Kickboxing - początkujący, pytania

Od dosc dawna zamierzam sie zapisac na jakies sztuki walki czy cos w tym rodzaju. Oczekuje od tego abym w razie czego umiał się obronić, lecz jeszcze bezpieczenstwa treningów itd. Jako ze nie bylo mi dane uczestniczyc w czasie takiego treningu nie wiem jak to wyglada. Mam do wyboru Kickboxing albo caporeire. Chcialbym abym jak juz wspomnialem, umial sie bronic, polepszył swoją siłę, kondycję itd. Nie czuje potrzeby bicia sie non stop na sparingach, chcialbym jak najwiecej uniknac niepotrzebnych kontuzji itd. Co jest dla mnie bardziej odpowiednie? caporeira czy kick boxxing? Nie chce co tydzien miec czegos naderwanego/w gipsie, nie czuje potrzeby nawalania sie z kazdym na treningu, wystarczaloby mi opanowanie techniki a nie jakies krwawe sparingi. Z tego co wiem na ten kickboxing chodza ludzie 15-18 lat, ja jestem w 3 gimnazjum dopiero. Czy dalbym sobie na tym rade ? czy lepiej caporeira? Z kondycja nie ma wiekszych problemów, przez 2 lata trenowalem 5 razy w tygodniu pływanie i mam dobra kondycję( ostatnie 2 sezony, od poczatku tego sezonu uprawiałem extremalne sporty rowerowe ). I czy na kick boxing badz caporeire potrzebowalbym dokupic jakies rzeczy? ochraniacze itd? :)
Prosze o pomoc ;)

Więc tak:
do obrony lepszy będzie kickboxing, a po za tym 15-18lat to tylko średnia, przeciętnie w tym wieku jest najwięcej osób. Mp. ja też chodzę i się nie wstydzę że mam 12 lat, bo nawet jest jeden 10 lat
chodzą też czasem po 30 lat, zalezy gdzie jestem na treningu, a to wygląda mniej więcej tak: rozgrzewka (wymaga kondycji), rozciąganie sie (głównie to nogi i ręce), czasami ćwiczymy np mięśnie (takie ćw. jak pompki czy podnoszenie ciężarów) i dalej techniki zaczynacie, różne kopnięcia na worek, tarcze czy gruszke-jakoś tak to idzie :DDDDDDDDDDDDDDDD

Jak do obrony to tylko Kick Boxing.

Nie czuje potrzeby bicia sie non stop na sparingach, chcialbym jak najwiecej uniknac niepotrzebnych kontuzji itd

Bez sparingów nie bedziesz umial wykorzystac w realnej walce technik ktorych nauczysz sie na treningach!
Na poczatku treningow najczesciej nie ma odrazu wielu sparingow, a po za tym kontuzje mozesz zlapac w czasie roznych cwiczen na treningu - nie tylko w czasie sparingu!
Nie wazne, czy capoeira, kick boxing czy biegi - w kazdym z tych sportow mozesz zostac kontuzjowany. Jak masz sie bac o kontuzje to najlepiej nie wychodz z domu tylko siedz caly dzien przed tv...

Jezeli bedziesz sie przykladal do treningow to napewno dasz sobie rade - nie wazne czy KB, capoeira, boks itp.
Do Kick boxingu na poczatek przydadza Ci sie rekawice bokserskie i stroj. Reszta zalezy juz od klubu. Wszystkiego dowiesz sie na pierwszym treningu

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2008-09-23 18:32:17

Kontuzji sie nie boje ( nie bralbym sie za extremalne kolarstwo ), tylko mi chodzi o to, że nie chce zeby mnie ktoś tak mocno na sparingu uderzył, że bede mial coś w gipsie na kilka tygodni. Takie rzeczy sie zdarzają na treningach? Czy tylko zawody itd :)

Zależy do jakiej obrony. Bo jak do obrony takiej że jak ktoś cię zaatakuje to żeby go pobić to kick a do takiej że jak będzię pięciu typa i żeby przed nimi uciec to capoeira, i capoeira też dla szpanu troszkę :D

hmm, szkoda, że tylko to masz do wyboru, bo do obrony to szczerze mówiąc nadają sie tylko style z combatu albo samoobrony - taka krav maga na przykład
ale z tych dwóch radziłabym jednak kicka, bo tam przynajmniej sobie ręce wyćwiczysz (capoeira skupia sie przeważnie na nogach)
z tym że musisz sie liczyć z tym, że po pewnym czasie zaczną sie sparingi (w których dopiero nauczysz sie wykorzystywać to, czego sie nauczyłeś - jak słusznie Marcin napisał), a co za tym idzie - jakieś drobne siniaczki, naciągnięcia... nie jeden raz dostaniesz też pewnie po twarzy, ale uwierz mi - od tego sie nie umiera
sporty uderzane mają to do siebie (co było już wielokrotnie wałkowane), że to nie szachy i mało jest zawodników, którzy przechodzą przez to zupełnie bezurazowo (ja osobiście nie znam nikogo )

dokladnie, bez sparingow nie nauczysz sie tyle co ze sparingami, bedziesz wiedzial na ile cie stac co umiesz a czego nie wyrobisz sobie technike itd, polecam kick ;p jak ci sie nie spodoba zawsze mozesz przestac chodzic

Właśnie, dobrze że ktoś o tym wspomniał! Z sekcją czy klubem nie bierze się ślubu więc jak coś będzie nie tak to zawsze można zmienić!
Tylko nie sugeruj się jedynie pierwszymi dwoma czy trzema treningami bo wtedy generalnie nie robi się jakiś rewalacyjnych rzeczy tylko najnudniejsze: pozycja, garda, poruszanie itp.
Ze swojej strony również polecam kicka.
Jeśli masz obawy co do sparingów to zawsze możesz to zgłosić trenerowi i pewnie ci odpuści walki, ale faktem jest że wtedy najwięcej się człowiek uczy. Nie można też zapomnieć że podczas walki wyrabiamy sobie psychike, która to jest tak samo ważna (jeśli nie ważniejsza) jak umiejętności technicznych!
Warto również unikać treningu z typowymi "wariatami" którzy niestety znajdą się w prawie każdej sekcji. Taki to albo ciągnie dźwignie jak głupi albo stara się za wszelką cenę znokautować bądź zadusić sparingpartnera. Tych mijaj szerokim łukiem i powinno być dobrze!

proste, że kickboxing
i aby się skutecznie obronić będziesz potrzebował jak najwięcej krwawych sparingów, to się tego nie obawiaj

Nie w kazdej sekcji sparingi sa obowiazkowe - nie chcesz brac w nich udzialu to nie bierzesz.

Na treningu może sie zdarzyc wszystko - nawet knockout ale gdybys kazdy trening myslal o tym, ze mozesz byc nokautowany badz kontuzjowany to z treningu byly by nici i marnowalbys tam tylko swoj czas.
SW to sport nie dla panienek - kto sie boi o siniaki lepiej niech tam nie przychodzi.

Jagla napisales ze do szpanu caporeira, czyli jaki ten szpan? przeciez nie bede szedl przez miasto i chodzil na rekach.. :) Najgorsze poranienia to mialem nieudane ladowanie na nartach w Bialce Tatrzanskiej ( tylko palec do gipsu ) i rozwalenie sie przy predkosci 55km/h podczas jazdy ( bylo wiecej nieudanych ladowan po dropach ale zawsze udawalo mi sie jakos wyrownac jazde ). I nie chcialbym zeby spotkalo mnie cos gorszego od tego na kicku :). A kick-boxing zarowno jak caporeira tak samo zwieksza mi sile/kondycje/rozwina ciało? A po caporeirze bede cokolwiek umial sie obronic czy to tylko takie akrobacje itd? Bo nie chodzi mi az tak bardzo o wieksza efektywnosc kickboxingu w walce od caporeiry, tylko zebym cos sie umial obronic i czy caporeira nauczylaby mnie tych podstaw? :)

Moim zdaniem capoeira nie nauczyc Cie sensowanych podstaw walki/obrony aby dac sobie rade z przecietnym przeciwnikiem.
W kick boxingu caly czas trenujesz uderzenia rekoma/kopniecia nogami, ktore nadaja sie do obrony, a na capoeirze marnujesz czas na akrobatyke, ktora w walce i tak Ci sie nie przyda.