SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

technika czy sila ocen sam

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12092

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 412 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7427
"NIe wiem co to wniesie do tematu ale 95 kg (obecnie), wzrost 175 cm, zatłuszczenie - małe."

Bo jakbyście z tym judoką obaj ważyli o jakieś 20-30 kg, to wówczas wynik zapewne byłby inny. Między 65 a 95 jest ogromna różnica, a np. między 90, a 120 już nie odgrywa aż tak wielkiej roli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
Panowie, padły tutaj kolejne stwierdzenia w stylu "nie walczą mięśnie tylko pięści" czy że "masa ma tylko charakter odstraszający".

Wybaczcie, ale uważam tego typu wypowiedzi jedynie za poprawianie sobie samopoczucia przez tzw. "szczurków" ( bez urazy dla nikogo ).

Różnica 30 kg w masie w walkach osób na podobnym poziomie technicznym, parter mniej, stójka bardziej, to najczęściej bariera nie do obejścia dla chudszego.

Jasne że osoby wybitne dają sobie z tym radę ( np. Fedor ) ale to są WYJĄTKI, a nie reguła. Walka kogoś mającego dużą siłę przy małej masie z otłuszczonym miśkiem to też raczej wyjątek.

A już na ulicy, gdzie na wirtuozów techniki czy inne wyjątki trafić trudno - masa ma z reguły decydujący charakter.

Kto nie wierzy niech się poszarpie z ważącym kilkadziesiąt kilo więcej przeciwnikiem w klinczu. Albo posparuje z nim bez większych ograniczeń i w zamkniętej przestrzeni, choćby na same ręce.

Bo tak naprawdę to że ktoś jest np. świetnym kickbokserem w wadze -80 nic mu nie pomoże jeśli będzie zmuszony pójść na wymianę ciosów z koksem Jankiem w wadze 120+. Bo przy takich różnicach wagi to ciosy mroczą nawet przez podwójną gardę.

Apeluję zatem o rozsądek.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2008-09-06 14:07:40

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
odnosnie podwojenj gardy popieram w 100% :P

raz sie sparowalem z kolesiem po KB wazacym prawie 100kg (bardzo malo tluszczyku mial) noi przeboksowal mnie przez cala sale i zgniotl w rogu... ja sie praktycznie caly czas musiaelm chowac za podowjna garda a i tak czulem ciosy

w ogóle nie rozumiem podjescia wieksozsci ludzi ze typowy KOX to d**** leszcz slabeusz lamaga pokraka itd...

wy takich znacie?

ja znam kox'ow ale to kolesie ktorzy maja pare w lapach jakies podstawy (to jest sporo bo wieksozsc ludiz ich nie ma) z SW
spora z nich czesc pracuja na bramkach wiec ucza sie technik jakis
noi sa zaprawieni w bojach po za tym czesc jezdzi na ustawki z ukochanych klubow

jezeli tak ajk napisal Mklv ludzie "malej" wagi sa tacy pewni swego to po co tak sie gotuja na forum? :D
jeszcze nie wdzialem zadnego wpisu jakiegos miska stad w stylu "ja jestem DUZY i nikt mi nie podksoczy bo ja jestem DUZY"
oni wiedza jaka jest prawda i jak wyglada to wsyzskto w zyciu
a czesc ludzi "malej" wagi proboje tutaj nadorbic kompleksy jacy to oni nie sa w pojedynku z takimi miskami...

ehhh szkoda gadac :D :D :D
zawsze mozna przeciez wykscozyc do takiego misia nagrac filmik wrzucic na SFD i pokazac dowod jak to chuderlak leje spaslaka

jak nie zoabcze to nie wuerze :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 3273 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 34107
Różnica 30 kg w masie w walkach osób na podobnym poziomie technicznym

No właśnie, a gdyby założyć, że chudszy trenuje 5 lat sporty walki a grubszy tylko piwo pije i na siłkę chodzi?

( np. Fedor )

To nie sięga powoli za wysoko?

w ogóle nie rozumiem podjescia wieksozsci ludzi ze typowy KOX to d**** leszcz slabeusz lamaga pokraka itd...

Ja tak nie uważam. Po prostu twierdzę, że istnieje spora szansa, że dobry zawodnik wygra z koxem. Nie mówię tutaj o takich co trenują 2 miesiące i mają się za bogów.

spora z nich czesc pracuja na bramkach\

Kiedyś miałem przyjemność być na zamkniętej sekcji, gdzie trenowali bramkarze i wcale ich umiejętności nie były powalające.

Zresztą zależy tu czy mówimy o sile ciosów czy o sytuacji, gdzie kox weźmie chudszego, podniesie i rzuci nim o śmietnik.

Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-09-06 18:27:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
Tak mnie zaciekawiliście że na dzisiejszej imprezie wyszukam jakiegoś 60-70 kilogramowca ze stażem w SW i "się sprawdzę"

dolar - ja naprawdę nie rozumiem czemu te dyskusje zawsze schodzą w pewnym momencie na tor "koleś z masą ćwiczy tylko siłkę" - bo tak naprawdę nie jest.

Oczywiście że frajera się zawsze obije. Choćby ważył i 130 kilo.

Ale w normalnych warunkach przewaga masy ( weźmy to 30 kg ) daje naprawdę dużo. Bo nie musisz się bawić w finezję w stójce tylko wchodzisz na pełnej kvrwie i albo się mniejszy klient kładzie albo cofa. Jak się cofa to zaganiasz pod ścianę i rozwalasz. Nawet jeśli on ćwiczył 5 lat sztuki walki a Ty masz za sobą kurs odpowiedniego wyprowadzania ciosów sierpowych i prostych i nie boisz się bić.

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 462 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2948
Mlkv zgadzam się z Tobą w 100 %.

Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2358 Napisanych postów 30594 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270604
d0l4r99
No właśnie, a gdyby założyć, że chudszy trenuje 5 lat sporty walki a grubszy tylko piwo pije i na siłkę chodzi?

wtedy różnie to może być,ale gwarantuje Ci ze koksik wcale nie jest na straconej pozycji.
PS: I skad założenie ze piwo chleje? Znam wielu dużych panów którzy piją sto razy mniej niż trenujący SW...

Kiedyś miałem przyjemność być na zamkniętej sekcji, gdzie trenowali bramkarze i wcale ich umiejętności nie były powalające.

Zresztą zależy tu czy mówimy o sile ciosów czy o sytuacji, gdzie kox weźmie chudszego, podniesie i rzuci nim o śmietnik.


sam sobie odpowiedziałeś w drugim akapicie na "niepowalające" umiejętności bramkarzy.
Na treningu gdzie były pewne zasady koksik nie mógł Cie wynieśc i miotnąć Toba o śmietnik, co juz poza treningiem jest realne.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 258 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10308
Może oddzielmy pojęcie "masy" od pojęcia "siły". Mimo, że na siebie zachodza i są powiązane, to ich mieszanie to jak mieszanie "szybkości" i "pędu" w fizyce. Masa sama w sobie, bez siły, ma znaczenie małe. Ja zawsze byłem zdania, że zazwyczaj najważniejsza jest siła i agresja, a nie technika. Ciekawi mnie tylko to, że podobna dyskusja miała miejsce tutaj jakis rok temu i wtedy każdy zdawał sie twierdzić, że masa i siła to ****nia, czym wiekszy tym lepszy do bicia. Ktos nawet podawał cytaty w stylu "jeśli do wykonania techniki uzywasz siły to znaczy że źle wykonujesz technikę.."

Lepiej być durniem niż ćwierćinteligentem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
ankajanka - Ja konsekwentnie w tego typu dyskusjach prezentuję stanowisko którego nauczyło Mnie życie - byłem wspaniale rozciągniętym 60 kilowcem który bardzo ładnie potrafił wykonać sporo skomplikowanych technik nożnych i kombinacji ręcznych, teraz ważę koło paczki. Walki miałem przy różnicach masy in plus i in minus - stąd takie a nie inne wnioski.

Natomiast co do dyskusji siła a masa - przyjmując pewien poziom siły, nazwijmy go na potrzeby dyskusji "wysokim, to w grupie testowej liczącej 100 osób częściej znajdziemy ten poziom u ludzi sporych niż u ludzi małych. Tyle.

A czy sama masa nawet załóżmy bez siły ma znaczenie małe - też wątpię. Proponuję znowu pobawić się w klinczu z kimś kto jest sporo cięższy a równocześnie "słaby" ( jeśli taki się znajdzie ). Albo pokulajcie się w parterze i sprawdź czy takiego 120 kilowego oposa łatwo jest przetoczyć.

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11145 Napisanych postów 51525 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
kurde ludzie jak wyżej 100+ kilo to ciężar konkretny nawet kogoś takiego przepchnąć jest ciężko ,co dopiero dla zwykłego śmiertelnika ala sczypior ,ja z koksem biłbym się tylko w sytuacji zagrożenia życia

Zmieniony przez - arczi88 w dniu 2008-09-07 13:10:24
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[Rekawice] Pomoc w wyborze

Następny temat

Wyjazd do Tajlandii

WHEY premium