Nawiązując do działania białek podczas treningu raczej na to chyba nie ma szans skoro w trakcie treningu dochodzi do przemian metabolicznych wyzwalających energie to odbudowa/regeneracja/nadbudowa zachodzi dopiero po zakończeniu treningu
Rion10, skąd taka pewność ?? Masz jakieś uzasadnienia merytoryczne lub logiczne ??
Jeśli procesy katabolizmu i anabolizmu występują jednocześnie i kwestią jest to, który z tych procesów przeważa oraz to, że trening zwiększa ukrwienie mięśni to logiczne wydaje się, ze nawet podczas treningu procesy anabolizmu zachodzą.
Utrata mięśni dotyczy każdego bez względu na to czy ćwiczy czy nie straty mięśni są zawsze choć nie są one jakieś ogromne ale zawsze rozpad białek mięsniowych następuje.
ta, katabolizm zawsze występuje, podobnie jak anabolizm i przeważnie to chyba te procesy są w równowadze. Zapewne z wiekiem zaczyna przeważać katabolizm i zmniejsza się ilość masy mięśniowej w składzie ciała.
No i kwestia na ile te procesy zachodzące na poziomie komórkowym przekładają się na poziom całego organizmu i codzienności. Jakoś nie zauważyłem, żeby w okresach, w których nie jadłem przed snem masa mięśniowa mi się zmniejszała. Nie ćwicząc i odżywiając się w sposób daleki od promowanego na sfd (np. ilość posiłków) też nie zaobserwowałem abym jakoś drastycznie tracił mięśnie. Tzn. jak nie ćwiczyłem to oczywiście sylwetka mi się zmieniała, ale proces zmniejszania się mięśni nie zachodził bez końca i w efekcie nie stawałem się osoba prawie całkowicie pozbawiona mięśni w wyniku nie spożywania określonej ilości białka, nie jedzenia przed snem itp.
Tak, ja teraz jestem na reducji i z nog troche miesa polecialo, a na silowni widze bardzo duza ilosc osobnikow ktorzy latami sie nie zmieniaja, widac tez takich ktorym miesnie spadaja... Wszytsko zalezy od diety
Kris, a skąd wiesz, że to mięśni tracisz na nogach ?? Przecież na udach spora część tłuszczu zapasowego jest odkładana.
U mnie obwody ud znacznie się zmniejszyły. Mieszczę się w spodnie z przed wielu lat, które były dla mnie za szczupłe (przez co ich nie zużyłem). A różnica jest tak, ze nie pamiętam abym wtedy tak wyraźnie widział mięśnie nóg jak obecnie, nawet jeżeli obwody miałem zbliżone. Nie mówiąc o tym, że jeszcze pół roku temu wielkość ud miałem o wiele większą a o zaobserwowaniu mięśni nie było mowy. Poczucie miałem, że pod tłuszczem są spore mięśnie. Nie wiem na ile mięśnie nóg mi się zmniejszyły/zwiększyły. Wiem, że stały się bardziej widoczne.
A co do tych ludzi, których zaobserwowałeś na siłowni i którym mięśnie spadają to jakie to są osoby ?? O jakiej budowie ciała ?? Ciekawe także czy stosujący suplementy, np. kreatyne, czy jakieś inne środki ??
kris mi tez z nóg za***iscie zawsze leci to mieso bo tłuszczu na udach zawsze miałem bardzo mało, ale mysle ze to sprawa hiita na rowerku a nie treningu siłowego
X_pulse_x, sporo Ci się mięśnie zmniejszyły ??
Z jednej strony
trening wytrzymałościowy może być rozpatrywany jako uzupełnienie treningu siłowego z racji, że przeważnie stymuluje innego rodzaju włókna mięśniowe. Z drugiej strony spotykałem się z wypowiedziami przeciwstawiającymi sobie te dwa rodzaje treningu.
jak to mawiał twórca tego działu biniu "fakty nie mity"
i tej konwecji sie trzymajac chciałem nie zgodzic sie w magicznie działanie bcaa jako super antykatabolika, owszem jako aminokwasy sa potrzebne ale dla zwykłego zjadacze chleba moim zdaniem w diecie bogatej w białko sa w zupełnosci dostarczane, a suplementowanie sie dotakowym bcaa to moim zdaniem naciaganie
(nie odnosze tego do czyjejs wypowiedzi, tak jakos chciałem o tym nadmienic)
X_pulse_x, myślę podobnie.
Co do faktów i mitów to fakty z poziomu komórkowego mogą być faktami ale jest kwestia w jakim stopniu przekładają się na codzienność i efekty możliwe do zaobserwowania.
Bo faktem może być, ze jakaś substancja (np. CLA -
http://jn.nutrition.org/cgi/content-nw/full/130/12/2943/F2) wpływa na kompozycie ciała ale wpływ ten jest tak nieznaczny, że praktycznie nie ma to większego znaczenia. Wykres z linku może robić wrażenie, ale wystarczy zastanowić się na wartościami liczbowymi i uwzględnić kwestie czasu.
Podobnie wiele prawidłowości z poziomu komórkowego może mieć bardzo niewielkie przełożenie na poziom całego organizmu.
Wiecie w jakie produkty spożywcze są bogate w aminokwasy rozgałęzione ??
czytałem o jajkach, znacie jeszcze jakieś inne.
W glutaminę to np. ser biały. Na noc spoko. Jak zacząłem jeść twaróg to białko prolongatum leży odłożone w szafce. No i kazeina z sera białego faktycznie się wolno wchłania, ale to chyba kwestia bardziej sera białego i jego konsystencji niż samej kazeiny.
Pozdrawiam