SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 126584

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Powell: chcę przebiec "setkę" w 9,5 sekundy

Były rekordzista świata w sprincie na 100 metrów Asafa Powell marzy aby w przyszłości przebiec ten dystans w 9,5 sekundy. Na razie brakuje mu do tego "jedynie" 22 setnych części sekundy.
W wywiadzie dla dziennika "Polska" Powell, który w tym roku został zdetronizowany przez Usaina Bolta, powiedział, że granicą jego możliwości jest czas 9,5 sekundy. - Wierzę, że kiedyś uda mi się pobiec setkę w takim czasie. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, co mogą osiągnąć inni, bo bez przerwy pojawiają się nowi znakomici sprinterzy. Weźmy na przykład Bolta. Gdyby rok temu ktoś powiedział, że będzie w stanie osiągać tak znakomite rezultaty, to zapewne niewielu by mu uwierzyło. Wszyscy mówili tylko o mnie i Tysonie Gayu. Kto wie, co będzie w przyszłości.

A jak pobiegnie sprinter z Jamajki w Szczecinie podczas minyngu Pedro's Cup? Czy "zejdzie", jako pierwszy w historii polskich bieżni, z czasem poniżej 10 sekund? - Postaram się, ale nie mogę niczego obiecać. Jak wszyscy pamiętają, poprzednio przeszkadzała mi pogoda, bo za każdym razem w Warszawie było zimno i padał deszcz. W Szczecinie też na razie nie wygląda to najlepiej, ale organizatorzy zapewniają, że w środę będzie cieplej. A wtedy wszystko jest możliwe. Tym bardziej że to mój ostatni start w sezonie, nie muszę się w związku z tym oszczędzać.
Cały wywiad w "Polsce"

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Od Maniaka do Powella


13 sierpnia 1965 roku podczas mistrzostw Polski na stadionie szczecińskiej Pogoni Wiesław Maniak wynikiem 10,1 ustanowił rekord kraju w biegu na 100 m. W środę, także w Szczecinie, Jamajczyk Asafa Powell pokonał ten dystans w 9,89.
43 lata temu najszybszy biały człowiek swoich czasów przebiegł "setkę" na żużlowej bieżni Pogoni (obecnie stadion piłkarski) w 10,1 przy ręcznym pomiarze. Rekord Polski Maniaka przetrwał 19 lat. Dopiero w 1984 roku 9 czerwca na warszawskiej Skrze Marian Woronin uzyskał 10,00, ustanawiając rekord Europy.

"24 lata temu, po Memoriale Janusza Kusocińskiego, poszedł początkowo w świat rezultat 9,99 - wspomina 52-letni dziś Marian Woronin. - Mam nawet ze stadionu Skry zdjęcie pod tablicą z takim czasem. Jednak przy procedurze zatwierdzania wyniku liczonego w tysięcznych częściach sekundy zaokrąglono go w górę, czyli do 10,00".
Do 17 września nikt nie zdołał w Polsce złamać bariery 10 sekund. Tego dnia, wieczorem, były rekordzista świata podczas mityngu Pedro's Cup przebiegł "setkę" w 9,89 na tartanowej bieżni byłego stadionu Budowlanych - obecnie MKL, noszącego od lipca 2002 roku imię Wiesława Maniaka.

Asafa Powell z podziwem odniósł się do wyniku 10,1 uzyskanego na żużlowej bieżni. "Nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jak można było tak szybko biegać na żużlu" - zachwycał się niespełna 26-letni Jamajczyk po zapoznaniu się z krótką historią życia polskiego sprintera.

Wiesław Jan Maniak urodził się 22 maja 1938 roku we Lwowie w rodzinie Antoniego i Marii z Foxów. W trakcie wojny ojciec został zesłany do Kazachstanu za udział w Związku Walki Zbrojnej. Następnie z Armią Andersa przedostał się do Iranu, by ostatecznie osiąść w Manchesterze w Wielkiej Brytanii. Mama, polska nauczycielka została również zesłana w 1945 roku do obozu pracy w Donbasie.

W 1946 roku pozwolono jej z synem wrócić do Polski. Oboje znaleźli swoją nową ojczyznę w Szczecinie. Mama przyszłego olimpijczyka została nauczycielką języka polskiego w Technikum Ekonomicznym. Mały Wiesiek ukończył tu szkołę podstawową, Liceum Ogólnokształcące nr 2 i Wydział Ekonomiczny na Politechnice Szczecińskiej.

W 1957 roku, korzystając z politycznej odwilży Maniak wyjechał do Wielkiej Brytanii, odwiedzić ojca. Pobyt trwał sześć lat. Obaj przenieśli się do Irlandii. Tam Maniak********* m.in. rzut oszczepem. Nabawił się jednak groźnej kontuzji kręgosłupa. Lekarze kazali mu nosić gorset a dla zdrowia biegać.

W 1963 roku ku zaskoczeniu sportowej opinii publicznej, jako student Uniwersytetu w Dublinie pod nazwiskiem Vic Maning wygrał bieg na 100 jardów rozgrywany podczas Mistrzostw Północnej Anglii, a na dystansie 220 jardów był drugi. Nieznany nikomu Polak pokonał czołówkę brytyjskich biegaczy. I tak narodził się talent jednego z najszybszych ludzi na świecie na początku lat 60-tych.

Po tym sukcesie angielscy dziennikarze okrzyknęli go swoim kandydatem do kadry na igrzyska olimpijskie w Tokio w 1964 roku. Wiesław nie chciał jednak przyjąć brytyjskiego obywatelstwa i zgłosił się do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Chciał reprezentować biało-czerwone barwy.

Wrócił do kraju w 1963 roku, a od 1964 roku był już zawodnikiem Morskiego Klubu Sportowego Pogoń Szczecin. Jego trenerem został Kazimierz Lubik, który do dzisiejszego dnia szkoli młodych lekkoatletów w szczecińskim MKL. Koledzy z kadry narodowej nie przyjęli go najlepiej. Być może czuli zagrożenie ze strony "nowego" zawodnika.

Maniak okazał się rewelacją tokijskich igrzysk w 1964 roku. Jako pierwszy Polak w historii wystąpił w finale 100 m. Faworyt, Amerykanin Hayes wygrał pewnie. Za nim na metę niemal jednocześnie wpadli Kubańczyk Figuerda i Kanadyjczyk Jarome. Maniak na ostatnich dziesięciu metrach przyspieszył i zajął czwartą lokatę z czasem 10,3 s. Jednocześnie był najszybszym Europejczykiem w stawce. Nadano mu wówczas przydomek "Najszybszego białego człowieka świata".

Miejsce tuż za podium powetował sobie wspólnie z kolegami z reprezentacji. Sztafeta 4x100 m w składzie: Andrzej Zieliński, Wiesław Maniak, Marian Foik i Marian Dudziak wywalczyła po pasjonującym biegu srebrny medal.

W 1965 roku w trakcie 41. mistrzostw Polski rozegranych na stadionie MKS Pogoń w Szczecinie, Maniak pobiegł jeszcze szybciej niż w Tokio. 13 sierpnia ustanowił rekord kraju czasem 10,1 s. W 1966 roku w mistrzostwach Europy w Budapeszcie został jedynym w historii polskiej lekkoatletyki mistrzem kontynentu na 100 m. Na igrzyska olimpijskie pojechał raz jeszcze. Do Meksyku w 1968 roku. Odpadł jednak w eliminacjach.

W 1969 roku przeniósł się do Warszawy i został zawodnikiem Klubu Sportowego Skra. W 1972 roku zakończył karierę sportową, mając w dorobku pięć tytułów mistrza Polski na 100 i 200 m oraz dziesięć rekordów kraju na 100 i 4x100 m, tytuł najszybszego w Europie i olimpijski medal.

Po zakończeniu kariery sportowej rozwijał karierę naukową. Ukończył drugi fakultet na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Podjął pracę jako ekonomista w firmie Energopol, a w wolnych chwilach trenował swoich następców w RKS Skra.

28 czerwca 1982 roku zmarł na wylew krwi do mózgu w trakcie wykonywania swoich zawodowych obowiązków na budowie elektrowni atomowej w Kurczatowie (ZSRR). Miał 44 lata. Pochowano go na warszawskim Wawrzyszewie. Na nagrobku widnieje napis: "Wiesław Maniak - olimpijczyk".

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Wybrano najlepszą lekkoatletkę roku w Europie


Mistrzyni olimpijska igrzysk w Pekinie i aktualna rekordzistka świata w skoku o tyczce Rosjanka Jelena Isinbajewa została uznana Lekkoatletką Roku w Europie przez Europejskie Stowarzyszenie Lekkoatletyczne (EAA).
W plebiscycie, którego wyniki ogłoszono w środę, Rosjanka zdecydowanie wyprzedziła czeską oszczepniczkę Barborę Spotakovą i belgijską skoczkinię wzwyż Tia Hellebaut, również złote medalistki pekińskich igrzysk.

26-letnia Isinbajewa w tym roku czterokrotnie poprawiała swój rekord świata, a ostatnio udało jej się to w sierpniu, w olimpijskim finale, wynikiem 5,05 metra.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Bałagan w PZLA powoli porządkowany


W wirze gorących wydarzeń, do jakich doszło w PZPN, zapomniano o kłopotach Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. A są one również niemałe. Na szczęście PZLA wychodzi powoli na prostą - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Zarząd usunął wreszcie ze swego prezydium byłego ministra sportu, Tomasz Lipca i zaakceptował rezygnację znanego z pijackiego wybryku w Pekinie Jerzego Sudoła z funkcji wiceprezesa. Ten ostatni pozostał w składzie zarządu, którego prezydium uzupełnili Bogusław Mamiński i Marian Nowakowski.

Chociaż nikt w siedzibie PZLA nie posługuje się słowem "kurator", to jednak urzędujący z poręki ministra sportu nowy dyrektor biura, Jan Ślęzak, jakby pełnił jego funkcję. Od kilku miesięcy porządkuje organizacyjny bałagan, do którego doprowadziła kończąca w tym roku kadencję ekipa.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Słynny lekkoatleta skazany na 5 lat więzienia

Była gwiazda amerykańskiej lekkoatletyki, były rekordzista świata w biegu na 100 (9,78 m, 2002 r.) Tim Montgomery został skazany w piątek na pięć lat więzienia za posiadanie z intencją rozprowadzenia i dystrybucji ponad 100 gramów heroiny.
Wyrok wydano w sądzie okręgowym stanu Wirginia. Montgomery został postawiony w stan oskarżenia w maju 2008 r. Przestępstwo popełnił w 2007 r.

Ponieważ odsiaduje już czteroletnią karę więzienia za oszustwa czekowe w Nowym Jorku, Montgomery zacznie pobyt w zakładzie karnym na poczet nowej kary po upływie tego czasu.

Tim Montgomery, który zakończył karierę lekkoatlety w 2005 r., był złotym medalistą w sztafecie 4x100 igrzysk 2000 r. w Sydney i srebrnym medalistą w tej samej konkurencji IO 1996 r w Atlancie. Skandal dopingowy, związany z laboratorium BALCo, wymazał te i inne osiągnięcia z kronik sportu.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084


Carl Lewis w Komisji Kontrolnej USATF

Carl Lewis, dziewięciokrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich został wybrany do grona członków (siedem osób) Komisji Kontrolnej Związku Lekkoatletycznego USA (USA Track and Field), poinformował w poniedziałek na swym blogu dyrektor USATF Doug Logan.
Komisja będzie analizowała procedury wyboru lekkoatletów do reprezentacji, kontrolowała pracę trenerów i przygotowania do międzynarodowych zawodów. Członkowie Komisji zbadają występ Amerykanów w igrzyskach w Pekinie, a szczególnie przygotowanie do igrzysk i trening sztafet.

Ekipa lekkoatletyczna USA zdobyła w Pekinie 23 medale, więcej niż jakikolwiek inny kraj, ale zapamiętano ją bardziej z powodu zgubienia pałeczek w biegach eliminacyjnych obu sztafet - męskiej i żeńskiej 4 x 100 m.
Prócz Carla Lewisa do siedmioosobowej Komisji weszli także Benita Fitzgerald Mosley (złota medalstka IO 1984, 100 m ppł), Ralph Mann (srebrny medalista IO 1972, 400 m ppł; obecnie znany naukowiec w dziedzinie sportu), Mel Rosen (trener ekipy lekkoatletycznej USA na IO 1992; 20 medali w Barcelonie w konkurencjach męskich) oraz dyrektorzy wykonawczy w Komitecie Olimpijskim USA (USOC) Doug Ingram, Steve Roush i Jay Warwick.

Komisja zacznie pracę natychmiast i swój raport przedstawi bezpośrednio Loganowi, który ma nadzieję dostać go przed 12 stycznia.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Gwiazdy lekkiej atletyki zdyskwalifikowane

Siedem czołowych rosyjskich lekkoatletek z wicemistrzynią olimpijską z Aten, dwukrotną mistrzynią świata (2003, 2005) w biegu na 1500 m Tatianą Tomaszową na czele, zostały na dwa lata zdyskwalifikowane za manipulację próbkami moczu.
Obok Tomaszowej dotyczy to również wicemistrzyni świata z Osaki na 1500 m Jeleny Sobolewej, złotej medalistki mistrzostw świata z Edmonton na 5000 m i srebrnej z Helsinek na 1500 m Olgi Jegorowej, wicemistrzyni świata z Osaki Darii Piszczalnikowej, wicemistrzyni Europy z Goeteborgu i byłej rekordzistki świata w rzucie młotem Gulfii Chanafiejewej i dwóch biegaczek długodystansowych Julii Fomienko i Swietłany Czerkasowej.

Wszystkie zawodniczki zostały przez IAAF na tydzień przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Pekinie zawieszone za manipulacje z próbkami przeznaczonymi do badań dopingowych. Analiza DNA wykazała bowiem, że do laboratoriów docierały próbki moczu innych osób.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Rekordowa widownia MŚ w Bydgoszczy

57 milionów widzów ze 182 krajów, w tym 2,4 mln z Polski śledziło lekkoatletyczne mistrzostwa świata juniorów, które odbyły się w lipcu w Bydgoszczy. To rekordowa widownia.
Najwięcej osób zebrało się przed telewizorami we Włoszech, Rosji i Brazylii. Dopiero na piątym miejscu znalazła się Polska. Dwa lata wcześniej zmagania młodych lekkoatletów w Pekinie obejrzało o 31 mln kibiców mniej.

Z pewnością duży na to wpływ miała promocja, o którą zadbali organizatorzy. W telewizji puszczano zwiastuny, na bilbordach w różnych miastach pojawiły się reklamy, również radio i prasa wspierały bydgoską imprezę.
W trakcie mistrzostw z kolei pisano o niej w takich dziennikach jak włoski "Corriere della Sera", angielski "Daily Mail", niemiecki "Die Welt", hiszpański "La Republica", francuski "L'Equipe", czy amerykański "USA Today".

- Udało nam się na wysokim poziomie zorganizować największą w Polsce imprezę logistyczną. Zostaliśmy bardzo wysoko ocenieni i to nie tylko przez lekkoatletyczne władze, ale także przez samych sportowców. Uznano, że były to najlepsze mistrzostwa świata juniorów w historii. To bardzo miłe - przyznał dyrektor mistrzostw świata Krzysztof Wolsztyński.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Bolt po ponad miesięcznym świętowaniu chce wrócić do treningów

Trzykrotny złoty medalista olimpijski (100, 200, 4x100 m) Jamajczyk Usain Bolt po ponad miesięcznym świętowaniu pekińskiego sukcesu marzy o tym, by w końcu wrócić do treningów.
"Koniec tego. Jestem już zmęczony tym całym zamieszaniem wokół mnie i ciągłymi wyjazdami. Nie mogę się już doczekać powrotu do treningowego reżimu. Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo stresujące" - powiedział rekordzista świata na 100 (9,69) i 200 m (19,30).

W ostatnich dniach dwukrotny wicemistrz świata z Osaki (200, 4x100) spędzał czas w... szkołach.

"Jeździłem po całej Jamajce i rozdawałem sprzęt sportowy i autografy. To ważne, by promować lekką atletykę wśród dzieci, dlatego opowiadałem im, jak to jest być sprinterem" - wyznał Bolt, który jednak marzy o tym, by wreszcie znaleźć czas dla siebie.

"Gdy trenuję jestem zmuszony do tego, by siedzieć w domu i skupiać się na codziennych obowiązkach. Teraz wiem, jakie to może być przyjemne. Mam już dosyć ciągłych wyjazdów i przelotów" - oznajmił urodzony w Trelawny zawodnik.

Bolt po igrzyskach na Jamajkę wrócił 8 września. Od tego czasu opuszczał ją trzykrotnie. Najpierw poleciał na krótkie wakacje na inną z wysp Morza Karaibskiego, dwie pozostałe wyprawy miał do Stanów Zjednoczonych na akcje promocyjne w telewizji i wszelkiego rodzaju wywiady.

"Czeka mnie jeszcze jeden wyjazd. Pod koniec listopada wybieram się do Monte Carlo na coroczną galę IAAF. Mam nadzieję, że potem będę mógł się już w pełni poświęcić sportowym zajęciom. Potrzebuję czasu dla siebie i jestem przekonany o tym, że jak wrócę znowu do treningów wszystko się uspokoi" - przyznał.

Najważniejszą imprezą lekkoatletyczną przyszłego roku są sierpniowe mistrzostwa świata w Berlinie.

"Wiem, że mogę jeszcze poprawić swoje wyniki. W Pekinie nie pokazałem szczytu swoich możliwości. Może w stolicy Niemiec wszyscy zobaczą na co mnie stać?" - zastanawiał się najszybszy sprinter na świecie.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Włoski maratończyk na dopingu

Włoskiemu maratończykowi Alberico Di Cecco grozi kara dwuletniej dyskwalifikacji za stosowanie dopingu EPO - poinformował Włoski Komitet Olimpijski (CONI).
34-letni Di Cecco, dziewiąty zawodnik igrzysk olimpijskich w Atenach w 2004 roku, poddany został kontroli antydopingowej 12 września podczas mistrzostw kraju w Carpi

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

WHEY premium