Szacuny
1
Napisanych postów
164
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10408
Jak to kiedyś mawiał mój trener:
"każdy rodzaj ruchu jest lepszy niż bezruch"
Zamiast siedzieć godzinami przed TV czy sączyć codziennie piwo wolę w jakimś sensie pracować nad sobą i mieć satysfakcję z tego co robię.
- Ćwiczę, bo poprawia mi to samopoczucie.
- Patrząc w lustro chcę widzieć ładną sylwetkę (satysfakcja).
- Chcę się jakoś wyróżniać w tym szarym świecie (nie chodzi mi tutaj o efekt, który mogę osiągnąć za parę lat - "łał! jaki on duży". Jak widzę człowieka ćwiczącego z głową i ogólnie rzecz biorąc - MYŚLĄCEGO, to ciesze się, że są ludzie, którzy znajdują czas na szkołę/studia/pracę, rodzinę i sport)
- Żeby być bardziej atrakcyjnym dla kobiet (no nie ukrywajmy - większość ćwiczących osób bierze to pod uwagę).
- Chcę polepszyć wyniki siłowe (przydatne w sporcie jak i w życiu)
- Bo się w to wkręciłem. Takie małe hobby.
EOT z mojej strony :)
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
8162
Witam Panowie.
Ćwicze, bo lubie.. Zacząłem cwiczyć, bo miałem kompleksy, ogromna niedowaga, ludzie mnie postrzegali jako słabego, bezbronnego chłopczyka, którym mozna pomiatac, przezywac, itd.. Teraz role sie odwróciły, nabrałem pewnośći siebie, wyróżniam sie z tłumu, ludzie mnie całkiem inaczej odbierają, jestem szanowany.. Siłownia tak naprawde wiele pomogła mi w zyciu, dużo jej zawdzieczam, naprawde.. Teraz pewnie był bym nadal ponizany, i pewnie zeszedłbym na zła droge..
Noo, i to nie ja wyrywam laski, tylko One mnie:)
Pozdrawiam wszystkich.