Wegetariańska dieta redukcyjna

aha nie zawsze ilosc kcal jest jedynym powodem, otoz zajadac słodycze nawet na 1000kcal pobudzasz wytwarzanie tkanki tłuszczowej nawet 3-krotnie bardziej i wiekszosc naszych wysilkow nic nie daje

Tnx za rady i za wywołaną dysputę jednak do tej pory nikt nie zabrał głosu w sprawie ułożenia diety Jakiś/aś chętny/a ?

tego nikt sie nie podejmie, bo poza zapotrzebowaniem kalorycznym nie wiemy nic o Twoim trybie zycia i upodobanmiach smakowych, niestety musisz zrobic to sam. Wklej potem dietke i rozpatrzymy co poprawic

Za ciebie diety nikt nie ulozy Linki podwieszone masz, wyszukiwarke masz, kiedys pisalam jednej dziewczynie produkty, ktore powinna glownie spozywac trzeba troche pogrzebac

HA! wegetarianizm, dobrze ze znalazlam, bo..
kobieta
29 lat
70 kilo
164cm wzrostu
cel: utrata tkanki tluszczowej (tluszcz u mnie rozklada sie bardzo proporcjonalnie - czyli wszedzie i wiem ze zlazi tez zewszad, dlatego tez pewnie bedzie to trwalo dlugo).
Staz treningowy zaden - silownia kiedys jakis miesiac bez pomyslu zadnego sie nie liczy, aktywnosc fizyczna generalnie srednia, chociaz prace mam "na nogach", i mam mase roznych zajec poza praca, ang, siatka, czeste wyjscia (ale nie pije alkoholu w ogole) i.. od miesiaca uczeszczam na silownie - rozejrzalam sie, przygotowalam sie psychicznie na to ze tak juz zostanie, nie padam po 30 min szybkiego maszerwoania wiec mysle ze bedzie dobrze;p i teraz tak: jestem wegetarianka odkad pamietam (nie lubie miesa w tym ryb i juz, tak jak cebuli i nic na to nie poradze:/), wiec szkoda, ale juz widze ze bede miala problem z ulozeniem dobrej diety bogatej w dobre tluszcze, z obcieciem weglowodanow, i tym bialkiem nieszczesnym, chociaz to mnie nie martwi az tak bardzo, bo jajka i nabial jadam, wiec jakos chyba dam rade. Ze weglowodany musze zminimalizowac to wiem, bo jak przeanalizowalam co jem, to wychodzi ze tylko to prawie, dlatego taka gruba jestem - z tluszczami nigdy nie przesadzalam, wiec musi byc to.
Moje 70 kilo (miesiac temu bylo 75, ale chyba nagla aktywnosc fizyczna byla takim szokiem dla mojego organizmu, ze oddal troche wody i z 0,5 cm w wiekszosci strategicznych obwodow).
Nie katowalam sie nigdy zadnymi dietami, a jak juz to katowanie polegalo na 3-dniowym zrezygnowaniu ze slodyczy i niejedzeniu kolacji i tyle;p Podobno jak na taka ilosc slodyczy jaka wciagalam kiedys to nie jest tragicznie:P ale nie ma sie czym chwalic, lata leca, a ja coraz grubsza - postanowilam cos zrobic i tym razem czuje ze sa ku temu szanse.
Z obliczen wyszlo tak :
dzienne zapotrzebowanie: w zaookragleniu: 2000 kcal, 140g (560 kcal)bialka, 20% to beda ww-tak ze 100g (400 kcal) a reszta 120g tluszcze (1000kcal) - jak nigdy przedtem;]
Chce sprobowac kilka tyg z tym zapotrzebowaniu, bez redukcji jeszcze, ale trenujac na silowni aeroby, po godzinie co 2 dni (moze powinnam codziennie?) i sprawdzic, potem ewentualnie odjac jeszcze 300-500 kcal lub zostawic jak jest lub dodac!
Dzis ulozylam diete w dzienniku posilkow z tego, co mam w lodowce i prosze bardzo o ocene, korekte, a moze i przewrocenie wsztkiego do gory nogami, jesli zajdzie taka potrzeba.

sniadanie:
kromal z chleba z soja z margaryna flora light
Pomidor
pol Awokado
mleko sojowe - szklanka
ser gouda plasterek

II sniadanie:
chleb tostowy 2 kromki z margaryna flora light
Pomidor
Awokado
ser gouda
mleko sojowe szklanka
ser bialy twarog phil ex light do chleba

lunch
kasza kus kus 50g
mieszanka warzywna (soya bean)
olej orzechowy do smaku
mleko sojowe szklanka

ok 17
patato farls kromka (taki ziemniaczany wynalazek irlandzki - duzo weglowodanow)

18-20 trening - 1 h aeroby, 0,5 do godz basen jesli dam rade

kolacja:
Białko jaja kurzego
mleko sojowe szklanka

Po obliczeniu wszystkiego proporcje skladnikow wychodza prawie tak jak sobie zalozylam.

Mleko sojowe pojawia sie czesto bo nie wiem czym to bialko oprocz jajek i sera (ktory z tego co sie naczytalam nie jest za dobry), mam do wyboru jeszcze tofu i soje.

Awokado uwielbiam, tluste jest, a tluszczu tez nie jest latwo mi znalezc tak, zeby nie dodawac jeszcze masy weglowodanow.

Oczywiscie warzywa rozne i kasze beda ciagle i zroznicowane. Owocow nie jem juz poza awokado i z musli czasem. Mleko odstawilam bo nie trawie juz za dobrze, sojowe tez dobre, czasem kupuje napoje zbozowe tzw:] I juz ziemniakow i makaronow tez sie oducze dla dobra sprawy. Problemem jest tutaj prawdziwy chleb pelnoziarnisty kupic, ale wynalazlam cos co wyglada na zdrowy oprocz wasa ciemnego, chrupkiego, niedmuchanego.

i co sadziecie?

dobra ale ja nie mówię tu o słodyczach, i nadal twierdze że nie może wyrzucić z diety ww. ograniczć, a raczej zmniejszyć ok ;) ale nie wyrzucić, a co do ziemniaków fakt nie jem ale to nie dlatego że nie można poprostu wole po treningu zjeść sobie ryż czy makaron, ale same ziemniaki z mięskiem po treningu jak najbardziej tak, no ale znowu trzeba by to wszystko ładnie wliczyc do zapotrzebowania kcal, a co do ułożenia to ułóż a my poprawimy :P
POZDRAWIAM :)

kowal ja nie mowie o całkowitym odrzuceniu, tylko ograniczeniu, a ponieważ jest to wegetarianin to i tak ma dużo węgli. jeszcze muszę się trochę nauczyć by podwazać twoje poglądypozdrawiam

sniadanie:
kromal z chleba z soja z margaryna flora light
Pomidor
pol Awokado
mleko sojowe - szklanka
ser gouda plasterek

II sniadanie:
chleb tostowy 2 kromki z margaryna flora light
Pomidor
Awokado
ser gouda
mleko sojowe szklanka
ser bialy twarog phil ex light do chleba

lunch
kasza kus kus 50g
mieszanka warzywna (soya bean)
olej orzechowy do smaku
mleko sojowe szklanka

ok 17
patato farls kromka (taki ziemniaczany wynalazek irlandzki - duzo weglowodanow)

18-20 trening - 1 h aeroby, 0,5 do godz basen jesli dam rade

kolacja:
Białko jaja kurzego
mleko sojowe szklanka

Ze sniadanie ta Flore to wywal, nie jedz takich rzeczy w ogole , tak generalnie masz juz w sniadaniu tyle tluszczu, ze to nawet brzmi smiesznie light. Jako smarowidla do chleba uzywaj masla, pesto (to wyobraznia jest nieograniczona, genialnie wychodzi z oleju slonecznikowego i nasion slonecznika i do tego ziloa, lub/i warzywa, jak dodasz musztardy to masz cos o smaku majonezu )
Skoro jesz nabial to po co popijsz mlekiem sojowym? Jak ci wyszlo 2000kcal zapotrzebowania, IMO na samym aerobiku za wysoko startujesz z kaloriami, zwlaszcza ze podbijasz je glownie tluszczem. Drugie sniadanie bardzo obfite, wzytsko na raz Ten chleb tostowy to zartujesz , razowca jedna kanapka, nie zapychaj sie czyms co nie powinno sie nazywac "chlebem" Troche przesadzasz z ta sojka, na prawde zrodel bialka wegetarianskiego jest troche wiecej, a soja w takich ilosciach zdrowa nie jest. W ogole soja nie jest roslina ktora powinna sie spozywac w takich ilosciach, staje sie przysfajalna dopiero po fermentacji (wlasciwie wtedy chinczycy zaczeli soje stosowac, gdy wymyslili fermentacje) a twoja soja????
Przestan zapijac wszystko tym mlekiem sojowym, woda jest do picia
To co o 17, to jest niedobry posilek, ziemniaki powinnas w ogole ograniczyc. I znow na kolacje to melko sojowe??? Przeciez nie jestes weganka, dlaczego nie korzystasz z chudego nabialu.
Wiecej warzyw straczkowych, ciecierzyca, soczewica...groch sie klania. Soje starja sie ograniczyc generalnie i raczej koncenruj sie na jej przetworach typu tempeh,

Nie podpinaj sie pod czyjs topic, zaloz prosze wlasny

Twoj problem to głownie duża ilośc węgli z ziemniaków, kaszy czy ryżu. to produkty zdrowe, ale tuczace, wiec na redukcji im podziekuj

no hm na podstawie tego mogłem tak sądzić
Pozd.

rozumiem a w nastepnym pisze, ze zastąp brązowym ryżem, ale zgodzę się, że to tak chaotyczne było