzewkę 15 min na rowerze, a potem trening ogólnorozwojowy ale w domowych warunkach (miałam do dyspozycji hantelki i twister i jakoś się udało, a w zastępstwie aerobów 1,5 h przerzucania sporych kawałków drewna, więc jestem zadowolona z tego co dziś zrobiłam

wiesz co? wychodzac z zalozenia, ze czlowiek nie powinien sobie utrudniac , to jako posilek potreningowy wypij sobie bialko i zjedz banana lub jablko. Taki posilek nie przyprawi cie o mdlosci, i jest prosty i latwo go "zjesc" po treningu