Zasady na silowni

Witam!
Do tej pory cwiczylem w domowej silowni ale niedlugo pewnie zawitam do profesjonalnej. Dlatego chcialbym sie dowiedziec od was jak sie tam zachowac zeby nikomu nie podpasc :). Na przyklad kiedy moge zajac lawke albo inny przyrzad gdy ktos na nim cwiczy czy, rozumiecie.

andresx
Brawo! Otrzymujesz złotą łopate za pierwszy odkop 2013 roku!

GRATULUJE!
Coś sie ta łopata wtrynić tu nie chciała :D ale spryciara
Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2013-01-02 18:19:17

Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2013-01-02 18:20:08

Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2013-01-02 18:20:42

Zmieniony przez - souljah21 w dniu 2013-01-02 18:20:57

jakie zasady?
umyj się, nie puszczaj bąków i mozesz smiało isc

podstawa to sie przywitaj.
a jak ktoś trenuje na czymś i chcesz to pytaj ile mu zostało albo czy możesz robić z nim na zmiane.

i nie wiem jak gdzie indziej ale u mnie każdy zdejmuje po sobie używane obciążenie z gryfów.

witasz sie ze wszystkimi
jak chcesz uzywac sprzetu to pytasz sie czy mozesz z druga osoba na zmiane. ew jak ktos sie ciebie pyta to zawsze pozwalasz.

schodzisz większym z drogi
nie gap się prowokująco, zajmij sie swoim treningiem.

sprajt86 nie pisz chłopakowi, że nie ma zasad, jak są
nie możesz być chamski - uprzejmość to droga do sukcesu
nie zagaduj nikogo - siłownia jest od ćwiczeń a nie rozmów
przywitaj się przy wejściu - kultura osobista
nie podbieraj nikomu sprzętu ani wody
jeśli ktoś zajął Ci sprzęt, a Ty masz ostatnią serię, cierpliwie poczekaj a nie wkur*** się, że Ci za***ał ławkę
jeśli mocno się pocisz - podkładaj mały ręcznik pod tapicerkę
(pozostają brzydkie ślady)
jeśli masz poniżej 45cm w kablu to nie krzycz "Yeeep baby"
to by było na tyle
edit:\ już 3 osoby mnie wyprzedziły nim wysłałem swój

Zmieniony przez - MorfeniX w dniu 2008-06-23 09:17:39

najwazniejsze jest pierwsze wrazenie :
wpadasz na silke wozac sie jak taczka gnoju
obcinasz wszystkich karkow i robisz grozna mine (jak bys robil kupe )
jak ktos bedzie przechodzil obok to walisz go z bara
gdyby ktos mial jakies wonty to walisz go z calej sily w jape
tydzien lansu i rzadzisz na silce

J/w

A tak na powaznie wchodzisz na siłke jak ktos jest w przebieralni mowisz "czesc" takze mozesz poddac reke ale nie sciskaj za mocno bo wyjedziesz na takiego ktory ma tylko silne przedramie i chce pokazac kim on to nie jest, potem jak wejdziesz na salke powtarasz czynnosc witasz sie z kazdym jesli ktos w tym momencie cwiczy czekasz az przestanie i wtedy sie witasz potem przeprowadzasz rozgrzewke zdala od cwiczacych by im nie przeszkadzac, jak ktos poprosi cie takimi słowami "czy mozesz zamną stanąc" powiedz ze masz prostate i Ci nie staje a tak serio to chodzi o to bys pomogł wiec sie godzisz, jesli ktos ci zabrał ławke mowisz "ja tu cwiczyłem" i po sprawie no chyba ze jest wiekszy ale jak mały to mozesz pomiataac pajacem, nigdy sie po silce nie bujaj no chyba ze jestes większy od reszty, nigdy nie tancz i nie spiewaj

jak Ci się pyta o te stawanie a nie wiesz jak pomóc to lepiej nie stawaj bo jeszcze komuś krzywda sie stanie.

_FS_ głowo każdy facet ma prostate. mozna miec problemy z prostatą lub przerost prostaty, o to ci chyba chodzilo w wypowiedzi.

Ja pamietam gdy pierwszy raz poszedłem na siłownie z kolegą, który mnie do tego namówił. Weszliśmy tam, z nikim się nie przywitaliśmy. Potem biegałem po całej sali i próbowałem różne ćwiczenia, ludzie się tam na nas gapili jak na idiotów. Na dodatek mój kolega wyciskając sztange na ławce leżąc, nie założył zacisków i całe obciążenie mu spadło robiąc hałas.

Wtedy z tamtąd uciekliśmy żeby w******l nie dostać

często zjawisko zwłaszcza w sezonie