Mnie ruszyło takie coś
1 seria wspięć na palce ze zdejmowanym obciążeniem na
suwnicy Smitha. potem dwie serie po 20-30 powtórzeń siedząc.
Ja wrzucam na sztangę 4x 15kg z każdej strony. Robie pierwszą serie do maks bólu, i nie odchodząc spod sztangi ktoś zdejmuje po jednym talerzu z lewej i z prawej strony, znowu na maksa i znowu zdejmowanie talerzy i tak do pustej sztangi i z pusta sztangą póki nie padnę. Pod palce podkładam talerze 10kg, tak żeby pieta miała kontakt po opuszczeniu z podłożem (zmniejsza ryzyko kontuzji przy takim wyczerpaniu mięśni). Ważne też jest żeby robić to na suwnicy bo pod wolnym ciężarem nie będziesz już w stanie zachować równowagi. Mimo że ruchy będą dosyć dynamiczne i oszukane staraj się trzymać pięty do środka.
3 razy w tygodniu na koniec treningu, po treningu ud pewnie nie będziesz mógł używać takich samych obciążeń, więc postaraj się wygospodarować czas na trening łydek nie w dzień nóg.
Po określonym czasie np 8 tygodni zwiększ częstotliwość do 4razy na tydzień o potem możesz jeszcze zrobić 2 takie serie 3 razy w tygodniu. Pamiętaj żeby zmniejszyć intensywność kiedy jesteś off (ale to raczej oczywiste :P ).
Możesz też bić agę, w łydki bądź igf-1 jeśli stosujesz (podobno genialne na ruszenie opornych grup).
W łydkach ogromne znaczenie ma częstotliwość treningów i duża objętość treningowa, niektórych jeszcze rusza przytrzymanie i napięcie łydek na górze ruchu na 2 sekundy.
Aha te wspięcia siedząc możesz robić przeciwnie do pierwszego ćwiczenia wolnym tempem całkowicie bez ruchów oszukanych.
Mam nadzieje że pomogłem Pzdr.